"Et voilà!!! Elea jest już z nami piękna dziewczynka urodzona 10 lipca!!! Marie i Andrea szczęśliwi!!! A my z Halina!!!! Babcia i dziadek. W niebo" - ogłosił na Instagramie Michel Moran, juror programów "MasterChef" i "MasterChef Junior". O tym, że będzie dziadkiem, dowiedział się w lutym, gdy poleciał do Nowej Kaledonii odwiedzić syna. Po powitalnej kolacji dostał prezent: koszulkę z napisem "Grandpa".
Dla Michela Morana rola dziadka nie jest nowa - jego żona Halina ma już wnuki, z którymi juror "MasterChefa" lubi spędzać czas. - Teraz to jest trochę inaczej, wiadomo. To jest syn, Moran. Dla nas, południowych Hiszpanów, to jest ważne, że przetrwa nazwisko - mówił Michel Moran w "Dzień Dobry TVN", podczas wywiadu, którego udzielał z Nowej Kaledonii. Jak zareagował, gdy kilka lat temu usłyszał od syna, że ten przeprowadza się na drugą półkulę? - Na początku miałem obawy. I dalej myślimy z żoną, że on jest bardzo daleko, ale co zrobić. To jego życie - mówi juror "MasterChefa". Dodaje, że woli, żeby Andrea był szczęśliwy daleko niż smutny blisko. ZOBACZ TEŻ: Michel Moran zostanie dziadkiem. "To była niespodzianka"
Michel Moran ma dwoje dzieci (z pierwszego małżeństwa). Żadne nie poszło jednak w jego ślady. Syn Andrea prowadzi w Nowej Kaledonii ekologiczne gospodarstwo i hoduje bydło. Córka Solene studiowała prawo, mieszka we Francji. W listopadzie Moran zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie z jej ślubu. Wcześniej opowiadał w wywiadach o tym, że dziewczyna wiele przeszła: jako dziecko zachorowała na cukrzycę typu 1, jako nastolatka walczyła z anoreksją. - Zabierali ją ambulansem, bo nie mogła normalnie jeździć. Ważyła 24 kilo. Nie akceptowała siebie jako dziewczyna, jako nastolatka, fizycznie nawet. Nie można było jej powiedzieć, że dobrze wygląda, żeby jadła, traktowała to wszystko jako kłamstwa. To straszne - mówił Moran Andrzejowi Sołtysikowi w programie "Bagaż osobisty".
Kim jest Michel Moran
Michel Moran urodził się w Paryżu, w rodzinie hiszpańskich emigrantów z Andaluzji. Karierę kucharza zaczynał jako podkuchenny. - Nie mam studiów. Nie lubiłem szkoły. Mam mało samodyscypliny. Ale kiedy zdecydowałem, że chcę iść do szkoły gastronomicznej, już nie miałem wyboru, musiałem mieć dobre wyniki - wspominał w "Kulisach sławy". Gdy pracował w restauracji w Luksemburgu, poznał obecną żonę Halinę. "Przez długi czas byliśmy tylko przyjaciółmi. Dzwoniliśmy do siebie, widywaliśmy się. Dopiero po jakimś czasie poczuliśmy, że to coś więcej. Ja miałem dwójkę dzieci i Halina dwoje. Oboje byliśmy doświadczonymi ludźmi i wiedzieliśmy, czego chcemy od życia" - mówił w "Twoim Stylu".
W 2000 roku przyjechał do Polski, choć nie znał słowa po polsku. Cztery lata później był szefem kuchni restauracji Bistro de Paris, która w 2012 roku otrzymała rekomendację od przewodnika Michelin. Sprzedał ją przed wybuchem pandemii. - Spędziłem w niej 16 lat. Mam bardzo dobre wspomnienia. Poznałem gwiazdy, aktorów, prezydentów czy biskupów z Watykanu. Mocno wzbogaciłem się o wiedzę. Jest moment w życiu, kiedy potrzebuje się czegoś nowego. Ja taki jestem, to mój charakter. Nie chcę powiedzieć, że wciąż potrzebuję nowych rzeczy, ale po 16 latach wpadłem w rutynę, czasami brakowało mi już chęci czy pomysłu – przyznaje. Dziś jest właścicielem restauracji MaMaison w podwarszawskich Laskach.
W 2012 roku Moran został jurorem programu "MasterChefa" - jesienią w TVN zobaczymy 12. edycję. Jest też jurorem w "MasterChef Junior".
Źródło: Instagram, "Bagaż osobisty", "Kulisy sławy"
Źródło zdjęcia głównego: Michel Moran/Instagram