Rozwinięty niemal na stałe w Cannes czerwony dywan zaroił się od gwiazd przed oficjalną premierą filmu "Che". Obraz opowiada historię życia Ernesto Guevary, jednego z przywódców rewolucji kubańskiej. Wśród przybyłych nie zabrakło takich gwiazd jak Madonna czy Sharone Stone.
Jako jeden z pierwszych na czerwonym dywanie pojawił się Diego Maradona. Znany m.in. ze swojej przyjaźni z kubańskim przywódcą Fidelem Castro Maradona chętnie pozował do zdjęć wraz z swoimi córkami.
Chwilę później można było ujrzeć samego reżysera filmu "Che", Stevena Soderbergha, oraz odtwórcę głównej roli, zdobywcę Oscara, Benicio Del Toro, także Natalie Portman, która w tym roku zasiada w jury.
Zachwyt wśród fotoreporterów wzbudziły Madonna i Sharone Stone, które pojawiły się razem. Panie także razem poprowadzą galę "Kino przeciw Aids". Na festiwalu zostanie także pokazany dokument, prezentujący sieroty z Malawi, zarażone wirusem HIV, autorstwa Madonny.
"Che" i 21 innych filmów
Trwająca ponad cztery godziny biografia sławnego kubańskiego przywódcy zaprezentowana została w dwóch częściach. Pierwsza z nich zaczyna się w 1956 roku, kiedy to Fidel Castro wraz z 80 partyzantami przypływa na Kubę. Wśród nich znajduje się doktor Che Guevara. Część druga natomiast przedstawia sytuację zaraz po rewolucji kubańskiej, kiedy Che jest u szczytu sławy.
"Che" jest wśród 22 obrazów, które na trwającym od 14 maja festiwalu w Cannes walczą o główną nagrodę - Złotą Palmę.
Źródło: Reuters