Mia Wasikowska w tvn24.pl: nigdy nie wywierałabym presji na własne dzieci

Źródło:
tvn24.pl
"Club Zero" reż. Jessica Hausner
"Club Zero" reż. Jessica HausnerStowarzyszenie Nowe Horyzonty
wideo 2/3
"Club Zero" reż. Jessica HausnerStowarzyszenie Nowe Horyzonty

Mia Wasikowska od 17 lat nieprzerwanie występuje na srebrnym ekranie, zachwycając największe sławy współczesnego kina. Grała u Jima Jarmuscha, Mii Hansen-Love, Davida Cronenberga, Tima Burtona a ostatnio u Jessiki Hausner w "Clubie Zero". - Ta historia nastolatków jest mi bliska i dostrzegam w niej wiele podobieństw. Nieważne, czy uprawisz sport, czy pochłaniają cię inne rzeczy, pojawia się w tym jakaś delikatna forma ekstremizmu - mówi Wasikowska w rozmowie z Tomaszem-Marcinem Wroną z tvn24.pl.

"Club Zero" w reżyserii austriackiej filmowczyni Jessiki Hausner wzbudził zamieszanie, zanim jeszcze został premierowo pokazany w ramach Konkursu Głównego Festiwalu Filmowego w Cannes 2023. Wszystko dlatego, że opisywany był jako thriller psychologiczny o zaburzeniach w odżywianiu. W rzeczywistości takie uproszczenie jest daleko krzywdzące dla tego filmu. Szczególnie, że Hausner jest zbyt uznaną i cenioną twórczynią, by pozwolić sobie na tak powierzchowne potraktowanie tematu. Austriaczka zwróciła na siebie uwagę w 2001 roku, gdy w sekcji Un Certain Regard canneńskiego festiwalu pojawiła się z debiutancką pełnometrażową fabułą "Lovely Rita". W tej samej sekcji wracała do Cannes jeszcze dwukrotnie: w 2004 roku ("Hotel") oraz w 2014 ("Szalona miłość"). W Konkursie Głównym debiutowała w 2019 roku z "Kwiatem szczęścia". Za główną rolę Emily Beecham otrzymała nagrodę dla najlepszej aktorki.

Jessika Hausner reżyserka i scenarzystka "Club Zero" wielokrotnie przekonywała, że w oryginalny sposób potrafi grać filmowymi estetykami, gatunkami i sposobami opowiadania historii. Tak jest też w tym przypadku. O czym jest film? Pani Novak - w tej roli fenomenalna Mia Wasikowska - w jednej z brytyjskich elitarnych szkół prowadzi zajęcia ze "świadomego jedzenia". Niebezpiecznie zbliża się do pięciorga uczniów, wykorzystując ich młodzieńczą wrażliwość i potrzebę zmiany świata na lepsze. Niektórzy nauczyciele i rodzice zaczynają się tym niepokoić, pozostają jednak bierni i w końcu bezradni wobec działań Novak.

Hausner po raz kolejny w swoim dorobku przygląda się osobom młodym i wyzwaniom, z którymi muszą się mierzyć. Z tej perspektywy "Club Zero" staje się znakomitym studium manipulacji, ideologicznego wykorzystywania i żerowania na wrażliwości osób młodych, którzy głęboko wierzą, że mogą zmienić świat. Jednocześnie jest to bardzo trafna próba uchwycenia uniwersalnych, współczesnych relacji między młodymi a dorosłymi, nierzadko pozbawionych szczerej pogłębionej komunikacji czy uważności. Wykorzystując czarny humor i daleko posunięty absurd, Hausner uczyniła z zajęć "świadomego jedzenia" bardzo trafną metaforę współczesności. W końcu, gdybyśmy zamienili zajęcia ze "świadomego jedzenia" na cokolwiek innego, sportretowane w filmie mechanizmy, emocje czy doświadczenia nadal byłyby aktualne i skłaniały do refleksji. "Club Zero" stanowi niezwykle apetyczną ucztę kinową. A nasze zbiorowe i indywidualne reakcje na ten film mówią więcej o nas samych, niż opowiadana przez Hausner historia.

"Club Zero" reż. Jessica HausnerStowarzyszenie Nowe Horyzonty

"Club Zero" to też aktorski popis Mii Wasikowskiej. Australijska gwiazda, córka polskiej fotografki Marzeny Wasikowskiej, swoją karierę zaczęła jako 15-latka, niedługo po tym, gdy przez kontuzję musiała porzucić marzenia o karierze baletnicy. Sama dobijała się do australijskich agencji aktorskich, próbując przekonać je, że ma talent. Światowy rozgłos przyniosła jej główna rola w filmie Tima Burtona "Alicja w Krainie Czarów" z 2010 roku. Wówczas ex aequo z filmowym partnerem - Johnnym Deepem - znaleźli się na drugim miejscu (za Leonardem DiCaprio) zestawienia najbardziej kasowych aktorów 2010 roku. Natomiast inna gwiazda "Alicji w Krainie Czarów" - Helen Bohnam Carter - w wielu wywiadach wyrażała swój zachwyt nie tylko talentem aktorskim Wasikowskiej, ale także nad jej inteligencją i charyzmą. 

W tym samym roku w kinach pojawił się komediodramat Lisy Cholodenko "Wszystko w porządku", gdzie Wasikowska zagrała rolę córki Annette Bening i Julianne Moore. Rok później premierę miał film "Jane Eyre" Cary'ego Jojiego Fukunagi (reżysera "Nie czas umierać"), gdzie Wasikowska zagrała tytułową rolę. W kolejnych latach grała u: Jima Jarmuscha ("Tylko kochankowie przeżyją"), Gusa Van Santa ("Restless"), Rodriga Garcii ("Albert Nobbs"), Richarda Ayoade ("Sobowtór"), Davida Cronenberga ("Mapy gwiazd"), Parka Chan Wooka ("Stoker"), Davida Zellnera i Nathana Zellnera ("Damulka"), Rogera Michella ("Bez pożegnania") Johna Currana ("Ścieżki"), Mii Hansen-Love ("Wyspa Bergmana"), Roberta Connolly'ego ("Blueback") czy w końcu u Hausner. Na początku 2023 roku w jednym z wywiadów poinformowała, że zamierza opuścić Hollywood i skupić się na produkcjach niezależnych oraz współpracy z filmowcami z rodzinnej Australii oraz Europy.

Z Mią Wasikowską rozmawiał Tomasz-Marcin Wrona, tvn24.pl.

"Club Zero" reż. Jessica HausnerStowarzyszenie Nowe Horyzonty

Tomasz-Marcin Wrona, tvn24.pl: Mniej więcej rok temu, w jednym z wywiadów wyznałaś, że porzucasz Hollywood. W niektórych mediach pojawiły się informacje o twojej aktorskiej emeryturze, to prawda?  

Mia Wasikowska: Nie, to nie jest prawda. Mam wrażenie, że moja wypowiedź spowodowała efekt kuli śnieżnej, doprowadzając do daleko idących interpretacji. Oczywiście, nie pracuję tak dużo, jak wcześniej, ale ciągle pracuję. Gram całkiem sporo. Natomiast nie jestem już tak super ambitna. To jednak nie oznacza, że wybieram się na emeryturę.  

W tym samym wywiadzie powiedziałaś: "Chcę zrobić znacznie więcej niż spędzać czas w przyczepach". Co masz na myśli? 

Bardzo lubię aktorstwo. Natomiast większość czasu spędzałam w przyczepach na planach zdjęciowych. Chyba zaczęło mnie to frustrować, bo z jednej przyczepy, wchodziłam do drugiej. Miałam wrażenie, że weszłam na bieżnię i nie byłam w stanie z niej zejść. Doszłam do wniosku, że jest wiele innych rzeczy, które chciałabym zrobić. Zupełnie szczerze, miałam już dość tych przyczep z planów zdjęciowych, ale to wszystko.  

Przez te ostatnie lata miałam okazję zdobyć niesamowite doświadczenia filmowe. Byłam w stanie zobaczyć również niesamowite rzeczy. Ale przychodzi taki moment, kiedy trzeba rozejrzeć się za czymś nowym.  

Mia Wasikowska w tvn24.pl o pogłoskach na temat jej aktorskiej emerytury
Mia Wasikowska w tvn24.pl o pogłoskach na temat jej aktorskiej emeryturytvn24.pl

"Club Zero" Jessiki Hausner nie jest filmem łatwym. Niektórzy zarzucają mu, że gloryfikuje zaburzenia odżywiania. Jak reagujesz na takie słowa?  

Absolutnie się z nimi nie zgadzam, bo kompletnie nie czuję, żeby był to film gloryfikujący tego typu zachowania. Dla mnie jest to opowieść o wrażliwości nastoletniej młodzieży, o ich ogromnej potrzebie wierzenia w coś, co ma znacznie. Myślę, że ta potrzeba wiąże się z ogromnym zagrożeniem, polegającym na tym, że łatwo ją wykorzystać.  

W moim poczuciu film portretuje to zagrożenie i skupia się na nim, bez względu na to, czego nie przekazywałaby pani Novak swoim uczniom - zaburzenia odżywiania czy cokolwiek innego. To opowieść o żerowaniu na wrażliwości bezbronności młodych ludzi. Tak interpretuję tę historię, ale zdaję sobie sprawę, że każdy może odczytać ją na swój, inny sposób. Jednocześnie byłoby to nieco rozczarowujące, gdyby publiczność odniosła wrażenie, że jest to film o zaburzeniach w odżywianiu.  

Być może problem tkwi w tym, że jako społeczeństwo podchodzimy do sztuki, kina, literatury zbyt poważnie? 

Nie mam pojęcia. Myślę, że do kina każdy z nas przychodzi ze swoimi życiowym bagażem. Oglądając film, dostrzega elementy własnej rzeczywistości, rzeczy, z którymi się zmaga. To samo przeżywa osoba, która siedzi koło ciebie w kinie, chociaż w tym samym filmie dostrzega zupełnie inną historię, reaguje na inne bodźce czy budzą się w niej inne emocje. A zatem są to sytuacje bardzo subiektywne, wynikające z indywidualnego kontekstu. Aktorstwo nauczyło mnie, że nie da się zrobić filmu dla wszystkich. Cokolwiek byśmy nie zrobili, to i tak każda osoba wyciągnie z niego coś kompletnie innego.  

Określiłabyś "Club Zero" jako satyrę, ironię bądź jako film surrealistyczny?  

Tak. Myślę, że są w nim elementy satyryczne, ironiczne i surrealistyczne. Jednocześnie wszyscy graliśmy bardzo prawdziwie i bardzo wiarygodnie. Mam nadzieję, że da się wyłapać pewną dozę poczucia humoru, szczególnie w dość absurdalnym zakończeniu.  

Odnoszę wrażenie, że udało się nam w tym wszystkim zachować pewnego rodzaju równowagę. Zależało nam na tym by zagrać tak, by oddać pewną prawdę, jakiś fragment rzeczywistości. Być może ludzie odczytają "Club Zero" w pogłębiony sposób, a nie jako promocję zaburzeń odżywiania.  

"Club Zero" reż. Jessica HausnerStowarzyszenie Nowe Horyzonty

Wcieliłaś się w panią Novak, budując wielowymiarową główną postać. Jakie były twoje pierwsze odczucia, gdy sięgnęłaś po scenariusz? 

Byłam bardzo zmieszana, bo poczułam, że jest to coś bardzo intrygującego i niepokojącego zarazem. Jessica w pewnym momencie pokazała mi lookbook, ilustrujący jej wizję filmu, który mnie uderzył. Jessica ma wyjątkowe oko i zmysł. Wszystko wyglądało nietypowo, dziwnie. Połączenie jej stylu i pomysłu na bardzo niepokojący film, wydało mi się bardzo mocne.  

W pani Novak jest coś bardzo nietypowego. Jednocześnie można odnieść wrażenie, że film dzieje się trochę poza dialogami, w sekwencjach urwanych rozmów. Czy ta rola wymagała od ciebie znalezienia jakiejś szczególnej równowagi? 

To, coś, do czego zdążyłam się już przyzwyczaić. Jak wiesz, zdjęcia nie są kręcone chronologicznie. Ważną rolę tu odgrywa współpraca z reżyserką. Polegałam na niej, dzięki czemu miałam pewność, że razem uda się nam stworzyć konkretną postać, a mi pozwoli właściwie zagrać. 

Postać pani Novak była swoistym wyzwaniem. W pewien sposób jej zachowania są stonowane, wymagała wyważenia i trzymania w ryzach. Przez to Novak sprawia wrażenie, że jej emocje, przeżycia i jej historia dzieje się trochę pod powierzchnią.  

Mia Wasikowska w tvn24.pl o filmie "Club Zero" Jessiki Hausner
Mia Wasikowska w tvn24.pl o filmie "Club Zero" Jessiki Hausnertvn24.pl/Stowarzyszenie Nowe Horyzonty

Dużą część obsady stanowili nastolatkowie. Mieliście na planie jakieś wsparcie psychologiczne?  

Oczywiście, mieliśmy. Była osoba, z którą mogły porozmawiać w każdej chwili, gdy czuły taką potrzebę. Myślę, że wszyscy z obsady i ekipy tego filmu próbowaliśmy być jak najbardziej wyczuleni i uważni na to, co mogą odczuwać i żeby w każdej chwili móc być wsparciem. Ważne było dla mnie, żeby dać im poczucie, że jestem w każdej chwili do ich dyspozycji.  

Produkcja miała świadomość potrzeby zapewnienia wsparcia psychologicznego na planie. Natomiast ci młodzi ludzie byli cudowni, niesamowici. Błyskotliwi i szczerzy. Jestem szczęśliwa że pracowałam z nimi. Było to dla mnie bardzo orzeźwiające. 

Jako nastolatka chciałaś zostać baletnicą, a taniec klasyczny uczy między innymi dyscypliny. W "Clubie Zero", niektórzy uczniowie dołączają do pani Novak, ponieważ potrzebują właśnie dyscypliny. Budując tę postać sięgnęłaś do własnych baletowych doświadczeń?  

Oczywiście. Myślę, że z tamtych doświadczeń mogłam czerpać empatię do nastolatków. Przy pierwszej lekturze scenariusza poczułam, że jest to historia, która we mnie mocno rezonuje i dotyka osobiście. Sama jako nastolatka łatwo dostawałam obsesji na punkcie różnych rzeczy. Było we mnie coś, co powodowało, że potrzebowałam dyscypliny, poukładanej rzeczywistości, żeby poczuć, że to, co robię, ma znaczenie.  

Mam poczucie, że historia tych filmowych nastolatków jest mi w pewien sposób bliska i dostrzegam w niej wiele podobieństw. Nieważne czy jako nastolatek uprawisz sport, czy pochłaniają cię inne rzeczy, pojawia się w tym jakaś delikatna forma ekstremizmu, obsesji. Teraz - po latach - myślę, że nastolatek powinien być po prostu nastolatkiem i to wystarczy, by doświadczył tego wszystkiego, co ma doświadczyć.  

Co więcej, byłam bardzo poruszona scenariuszem, ponieważ wymyka się najróżniejszym utartym schematom i stereotypom w portretowaniu nastolatków. Nasze bohaterki i bohaterowie nie mają w sobie nic z memów o narzekających na wszystko i leniwych młodych ludziach.  

"Club Zero" reż. Jessica HausnerStowarzyszenie Nowe Horyzonty

A z perspektywy czasu, jak myślisz o systemie edukacji baletowej? Czy to nie było zbyt wiele dla kilku-, kilkunastoletniej dziewczynki? 

Pewnie tak, ale jednocześnie myślę, że było to dla mnie coś wspaniałego. Kochałam tańczyć. Na pewno nie zmieniłabym tego nigdy, ponieważ tak wiele zyskałam. Mam jednak świadomość, że nie jest to droga dla każdego. Gdybym miała dzieci, nie naciskałabym na nie, żeby doświadczały tego samego. Wydaje mi się, że byłabym szczęśliwa po prostu, gdyby robiły to, co sprawia im radość.

Nigdy nie wywierałabym presji na własne dzieci. Zresztą, moi rodzice nie zmuszali mnie do wyboru baletu. Szanowali moje decyzje i mnie wspierali. Taniec jest niesamowitym sposobem ekspresji. To cudowne, że nastolatka w ten sposób nabywa świadomości swojego ciała. Wydaje mi się, że w tańcu jest coś z terapii, bo pozwala ci na ruch i wyrażanie samego siebie.   

Po wyprowadzce z Hollywood, wspomniałaś, że chcesz więcej pracować z filmowcami z Europy i Australii. Myślałaś o pracy z Polakami?  

Jasne. Bardzo chciałabym kiedyś zagrać w polskim filmie. Jeśli tylko pojawi się jakaś okazja albo oferta roli. Z wielką przyjemnością się tego podejmę.  

Odważyłabyś się zagrać po polsku?  

Chyba nie. Oczywiście, byłoby to świetne doświadczenie, natomiast z moją znajomością polskiego, mogłoby wyjść strasznie. Rola po polsku stanowiłaby dla mnie ogromne wyzwanie.  

Jako dziecko spędziłaś pewien czas w Polsce, pamiętasz cokolwiek z języka? 

Pamiętam niewiele, mój polski jest naprawdę na kiepskim poziomie, chociaż kocham ten język, kulturę i z ogromnym sentymentem myślę o Polsce. Najdłużej w Polsce byłam, gdy miałam osiem lat, później jeszcze kilkukrotnie tu wracałam. Natomiast mama z moją babcią rozmawia tylko po polsku i z zawsze z zachwytem na nie patrzę.  

"Club Zero" reż. Jessica HausnerStowarzyszenie Nowe Horyzonty

Autorka/Autor:

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Stowarzyszenie Nowe Horyzonty

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Jeśli przywódcy Republiki Serbskiej - większościowo serbskiej części Bośni i Hercegowiny - ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie w kraju wojna - ostrzega niemiecki dziennik "Die Welt". Jak dodaje, "BiH jest najbardziej niestabilnym i narażonym krajem w regionie", a obecna sytuacja jest "najpoważniejsza od rozpadu Jugosławii".

Kocioł bałkański wciąż wrze. "Die Welt": jeśli ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie wojna

Kocioł bałkański wciąż wrze. "Die Welt": jeśli ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie wojna

Źródło:
PAP

Jedna osoba została ranna w karambolu, do którego doszło w Gdańsku na obwodnicy Trójmiasta. Zderzyło się tam sześć samochodów.

Na obwodnicy zderzyło się sześć aut. Jedno dachowało

Na obwodnicy zderzyło się sześć aut. Jedno dachowało

Źródło:
PAP

W drodze do Polski jest fala gorącego powietrza. Kiedy możemy się spodziewać niemal letniej aury? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: takiej sytuacji nie było od dawna

Pogoda na 16 dni: takiej sytuacji nie było od dawna

Źródło:
tvnmeteo.pl

Turysta z USA, który został postrzelony w twarz i okradziony w Nyanga po tym, gdy mapy Google pokierowały go przez cieszącą się złą sławą dzielnicę Kapsztadu, zapowiedział, że pozwie platformę. To już kolejny taki przypadek. Google zapewnia, że traktuje bezpieczeństwo kierowców "bardzo poważnie".

Został postrzelony w twarz, chce pozwać Google

Został postrzelony w twarz, chce pozwać Google

Źródło:
PAP

Tragiczny wypadek w miejscowości Nowosiedlice pod Oleśnicą (woj. dolnośląskie). Motocyklista uderzył w ciągnik rolniczy i spłonął razem z pasażerem. Policjanci, którzy wyjaśniają okoliczności zdarzenia, nadal ustalają tożsamość ofiar wypadku

Motocyklista uderzył w ciągnik. Spłonął razem z pasażerem

Motocyklista uderzył w ciągnik. Spłonął razem z pasażerem

Źródło:
tvn24.pl

Polak był świadkiem jednego z tornad, które w sobotnią noc uderzyły w stan Nebraska. Pogoda zaskoczyła mężczyznę w drodze, co zmusiło go do poszukiwania schronienia na stacji benzynowej. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

"Widok ludzi na podłodze, krzyczący personel. Jakbym grał w filmie katastroficznym"

"Widok ludzi na podłodze, krzyczący personel. Jakbym grał w filmie katastroficznym"

Źródło:
Kontakt 24

Zbliża się czas matur i wyboru kierunku studiów. Państwowy Instytut Badawczy postanowił zapytać polską młodzież w wieku od 17 do 19 lat o to, jak widzą swoją przyszłość. Młodzi najczęściej chcieliby pracować w zawodach takich jak psycholog, programista czy lekarz.

W tych zawodach chcą pracować młodzi Polacy

W tych zawodach chcą pracować młodzi Polacy

Źródło:
tvn24.pl

Najbardziej inwigilowaną grupą czuli się politycy PiS. I oni sami mówili, że uważają, że są podsłuchiwani, bo dyscyplina i utrzymanie klubu jest priorytetem - mówił w "Kawie na ławę" Przemysław Wipler z Konfederacji. - Podgryzacie sobie aorty, kopiecie się po kostkach, nie wierzycie sobie, zaglądacie sobie za firanki, podsłuchujecie siebie nawzajem, inwigilujecie. To jest obraz partii upadłej - powiedział o PiS wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek z Lewicy.

Suski wezwany w sprawie Pegasusa. "Czytam to bardzo jednoznacznie. Jest osobą pokrzywdzoną"

Suski wezwany w sprawie Pegasusa. "Czytam to bardzo jednoznacznie. Jest osobą pokrzywdzoną"

Źródło:
TVN24

Ciało nagiej kobiety w Parku Praskim znalazł pracownik firmy sprzątającej. Została zgwałcona i uduszona. Choć do zbrodni doszło prawie dwa lata temu, zabójca wciąż pozostaje na wolności. Śledczy analizują akta podobnych historii z ostatnich dwudziestu lat, wcześniej sprawdzali, czy ta sama osoba zaatakowała i zabiła nauczycielkę w łódzkim parku na Zdrowiu.

Zamordował kobietę w Parku Praskim, od dwóch lat pozostaje nieuchwytny. Śledczy sprawdzają, czy to seryjny zabójca

Zamordował kobietę w Parku Praskim, od dwóch lat pozostaje nieuchwytny. Śledczy sprawdzają, czy to seryjny zabójca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dziesięć dni temu w Nowym Jorku rozmawiałem z prezydentem Donaldem Trumpem o konferencji, którą atakuje Donald Tusk - napisał na platformie X Marcin Mastalerek, szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy. Tym samym odniósł się do wcześniejszego wpisu premiera na temat Mateusza Morawieckiego, który uczestniczył w konferencji środowisk prawicowych CPAC w Budapeszcie i nazwał Viktora Orbana "swoim przyjacielem".

Tusk krytykuje Morawieckiego. Mastalerek odpowiada

Tusk krytykuje Morawieckiego. Mastalerek odpowiada

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar podczas konferencji na temat strategicznych pozwów wniesionych przez wielkie korporacje czy polityków przeciwko partycypacji publicznej, zapowiedział zmiany w Kodeksie karnym. Jego resort ma zacząć pracę nad zniesieniem art. 212 Kodeksu karnego o zniesławieniu.

Bodnar zapowiada zmiany w kodeksie karnym. Zniknąć ma artykuł o zniesławieniu

Bodnar zapowiada zmiany w kodeksie karnym. Zniknąć ma artykuł o zniesławieniu

Źródło:
oko.press

Takie powinny być standardy, bo za miedzą mamy wojnę - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Tomasz Parol, szef kancelarii Direct. Komentuje w ten sposób pismo, które do jednego z mieszkańców wysłał urząd miejski w Międzyrzeczu. Chodzi o zajęcie samochodu na wypadek mobilizacji.

Pismo w sprawie przekazania auta na rzecz wojska. "Takie powinny być standardy"

Pismo w sprawie przekazania auta na rzecz wojska. "Takie powinny być standardy"

Źródło:
tvn24.pl

Imię i nazwisko, numer PESEL oraz imię ojca i matki. Te dane dołączone do numerów ksiąg wieczystych wszystkich działek w Białymstoku były przez pięć godzin dostępne dla każdego z internautów. Wszystko przez – jak wynika z oświadczenia magistratu - nieostrożność pracownika przy aktualizacji informacji w serwisie.

Dane z ksiąg wieczystych były przez kilka godzin dostępne dla każdego. "Nieostrożność pracownika"

Dane z ksiąg wieczystych były przez kilka godzin dostępne dla każdego. "Nieostrożność pracownika"

Źródło:
tvn24.pl

21 procent badanych Polaków chce handlu w każdą niedzielę, dokładnie taki sam odsetek oczekuje całkowitego zakazu otwarcia sklepów w siódmy dzień tygodnia - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie BIG InfoMonitor.

"Nie cieszymy się z niedziel, my do nich dokładamy". Wyniki sondażu

"Nie cieszymy się z niedziel, my do nich dokładamy". Wyniki sondażu

Źródło:
PAP

Iracka gwiazda mediów społecznościowych Ghufran Sawadi, znana jako Umm Fahad, została zastrzelona w piątek wieczorem przed swoim domem w Bagdadzie - poinformowało CNN źródło w policji.

Gwiazda TikToka zastrzelona w Bagdadzie

Gwiazda TikToka zastrzelona w Bagdadzie

Źródło:
CNN
Jola Ogar-Hill: mam żonę i córkę, a w Polsce jestem bezdzietną panną

Jola Ogar-Hill: mam żonę i córkę, a w Polsce jestem bezdzietną panną

Premium

Znajdowała się jedynie 10, 15 centymetrów pod ziemią. Została znaleziona w lesie w gminie Siennica Różana (woj. lubelskie). Mowa o ołowianej pieczęci papieża Benedykta XIV z lat 1740-1758, na którą trafił poszukiwacz z wykrywaczem metali, który chciał odszukać artefakty z czasów I wojny światowej. Zabytek ma trafić do muzeum. Zachował się w bardzo dobrym stanie. 

Znalazł w lesie XVIII-wieczną bullę papieską. "To był pierwszy, może drugi sygnał z wykrywacza metali"

Znalazł w lesie XVIII-wieczną bullę papieską. "To był pierwszy, może drugi sygnał z wykrywacza metali"

Źródło:
PAP

Już po raz czwarty Fundacja Grand Press uhonoruje Medalami Wolności Słowa Polaków w wyjątkowy sposób zasłużonych dla wolności wypowiedzi. Jak co roku swoich kandydatów mogą wskazywać również obywatele. 

Medal Wolności Słowa. Można zgłaszać kandydatów  

Medal Wolności Słowa. Można zgłaszać kandydatów  

Źródło:
Fundacja Grand Press

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o "miłosnym dramacie w sportowym świecie", czyli o filmie "Challengers" z Zendayą, który wszedł właśnie do kin. Na wielkim ekranie można też obejrzeć film "Back to Black. Historia Amy Winehouse" - pierwszą fabularną biografię wokalistki. Z kolei do księgarń trafiła książka o legendarnym zespole ABBA. Muzycy ujawnili niepublikowane wcześniej szczegóły z ich życia zawodowego i prywatnego. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24