Jaki jest współczesny obraz kobiety w kulturze i mediach? No to pytanie próbuje odpowiedzieć projekt "Śmierć i dziewczyna. Dramaty księżniczek" w warszawskim Teatrze Dramatycznym. Zaproszone do niego reżyserki mają jedno ograniczenie – przestrzeń zbudowaną przez Annę Baumgart. Piwnicę Jozefa Fritzla. Na spacer po niej zaprasza ekipa Szota e-teatr.tv.
Śmierć i dziewczyna I-V. Dramaty księżniczek to cykl napisanych w latach 1999-2003 pięciu scenicznych miniatur, których bohaterkami Elfride Jelinek czyni kobiece postaci, a właściwie mity kobiecości pochodzące ze świata baśni i mediów.
Nie ma spójnego obrazu kobiety. I to jest, wydaje mi się, zaleta tego projektu, ale też rzeczywistość. Dorota Sajewska
Współczesne baśni
Dwa pierwsze utwory podejmują znane motywy baśniowe – noblistka na nowo opowiada historię Królewny Śnieżki i Śpiącej Królewny. W trzech kolejnych dramatach wprowadza na scenę współczesne kobiety-ikony. Wszystkie otrzymują zaszczytne miano księżniczek. – Element feministyczny jest bardzo istotny. Można powiedzieć, że postfeministyczny, bo wydaje mi się, że wszystkie dziewczyny dość ironicznie traktują swój feminizm – mówi Dorota Sajewska, dramaturg projektu.
Do realizacji "Dramatów księżniczek" zaproszone zostały twórczynie z Polski i Niemiec. Wśród nich znajdują się zarówno jeszcze nieznane reżyserki młodego pokolenia – Małgorzata Głuchowska, Agnieszka Korytkowska, Maria Kwiecień oraz Niemka polskiego pochodzenia Dagmara Lutosławska, jak i doświadczone artystki – Suse Wächter, Katarzyna Figura oraz Anna Baumgart. Ta ostatnia wchodzi do teatru z radykalną koncepcją przestrzeni – każe umieścić reżyserkom historie księżniczek w betonowej piwnicy Josefa Fritzla.
- Reżyserki miały totalną dowolność. Wybierały bardzo często te same motywy. Mamy na przykład zawsze Jackie, mamy zawsze Marylin Monroe, czyli to jest coś, co widocznie jest silniejszą ikoną niż Śpiąca Królewna – mówi Sajewska. - Nie ma spójnego obrazu kobiety. I to jest, wydaje mi się, zaleta tego projektu, ale też rzeczywistość – dodaje.
Teatr Dramatyczny w Warszawie "Śmierć i dziewczyna. Dramaty księżniczek" na podstawie "Dramatów księżniczek" Elfride Jelinek w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Premiera 06.06.2009.
Rewolucje na zakończenie sezonu
Czerwiec miesiącem rewolucji w polskim teatrze. Na deski teatru Narodowego wchodzi właśnie najbardziej oczekiwana sztuka końca sezonu "Marat/Sade" w reż. Mai Kleczewskiej.
Dramat Petera Weissa rozgrywa się w roku 1808, w zakładzie dla psychicznie chorych. Osadzony w nim markiz de Sade wystawia sztukę o rewolucji francuskiej. Jej głównym bohaterem czyni Jeana Paula Marata, przyjaciela ludu, rewolucjonistę, który spiera się z markizem de Sade o sedno historii i los ludzi.
Według Kleczewskiej tekst Weissa to "rozpaczliwe poszukiwanie odpowiedzi na fundamentalne pytania". - W sytuacji kryzysu, poczucia zagrożenia, niepewności, nieumiejętności zdefiniowania swojego "tu i teraz" człowiek potrzebuje zobaczyć przed sobą cel i sens, najlepiej gdyby znalazł się ktoś, kto poprowadzi grupę, kto ma charyzmę, kto potrafi ludzi za sobą pociągnąć – tłumaczy reżyserka.
Teatr Narodowy Marat/Sade reż. Maja Kleczewska, premiera 7.06.2009.
--- SZOT – czyli Szybko o teatrze – jest projektem e-teatru.pl, wortalu poświęconego polskiemu teatrowi Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego.
Źródło: e-teatr.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: szot odc. 26, e-teatr.tv