Nie żyje Michael Verhoeven. Niemiecki reżyser i scenarzysta dwukrotnie otrzymał nominację do Oscara w kategorii najlepszego filmu nieanglojęzycznego. Miał 85 lat.
Informację o śmierci artysty przekazała agencja DPA. "Świat doznał straty. To jest niewyobrażalnie bolesne" – powiedział jego syn Simon, także reżyser i scenarzysta. Z informacji przekazanych przez rodzinę wynika, że Michael Verhoeven zmarł w poniedziałek, 22 kwietnia.
Michael Verhoeven nie żyje
Michael Verhoeven urodził się 13 lipca 1938 roku w Berlinie. Był synem aktorki Doris Kiesow i reżysera Paula Verhoevena. Od 1966 roku był mężem austriackiej aktorki Senty Berger.
Światowy rozgłos zyskał, gdy jego film "O.K." z 1970 roku o okrucieństwach konfliktu w Wietnamie, wywołał skandal podczas 20. Festiwalu Filmowego w Berlinie. Wydarzenie zostało wówczas przerwane. Film został zgłoszony do Oscara, ale nie otrzymał nominacji. Otrzymał je jednak dwukrotnie - w kategorii najlepszego filmu nieanglojęzycznego - za "Białą Różę" z 1982 roku oraz "Okropną dziewczynę" z 1990 roku. Pierwszy film jest opowieścią o rodzeństwie Hansie i Sophie Schollach, którzy wraz z przyjacielem Alexandrem Schmorellem stworzyli w 1942 roku antynazistowski ruch oporu. Drugi opowiada prawdziwą historię Anny Rosmus - to uczennica, która w połowie lat 80. ujawniła w szkolnej pracy, że prawie wszystkie prominentne rodziny z jej rodzinnego miasta Pasawa należały do partii nazistowskiej na długo przed powstaniem Trzeciej Rzeszy.
Verhoeven reżyserował też formaty rozrywkowe, jak miniserial ZDF "Szybka Gerdi" ("Die schnelle Gerdi"), czy komedię "Witamy u Hartmannów" ("Willkommen bei den Hartmanns").
ZOBACZ TEŻ: Nie żyje Kenneth Mitchell. Aktor miał 49 lat
Źródło: PAP