"Mój wspólnik jest oszustem" - ogłosił Maciej Zień w czerwcu. Teraz zmienił zdanie. "Oświadczam, iż przedstawione przeze mnie zarzuty wobec Józefa Kosiorka były bezpodstawne i nieprawdziwe" - zakomunikował. - Maciej bardzo mocno mnie oczernił, ale wszyscy popełniamy błędy - odpowiada Kosiorek.
"Oszukał mnie wielokrotnie, tą sprawą zajmą się moi prawnicy" - pisał Maciej Zień kilka miesięcy temu o swoim byłym współpracowniku, Józefie Kosiorku. "On jest złośliwym człowiekiem i zależy mu na zniszczeniu mojego nazwiska" - twierdził projektant, zapewniając, że jest w trakcie zbierania materiału dowodowego przeciwko wspólnikowi, który rzekomo nie wypłacił mu należnych pieniędzy.
Afera w modzie
Ulubieniec polskich celebrytek bronił się w ten sposób przed zarzutami członków firmy Zień sp. z o.o., którzy w połowie czerwca oskarżyli go o zaniedbywanie firmy oraz wyniesienie z warszawskiego butiku towaru o wartości kilkudziesięciu tysięcy złotych. W oświadczeniu spółki, które zostało opublikowane na portalu społecznościowym, mogliśmy przeczytać m.in. o interwencji policji w trakcie jednej z prób "nielegalnego wyniesienia" przez projektanta części kolekcji.
Skruszony?
W ostatnią środę Maciej Zień wystosował jednak oświadczenie utrzymane w zupełnie innym niż do tej pory tonie. "Oświadczam, iż przedstawione przeze mnie zarzuty wobec Józefa Kosiorka były bezpodstawne i nieprawdziwe oraz formułowane pod wpływem impulsu, wynikającego ze znalezienia się w bardzo trudnej sytuacji życiowej i zawodowej" - napisał projektant na swoim profilu na portalu społecznościowym. "Jest mi bardzo przykro z powodu zaistniałej sytuacji i traktuję niniejsze przeprosiny jako formę zadośćuczynienia wobec mojego Wspólnika" - kontynuował.
Co na to sam zainteresowany? - Maciej bardzo mocno mnie oczernił, ale wszyscy popełniamy błędy. Wydaje mi się, ze jego działania wzięły się z silnych emocji i niewiedzy - mówi w rozmowie z tvn24.pl Józef Kosiorek.
- Jakiś czas temu Maciej spotkał się ze mną, żeby osobiście przeprosić. Zapewniał, że chce kontynuować pracę, że chce dalej projektować. Chyba poczuł skruchę, zrozumiał, że źle zrobił, dojrzał - kontynuuje.
Pytany o możliwość dalszej współpracy z projektantem, Józef Kosiorek informuje, że jest za wcześnie, by mówić o konkretach.
Etatowy skandalista
Zień, pierwszy celebryta wśród polskich projektantów, znany jest ze swojego upodobania do skandali. Na początku tego roku zrobił sporo szumu kontrowersyjnym pokazem mody w kościele. W maju zaś zaskoczył informacją o ślubie ze swoim partnerem, Brazylijczykiem Orlanim da Silvą. To właśnie na wieść o ślubie i przeprowadzce projektanta do Brazylii w środowisku zaczęły krążyć informacje o kłopotach finansowych w firmie.
Autor: anja
Źródło zdjęcia głównego: Ludwik Lis / WIkipedia (CC BY-SA 3.0)