W ciągu niespełna dwóch tygodni od premiery "Listy do M. 5" obejrzało już 800 tysięcy widzów. Piąta część kultowej komedii świątecznej z Tomaszem Karolakiem jest obecnie najchętniej oglądanym filmem w polskich kinach. Jest też na dobrej drodze, by stać się największym tegorocznym polskim hitem kinowym.
"Listy do M. 5" można obejrzeć w kinach w całej Polsce od 4 listopada. W piątej części kultowej świątecznej komedii znani z poprzednich filmów tej serii Szczepan i Karina toczą bitwę o spadek, który wystawia na próbę rodzinne relacje. Postać odgrywana przez Tomka Karolaka staje zaś na drodze innego - niekoniecznie świętego - Mikołaja, co prowadzi do medialnej sensacji.
Film już stał się hitem. Z danych przekazanych przez producenta filmu, TVN Warner Bros. Discovery, wynika, że od premiery do 13 listopada piątą część "Listów do M." obejrzało dokładnie 731 855 widzów. A szaleństwo związane ze świątecznym filmem nie słabnie. Tym samym nowa odsłona "Listów" ma szansę stać się największym przebojem polskiego box office'u w tym roku i ożywić całą branżę kinową, która powoli przezwycięża kryzys wywołany pandemią.
"Listy do M. 5" - obsada
W piątej części kultowej komedii ponownie spotykamy się z postaciami, które poznaliśmy już przy okazji poprzednich odsłon serii: Tomaszem Karolakiem w roli Melchiora, Agnieszką Dygant w roli Kariny Lisieckiej, Januszem Chabiorem grającym Lucka, Piotrem Adamczykiem w roli Szczepana, Wojciechem Malajkatem grającym Wojtka. Ale w filmie pojawiają się również: Jan Peszek, Aleksandra Popławska, Maria Dębska, Mateusz Banasiuk, czy Bartłomiej Kotschedoff.
Reżyserem "Listów do M. 5" jest Łukasz Jaworski. W przeszłości stworzył on takie seriale jak "Pajęczyna", "Skazane", "Na noże" czy kilkanaście odcinków "39 i pół".
ZOBACZ TEŻ: 11 listopada premiera drugiego sezonu "Skazanej" w Playerze. Jak potoczą się losy sędzi Alicji Mazur?
Źródło: TVN