Mia Wasikowska w tvn24.pl: nigdy nie wywierałabym presji na własne dzieci

Źródło:
tvn24.pl
"Club Zero" reż. Jessica Hausner
"Club Zero" reż. Jessica HausnerStowarzyszenie Nowe Horyzonty
wideo 2/3
"Club Zero" reż. Jessica HausnerStowarzyszenie Nowe Horyzonty

Mia Wasikowska od 17 lat nieprzerwanie występuje na srebrnym ekranie, zachwycając największe sławy współczesnego kina. Grała u Jima Jarmuscha, Mii Hansen-Love, Davida Cronenberga, Tima Burtona a ostatnio u Jessiki Hausner w "Clubie Zero". - Ta historia nastolatków jest mi bliska i dostrzegam w niej wiele podobieństw. Nieważne, czy uprawisz sport, czy pochłaniają cię inne rzeczy, pojawia się w tym jakaś delikatna forma ekstremizmu - mówi Wasikowska w rozmowie z Tomaszem-Marcinem Wroną z tvn24.pl.

"Club Zero" w reżyserii austriackiej filmowczyni Jessiki Hausner wzbudził zamieszanie, zanim jeszcze został premierowo pokazany w ramach Konkursu Głównego Festiwalu Filmowego w Cannes 2023. Wszystko dlatego, że opisywany był jako thriller psychologiczny o zaburzeniach w odżywianiu. W rzeczywistości takie uproszczenie jest daleko krzywdzące dla tego filmu. Szczególnie, że Hausner jest zbyt uznaną i cenioną twórczynią, by pozwolić sobie na tak powierzchowne potraktowanie tematu. Austriaczka zwróciła na siebie uwagę w 2001 roku, gdy w sekcji Un Certain Regard canneńskiego festiwalu pojawiła się z debiutancką pełnometrażową fabułą "Lovely Rita". W tej samej sekcji wracała do Cannes jeszcze dwukrotnie: w 2004 roku ("Hotel") oraz w 2014 ("Szalona miłość"). W Konkursie Głównym debiutowała w 2019 roku z "Kwiatem szczęścia". Za główną rolę Emily Beecham otrzymała nagrodę dla najlepszej aktorki.

Jessika Hausner reżyserka i scenarzystka "Club Zero" wielokrotnie przekonywała, że w oryginalny sposób potrafi grać filmowymi estetykami, gatunkami i sposobami opowiadania historii. Tak jest też w tym przypadku. O czym jest film? Pani Novak - w tej roli fenomenalna Mia Wasikowska - w jednej z brytyjskich elitarnych szkół prowadzi zajęcia ze "świadomego jedzenia". Niebezpiecznie zbliża się do pięciorga uczniów, wykorzystując ich młodzieńczą wrażliwość i potrzebę zmiany świata na lepsze. Niektórzy nauczyciele i rodzice zaczynają się tym niepokoić, pozostają jednak bierni i w końcu bezradni wobec działań Novak.

Hausner po raz kolejny w swoim dorobku przygląda się osobom młodym i wyzwaniom, z którymi muszą się mierzyć. Z tej perspektywy "Club Zero" staje się znakomitym studium manipulacji, ideologicznego wykorzystywania i żerowania na wrażliwości osób młodych, którzy głęboko wierzą, że mogą zmienić świat. Jednocześnie jest to bardzo trafna próba uchwycenia uniwersalnych, współczesnych relacji między młodymi a dorosłymi, nierzadko pozbawionych szczerej pogłębionej komunikacji czy uważności. Wykorzystując czarny humor i daleko posunięty absurd, Hausner uczyniła z zajęć "świadomego jedzenia" bardzo trafną metaforę współczesności. W końcu, gdybyśmy zamienili zajęcia ze "świadomego jedzenia" na cokolwiek innego, sportretowane w filmie mechanizmy, emocje czy doświadczenia nadal byłyby aktualne i skłaniały do refleksji. "Club Zero" stanowi niezwykle apetyczną ucztę kinową. A nasze zbiorowe i indywidualne reakcje na ten film mówią więcej o nas samych, niż opowiadana przez Hausner historia.

"Club Zero" reż. Jessica HausnerStowarzyszenie Nowe Horyzonty

"Club Zero" to też aktorski popis Mii Wasikowskiej. Australijska gwiazda, córka polskiej fotografki Marzeny Wasikowskiej, swoją karierę zaczęła jako 15-latka, niedługo po tym, gdy przez kontuzję musiała porzucić marzenia o karierze baletnicy. Sama dobijała się do australijskich agencji aktorskich, próbując przekonać je, że ma talent. Światowy rozgłos przyniosła jej główna rola w filmie Tima Burtona "Alicja w Krainie Czarów" z 2010 roku. Wówczas ex aequo z filmowym partnerem - Johnnym Deepem - znaleźli się na drugim miejscu (za Leonardem DiCaprio) zestawienia najbardziej kasowych aktorów 2010 roku. Natomiast inna gwiazda "Alicji w Krainie Czarów" - Helen Bohnam Carter - w wielu wywiadach wyrażała swój zachwyt nie tylko talentem aktorskim Wasikowskiej, ale także nad jej inteligencją i charyzmą. 

W tym samym roku w kinach pojawił się komediodramat Lisy Cholodenko "Wszystko w porządku", gdzie Wasikowska zagrała rolę córki Annette Bening i Julianne Moore. Rok później premierę miał film "Jane Eyre" Cary'ego Jojiego Fukunagi (reżysera "Nie czas umierać"), gdzie Wasikowska zagrała tytułową rolę. W kolejnych latach grała u: Jima Jarmuscha ("Tylko kochankowie przeżyją"), Gusa Van Santa ("Restless"), Rodriga Garcii ("Albert Nobbs"), Richarda Ayoade ("Sobowtór"), Davida Cronenberga ("Mapy gwiazd"), Parka Chan Wooka ("Stoker"), Davida Zellnera i Nathana Zellnera ("Damulka"), Rogera Michella ("Bez pożegnania") Johna Currana ("Ścieżki"), Mii Hansen-Love ("Wyspa Bergmana"), Roberta Connolly'ego ("Blueback") czy w końcu u Hausner. Na początku 2023 roku w jednym z wywiadów poinformowała, że zamierza opuścić Hollywood i skupić się na produkcjach niezależnych oraz współpracy z filmowcami z rodzinnej Australii oraz Europy.

Z Mią Wasikowską rozmawiał Tomasz-Marcin Wrona, tvn24.pl.

"Club Zero" reż. Jessica HausnerStowarzyszenie Nowe Horyzonty

Tomasz-Marcin Wrona, tvn24.pl: Mniej więcej rok temu, w jednym z wywiadów wyznałaś, że porzucasz Hollywood. W niektórych mediach pojawiły się informacje o twojej aktorskiej emeryturze, to prawda?  

Mia Wasikowska: Nie, to nie jest prawda. Mam wrażenie, że moja wypowiedź spowodowała efekt kuli śnieżnej, doprowadzając do daleko idących interpretacji. Oczywiście, nie pracuję tak dużo, jak wcześniej, ale ciągle pracuję. Gram całkiem sporo. Natomiast nie jestem już tak super ambitna. To jednak nie oznacza, że wybieram się na emeryturę.  

W tym samym wywiadzie powiedziałaś: "Chcę zrobić znacznie więcej niż spędzać czas w przyczepach". Co masz na myśli? 

Bardzo lubię aktorstwo. Natomiast większość czasu spędzałam w przyczepach na planach zdjęciowych. Chyba zaczęło mnie to frustrować, bo z jednej przyczepy, wchodziłam do drugiej. Miałam wrażenie, że weszłam na bieżnię i nie byłam w stanie z niej zejść. Doszłam do wniosku, że jest wiele innych rzeczy, które chciałabym zrobić. Zupełnie szczerze, miałam już dość tych przyczep z planów zdjęciowych, ale to wszystko.  

Przez te ostatnie lata miałam okazję zdobyć niesamowite doświadczenia filmowe. Byłam w stanie zobaczyć również niesamowite rzeczy. Ale przychodzi taki moment, kiedy trzeba rozejrzeć się za czymś nowym.  

Mia Wasikowska w tvn24.pl o pogłoskach na temat jej aktorskiej emerytury
Mia Wasikowska w tvn24.pl o pogłoskach na temat jej aktorskiej emeryturytvn24.pl

"Club Zero" Jessiki Hausner nie jest filmem łatwym. Niektórzy zarzucają mu, że gloryfikuje zaburzenia odżywiania. Jak reagujesz na takie słowa?  

Absolutnie się z nimi nie zgadzam, bo kompletnie nie czuję, żeby był to film gloryfikujący tego typu zachowania. Dla mnie jest to opowieść o wrażliwości nastoletniej młodzieży, o ich ogromnej potrzebie wierzenia w coś, co ma znacznie. Myślę, że ta potrzeba wiąże się z ogromnym zagrożeniem, polegającym na tym, że łatwo ją wykorzystać.  

W moim poczuciu film portretuje to zagrożenie i skupia się na nim, bez względu na to, czego nie przekazywałaby pani Novak swoim uczniom - zaburzenia odżywiania czy cokolwiek innego. To opowieść o żerowaniu na wrażliwości bezbronności młodych ludzi. Tak interpretuję tę historię, ale zdaję sobie sprawę, że każdy może odczytać ją na swój, inny sposób. Jednocześnie byłoby to nieco rozczarowujące, gdyby publiczność odniosła wrażenie, że jest to film o zaburzeniach w odżywianiu.  

Być może problem tkwi w tym, że jako społeczeństwo podchodzimy do sztuki, kina, literatury zbyt poważnie? 

Nie mam pojęcia. Myślę, że do kina każdy z nas przychodzi ze swoimi życiowym bagażem. Oglądając film, dostrzega elementy własnej rzeczywistości, rzeczy, z którymi się zmaga. To samo przeżywa osoba, która siedzi koło ciebie w kinie, chociaż w tym samym filmie dostrzega zupełnie inną historię, reaguje na inne bodźce czy budzą się w niej inne emocje. A zatem są to sytuacje bardzo subiektywne, wynikające z indywidualnego kontekstu. Aktorstwo nauczyło mnie, że nie da się zrobić filmu dla wszystkich. Cokolwiek byśmy nie zrobili, to i tak każda osoba wyciągnie z niego coś kompletnie innego.  

Określiłabyś "Club Zero" jako satyrę, ironię bądź jako film surrealistyczny?  

Tak. Myślę, że są w nim elementy satyryczne, ironiczne i surrealistyczne. Jednocześnie wszyscy graliśmy bardzo prawdziwie i bardzo wiarygodnie. Mam nadzieję, że da się wyłapać pewną dozę poczucia humoru, szczególnie w dość absurdalnym zakończeniu.  

Odnoszę wrażenie, że udało się nam w tym wszystkim zachować pewnego rodzaju równowagę. Zależało nam na tym by zagrać tak, by oddać pewną prawdę, jakiś fragment rzeczywistości. Być może ludzie odczytają "Club Zero" w pogłębiony sposób, a nie jako promocję zaburzeń odżywiania.  

"Club Zero" reż. Jessica HausnerStowarzyszenie Nowe Horyzonty

Wcieliłaś się w panią Novak, budując wielowymiarową główną postać. Jakie były twoje pierwsze odczucia, gdy sięgnęłaś po scenariusz? 

Byłam bardzo zmieszana, bo poczułam, że jest to coś bardzo intrygującego i niepokojącego zarazem. Jessica w pewnym momencie pokazała mi lookbook, ilustrujący jej wizję filmu, który mnie uderzył. Jessica ma wyjątkowe oko i zmysł. Wszystko wyglądało nietypowo, dziwnie. Połączenie jej stylu i pomysłu na bardzo niepokojący film, wydało mi się bardzo mocne.  

W pani Novak jest coś bardzo nietypowego. Jednocześnie można odnieść wrażenie, że film dzieje się trochę poza dialogami, w sekwencjach urwanych rozmów. Czy ta rola wymagała od ciebie znalezienia jakiejś szczególnej równowagi? 

To, coś, do czego zdążyłam się już przyzwyczaić. Jak wiesz, zdjęcia nie są kręcone chronologicznie. Ważną rolę tu odgrywa współpraca z reżyserką. Polegałam na niej, dzięki czemu miałam pewność, że razem uda się nam stworzyć konkretną postać, a mi pozwoli właściwie zagrać. 

Postać pani Novak była swoistym wyzwaniem. W pewien sposób jej zachowania są stonowane, wymagała wyważenia i trzymania w ryzach. Przez to Novak sprawia wrażenie, że jej emocje, przeżycia i jej historia dzieje się trochę pod powierzchnią.  

Mia Wasikowska w tvn24.pl o filmie "Club Zero" Jessiki Hausner
Mia Wasikowska w tvn24.pl o filmie "Club Zero" Jessiki Hausnertvn24.pl/Stowarzyszenie Nowe Horyzonty

Dużą część obsady stanowili nastolatkowie. Mieliście na planie jakieś wsparcie psychologiczne?  

Oczywiście, mieliśmy. Była osoba, z którą mogły porozmawiać w każdej chwili, gdy czuły taką potrzebę. Myślę, że wszyscy z obsady i ekipy tego filmu próbowaliśmy być jak najbardziej wyczuleni i uważni na to, co mogą odczuwać i żeby w każdej chwili móc być wsparciem. Ważne było dla mnie, żeby dać im poczucie, że jestem w każdej chwili do ich dyspozycji.  

Produkcja miała świadomość potrzeby zapewnienia wsparcia psychologicznego na planie. Natomiast ci młodzi ludzie byli cudowni, niesamowici. Błyskotliwi i szczerzy. Jestem szczęśliwa że pracowałam z nimi. Było to dla mnie bardzo orzeźwiające. 

Jako nastolatka chciałaś zostać baletnicą, a taniec klasyczny uczy między innymi dyscypliny. W "Clubie Zero", niektórzy uczniowie dołączają do pani Novak, ponieważ potrzebują właśnie dyscypliny. Budując tę postać sięgnęłaś do własnych baletowych doświadczeń?  

Oczywiście. Myślę, że z tamtych doświadczeń mogłam czerpać empatię do nastolatków. Przy pierwszej lekturze scenariusza poczułam, że jest to historia, która we mnie mocno rezonuje i dotyka osobiście. Sama jako nastolatka łatwo dostawałam obsesji na punkcie różnych rzeczy. Było we mnie coś, co powodowało, że potrzebowałam dyscypliny, poukładanej rzeczywistości, żeby poczuć, że to, co robię, ma znaczenie.  

Mam poczucie, że historia tych filmowych nastolatków jest mi w pewien sposób bliska i dostrzegam w niej wiele podobieństw. Nieważne czy jako nastolatek uprawisz sport, czy pochłaniają cię inne rzeczy, pojawia się w tym jakaś delikatna forma ekstremizmu, obsesji. Teraz - po latach - myślę, że nastolatek powinien być po prostu nastolatkiem i to wystarczy, by doświadczył tego wszystkiego, co ma doświadczyć.  

Co więcej, byłam bardzo poruszona scenariuszem, ponieważ wymyka się najróżniejszym utartym schematom i stereotypom w portretowaniu nastolatków. Nasze bohaterki i bohaterowie nie mają w sobie nic z memów o narzekających na wszystko i leniwych młodych ludziach.  

"Club Zero" reż. Jessica HausnerStowarzyszenie Nowe Horyzonty

A z perspektywy czasu, jak myślisz o systemie edukacji baletowej? Czy to nie było zbyt wiele dla kilku-, kilkunastoletniej dziewczynki? 

Pewnie tak, ale jednocześnie myślę, że było to dla mnie coś wspaniałego. Kochałam tańczyć. Na pewno nie zmieniłabym tego nigdy, ponieważ tak wiele zyskałam. Mam jednak świadomość, że nie jest to droga dla każdego. Gdybym miała dzieci, nie naciskałabym na nie, żeby doświadczały tego samego. Wydaje mi się, że byłabym szczęśliwa po prostu, gdyby robiły to, co sprawia im radość.

Nigdy nie wywierałabym presji na własne dzieci. Zresztą, moi rodzice nie zmuszali mnie do wyboru baletu. Szanowali moje decyzje i mnie wspierali. Taniec jest niesamowitym sposobem ekspresji. To cudowne, że nastolatka w ten sposób nabywa świadomości swojego ciała. Wydaje mi się, że w tańcu jest coś z terapii, bo pozwala ci na ruch i wyrażanie samego siebie.   

Po wyprowadzce z Hollywood, wspomniałaś, że chcesz więcej pracować z filmowcami z Europy i Australii. Myślałaś o pracy z Polakami?  

Jasne. Bardzo chciałabym kiedyś zagrać w polskim filmie. Jeśli tylko pojawi się jakaś okazja albo oferta roli. Z wielką przyjemnością się tego podejmę.  

Odważyłabyś się zagrać po polsku?  

Chyba nie. Oczywiście, byłoby to świetne doświadczenie, natomiast z moją znajomością polskiego, mogłoby wyjść strasznie. Rola po polsku stanowiłaby dla mnie ogromne wyzwanie.  

Jako dziecko spędziłaś pewien czas w Polsce, pamiętasz cokolwiek z języka? 

Pamiętam niewiele, mój polski jest naprawdę na kiepskim poziomie, chociaż kocham ten język, kulturę i z ogromnym sentymentem myślę o Polsce. Najdłużej w Polsce byłam, gdy miałam osiem lat, później jeszcze kilkukrotnie tu wracałam. Natomiast mama z moją babcią rozmawia tylko po polsku i z zawsze z zachwytem na nie patrzę.  

"Club Zero" reż. Jessica HausnerStowarzyszenie Nowe Horyzonty

Autorka/Autor:

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Stowarzyszenie Nowe Horyzonty

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Sztab Generalny Ukrainy przekazał, że Rosjanie umyślnie przeprowadzili atak rakietowy na internat w mieście Sudża w obwodzie kurskim, które kontrolowane jest przez wojska ukraińskie. Napisano, że "rosyjska armia teraz zaczęła celowo zabijać własnych cywilów". Rzecznik ukraińskiej armii w tym regionie poinformował, że pod gruzami budynku znalazło się 95 ludzi.

Ukraiński Sztab Generalny: Rosja zaatakowała własnych obywateli

Ukraiński Sztab Generalny: Rosja zaatakowała własnych obywateli

Źródło:
PAP

W Filadelfii rozbił się samolot pogotowia lotniczego. Zmarł pianista i kompozytor Wojciech Trzciński. Na A2 doszło do tragicznego wypadku. Wysłannik Trumpa "sprowadził z Wenezueli do domu sześciu zakładników". Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 2 lutego

Katastrofa w Filadelfii, wypadek na autostradzie, nie żyje wybitny kompozytor

Katastrofa w Filadelfii, wypadek na autostradzie, nie żyje wybitny kompozytor

Źródło:
PAP, TVN24, tvn24.pl

Na autostradzie A2 zderzyły się dwa samochody osobowe. Jak przekazała policja w Żyrardowie, jedna osoba zginęła, a dwie są ranne. Artur Węgrzynowicz z tvnwarszawa.pl ustalił nieoficjalnie, że jeden z kierowców jechał pod prąd.

Wypadek na A2. Jedna osoba nie żyje, dwie są ranne

Wypadek na A2. Jedna osoba nie żyje, dwie są ranne

Źródło:
tvn24.pl

Buta i arogancja - tak piątkowe zachowanie Zbigniewa Ziobry skomentowała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Anita Kucharska-Dziedzic, wiceprzewodnicząca Nowej Lewicy. Dodała, że wisi nad nim "miecz sprawiedliwości". Krzysztof Kwiatkowski, senator Koalicji Obywatelskiej, stwierdził, że stawką w tej sprawie jest "zaufanie obywateli do instytucji państwa".

"Miecz sprawiedliwości" nad nim wisi, współpracownicy "już się ewakuowali"

"Miecz sprawiedliwości" nad nim wisi, współpracownicy "już się ewakuowali"

Źródło:
TVN24

W wieku 75 lat zmarł Wojciech Trzciński - kompozytor, pianista, aranżer i producent muzyczny, założyciel niezależnego ośrodka sztuki Fabryka Trzciny. Informację przekazał TVN24 jego syn, Stanisław Trzciński. 

Kompozytor Wojciech Trzciński nie żyje

Kompozytor Wojciech Trzciński nie żyje

Źródło:
TVN24, PAP

11-letni Paweł zginął, a Kuba do dzisiaj leczy się z traumy po tym, jak w Humniskach na Podkarpaciu w chłopców samochodem wjechała 78-letnia kobieta. Dzieci szły poboczem, bo przy drodze nie ma chodnika. Miejscowi włodarze po tragedii obiecali jego budowę, ale na pytanie o to, kiedy powstanie, odpowiedzieć nie potrafią. Mieszkańcy są rozczarowani: - Mimo tragedii ta sprawa dla nikogo nie jest priorytetem - mówią.

Ponad rok temu na poboczu zginął 11-letni Paweł. Chodnik wciąż nie jest priorytetem

Ponad rok temu na poboczu zginął 11-letni Paweł. Chodnik wciąż nie jest priorytetem

Źródło:
tvn24.pl

Stacja CNN opublikowała nowe nagrania z momentu zderzenia samolotu pasażerskiego linii American Airlines z wojskowym śmigłowcem Black Hawk. Obie maszyny spadły do rzeki Potomak w Waszyngtonie. Do katastrofy doszło w czwartek.

Moment zderzenia w powietrzu. Nowe nagrania

Moment zderzenia w powietrzu. Nowe nagrania

Źródło:
CNN

Serbscy studenci zorganizowali kolejny masowy protest i zablokowali mosty na Dunaju w Nowym Sadzie, gdzie trzy miesiące temu doszło do katastrofy budowlanej. Jeden z mostów został zablokowany na 24 godziny, do niedzielnego popołudnia. W demonstracji wzięły udział dziesiątki tysięcy osób.

Trzy miesiące od katastrofy w Nowym Sadzie. Protestujący zablokowali trzy mosty

Trzy miesiące od katastrofy w Nowym Sadzie. Protestujący zablokowali trzy mosty

Źródło:
Reuters, Associated Press

Zbigniew Ziobro opowiada o okolicznościach swojego powrotu do Polski na krótko zanim został zatrzymany w piątek przez policję. - Zauważyłem, że jest za mną ogon w Brukseli. Mam podejrzenia, że to mogły być polskie służby - powiedział. Przyznał, że chodziło o to, "by wszyscy myśleli, że leci do Polski samolotem". Na pytanie, czy jego celem było zmylenie służb, odparł, że w przeszłości był krótko funkcjonariuszem operacyjnym. - Pewne doświadczenia się przydają - dodał.

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Źródło:
tvn24.pl, RMF FM

Wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa Richard Grenell spotkał się w Carasas z przywódcą Wenezueli Nicolasem Maduro i przekazał, że doprowadził do uwolnienia przez wenezuelski reżim sześciu Amerykanów. Grenell "sprowadza z Wenezueli do domu sześciu zakładników" - napisał Trump.

Wysłannik Trumpa "sprowadził z Wenezueli do domu sześciu zakładników"

Wysłannik Trumpa "sprowadził z Wenezueli do domu sześciu zakładników"

Źródło:
PAP

Jest się czym przejmować, ale nie ma się czego bać - mówił na nagraniu premier Donald Tusk, odnosząc się do aktualnej sytuacji międzynarodowej. Według Tuska Polska ma "dobrą odpowiedź na te kryzysy". - Uzyskaliśmy naprawdę autentyczne przywództwo w Europie, a za chwilę możemy mieć niezależnego, mądrego, silnego, ale przyjaznego prezydenta. Wszystko jest w naszych rękach - powiedział szef rządu.

Tusk o sytuacji międzynarodowej: w Polsce mamy dobrą odpowiedź na te kryzysy

Tusk o sytuacji międzynarodowej: w Polsce mamy dobrą odpowiedź na te kryzysy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Raz na cztery lata Jezioro Maltańskie w Poznaniu zmienia w się w "suchy krater". To czas na usunięcie mułu i zalegających śmieci. Za każdym razem, gdy ten popularny zbiornik staje się zupełnie pusty, pojawiają się pytania o "znaleziska". Lista nietypowych rzeczy już jest.

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Źródło:
TVN24

Mołdawia to jedno z najszybciej wyludniających się państw na świecie - powiedział analityk Ośrodka Studiów Wschodnich Kamil Całus. Liczba mieszkańców tego kraju, nie wliczając separatystycznego Naddniestrza, wynosi obecnie 2,401 miliona. To spadek o 13,9 procent w ciągu dekady.

W tym kraju jest jeden z najgorszych kryzysów demograficznych na świecie

W tym kraju jest jeden z najgorszych kryzysów demograficznych na świecie

Źródło:
PAP

Policjanci z hrabstwa El Dorado w stanie Kalifornia przeprowadzili nietypową akcję ratunkową. Pomogli psu, który spadł 60 metrów w dół wodospadu. Jak podały lokalne media, zwierzę doznało obrażeń.

Spadł 60 metrów w dół wodospadu. Akcja ratunkowa w Kalifornii

Spadł 60 metrów w dół wodospadu. Akcja ratunkowa w Kalifornii

Źródło:
sacbee.com, CNN
Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Dwa ciała znaleziono w rzece Dee w szkockim Aberdeen. Prawdopodobnie są to poszukiwane siostry Huszti - przekazały w sobotę brytyjskie media. Pochodzące z Węgier Eliza i Henrietta zaginęły w ubiegłym miesiącu w okolicach portu leżącego nad rzeką.

Dwa ciała w rzece. To prawdopodobnie siostry Huszti

Dwa ciała w rzece. To prawdopodobnie siostry Huszti

Źródło:
PAP

Wywiad wojskowy Ukrainy odrzucił oskarżenia, jakoby podległe mu struktury były zaangażowane w organizację protestów antyrządowych w Słowacji. To odpowiedź na oświadczenie premiera Słowacji Roberta Ficy, który powiązał protesty z ukraińskim wywiadem.

Ukraiński wywiad "stanowczo odrzuca" oskarżenia premiera Słowacji

Ukraiński wywiad "stanowczo odrzuca" oskarżenia premiera Słowacji

Źródło:
PAP

W listopadzie 2024 roku samolot z Katowic do niemieckiego Dortmundu odleciał bez 42 pasażerów. Nie poczekał na osoby, które utknęły w kolejce do kontroli bezpieczeństwa. Do tej pory żaden z pasażerów nie otrzymał odszkodowania za stracony lot. - Nie ponosimy odpowiedzialności, nie możemy wypłacić odszkodowań - informuje lotnisko. Kto w takim razie odpowiedzialność ponosi?

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Źródło:
tvn24.pl

Ornitolodzy z Florydy są zdruzgotani śmiercią dwóch młodych bielików amerykańskich. Ptaki najprawdopodobniej zjadły zwierzę zakażone ptasią grypą. Młode nie zdążyły nawet otrzymać imion.

Zjadły upolowane zwierzę. Cztery dni później już nie żyły

Zjadły upolowane zwierzę. Cztery dni później już nie żyły

Źródło:
CNN

Radiowóz blokował drogę uciekającemu kierowcy, a ten, zamiast się zatrzymać, uderzył w policyjne auto. Moment zderzenia zarejestrowała kamera przy jednej z posesji. Jak się okazało, 31-latek ma zakaz prowadzenia pojazdów.

Uciekał przed policją, staranował radiowóz i ogrodzenie. Nagranie

Uciekał przed policją, staranował radiowóz i ogrodzenie. Nagranie

Źródło:
TVN24/Kontakt24

Policja miała obowiązek skutecznego doprowadzenia świadka na posiedzenie komisji do spraw Pegasusa. Oczywiście, gdyby się okazało, że tego posiedzenia nie ma, to straciłoby sens wykonywanie tej czynności - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 Włodzimierz Wróbel, sędzia Izby Karnej Sądu Najwyższego pytany o sprawę byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i tłumaczenia policji.

Policja tłumaczy zatrzymanie Ziobry. "Nie róbmy szopki z prawa"

Policja tłumaczy zatrzymanie Ziobry. "Nie róbmy szopki z prawa"

Źródło:
TVN24

Były prezydent Niemiec Horst Koehler nie żyje. 81-letni ekonomista i finansista zmarł w sobotę rano po krótkiej, ciężkiej chorobie - poinformowały niemieckie media.

Nie żyje były prezydent Niemiec

Nie żyje były prezydent Niemiec

Źródło:
PAP

Mały samolot pogotowia lotniczego rozbił się w pobliżu centrum handlowego w Filadelfii. Na jego pokładzie było pięć osób dorosłych i dziecko. Oprócz nich ucierpieli także ludzie w miejscu upadku maszyny. Pojawiło się także nagranie z próby kontaktu kontrolerów lotu z załogą maszyny. Słychać na nim między innymi: "Straciliśmy kontakt z samolotem. Nie wiemy, co się stało. Próbujemy to ustalić".

Prywatny samolot rozbił się w Filadelfii. Na pokładzie było sześć osób, w tym dziecko

Prywatny samolot rozbił się w Filadelfii. Na pokładzie było sześć osób, w tym dziecko

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Początek lutego przyniósł nam odczuwalne ochłodzenie, jednak aura wciąż jest dość łagodna. Czy w tym roku mamy jeszcze szansę na siarczysty mróz? W poszukiwaniu odpowiedzi na to pytanie synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek zajrzała w najnowsze wyliczenia modeli.

Szansa na rozbicie wiru polarnego i umocnienie się wyżu znad Rosji. Do Polski wraca zima

Szansa na rozbicie wiru polarnego i umocnienie się wyżu znad Rosji. Do Polski wraca zima

Źródło:
tvnmeteo.pl, NOAA

Samochód osobowy wypadł z drogi i dachował w powiecie nyskim (woj. opolskie). W środku było dwóch mężczyzn, nie udało się ich uratować. Policja wyjaśnia, jak doszło do wypadku.

Wypadli z drogi i dachowali. Dwie osoby zginęły

Wypadli z drogi i dachowali. Dwie osoby zginęły

Źródło:
TVN24

W piątek w Serocku nasz czytelnik był świadkiem nietypowej sytuacji. W środku miasta, po ulicy, biegały dwa konie bez opieki. W pewnym momencie tuż za nimi pojawił się sznur radiowozów.

Konie na ulicy, za nimi kawalkada radiowozów

Konie na ulicy, za nimi kawalkada radiowozów

Źródło:
Kontakt24

Jak działają kamery na rondzie Wojnara we Włochach? Ze statystyk drogowców wynika, że tylko w pierwszych kilkunastu dniach od uruchomienia zarejestrowały niemal 800 wykroczeń. Ich zadaniem jest wyłapywanie kierowców przejeżdżających na czerwonym świetle.

28 kamer obserwuje skrzyżowanie. Zarejestrowały setki kierowców przejeżdżających na czerwonym

28 kamer obserwuje skrzyżowanie. Zarejestrowały setki kierowców przejeżdżających na czerwonym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Bezpieczeństwo Morza Bałtyckiego jest absolutnie kluczowe - powiedział w Gdańsku Rafał Trzaskowski. Karol Nawrocki w Bednarach zadeklarował, że chciałby "wypowiedzenia paktu migracyjnego". Magdalena Biejat w Bydgoszczy mówiła o prawach kobiet i apelowała o wsparcie organizacji pozarządowych. Sławomir Mentzen we Wrześni przekonywał, że Polakom potrzebna jest "rewolucja zdrowego rozsądku" jak w Stanach Zjednoczonych.

Gdańsk, Bednary, Bydgoszcz, Września. Kandydaci na prezydenta ruszyli w podróż po Polsce

Gdańsk, Bednary, Bydgoszcz, Września. Kandydaci na prezydenta ruszyli w podróż po Polsce

Źródło:
TVN24, PAP

Zapewnień o rozliczeniu willi plus było dużo, ale kiedy zajrzymy do kasy państwa, to okaże się, że z 40 milionów złotych, które Przemysław Czarnek rozdał, wróciło 3,5 miliona - mówiła na antenie TVN24 Justyna Suchecka, dziennikarka tvn24.pl. - Widzimy, że te procedury się dłużą. Docierają też do nas sygnały o tym, że w ministerstwie istnieją pewne braki kadrowe osób, które mogłyby to skutecznie rozliczać - powiedział Piotr Szostak.

"Zaawansowany trolling, robienie sobie jaj z systemu sprawiedliwości". Co dalej z rozliczeniem willi plus

"Zaawansowany trolling, robienie sobie jaj z systemu sprawiedliwości". Co dalej z rozliczeniem willi plus

Źródło:
TVN24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz ludzie związani z Jarosławem Kaczyńskim są obecni nie tylko w studiach i na łamach gazet Tomasza Sakiewicza. Zajmują też posady w organach zarządzających jego mediami. Wszystkie one tworzą system naczyń połączonych: personalnie i kapitałowo.

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Źródło:
Konkret24

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o filmie "Brutalista", serialu "Przesmyk" i fali hejtu po emocjonalnym nagraniu Seleny Gomez.

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

Źródło:
tvn24.pl