Wybitny, urodzony w Zurychu reżyser teatralny Luc Bondy, dyrektor paryskiego teatru Odeon, zmarł w wieku 67 lat.
Luc Bondy od dawna chorował i z powodu złego stanu zdrowia musiał ostatnio przełożyć prace nad zaplanowaną na styczeń premierą "Otella".
Reżyser międzynarodowej sławy
Część kariery spędził w Niemczech, pracował także w Austrii, ale najbardziej był związany ze scenami francuskimi. W 2012 roku zastąpił innego wybitnego reżysera Oliviera Py na stanowisku szefa teatru Odeon w Paryżu, zapowiadając, że będzie tam prezentował "teatr europejski i nakierowany na przyszłość". Nieprzedłużenie umowy z Olivierem Py wywołało wówczas kontrowersje, które jednak ucichły ze względu na pozytywne oceny działalności artystycznej Bondy'ego w Odeonie, a także na skutek nominacji Py'ego na szefa festiwalu teatralnego w Awinionie. Bondy zasłynął również z inscenizacji oper, m.in. Mozarta, Straussa i Verdiego. W swoim dorobku miał także polskie sztuki, m.in.: wystawiał "Wariata i zakonnicę" Stanisława Ignacego Witkiewicza w 1970 r. w Getyndze oraz "Iwonę, księżniczkę Burgunda" Witolda Gombrowicza w 1980 r. w Kolonii.
Pellerin: jeden z najwybitniejszych europejskich reżyserów
Fracuska minister kultury Fleur Pellerin z żalem pożegnała zmarłego artystę, nazywając go "jednym z najwybitniejszych europejskich reżyserów".
Bouleversée d\\\\\\\\\\\\'apprendre la disparition ce matin de Luc Bondy, directeur du @TheatreOdeon et l\\\\\\\\\\\\'un des plus grands metteurs en scène européens
— Fleur Pellerin (@fleurpellerin) listopad 28, 2015
Autor: tmw//rzw / Źródło: PAP