Amerykańska aktorka znana z cyklu "Zmierzch" mówi, że żyje w świecie "niejednoznacznym" i że nie będzie określać swojej orientacji seksualnej. - Będzie coraz więcej osób, które nie uznają za konieczne ustalenia czy są homo-, czy heteroseksualne. To będzie ich prywatna sprawa - uważa Kristen Stewart.
- Jeśli czujesz, że musisz się jakoś określić i masz możliwość, żeby ustalić parametry, które cię definiują, to zrób to - mówi w charakterystycznym dla siebie, chaotycznym stylu Stewart.
W rozmowie z miesięcznikiem Nylon dodaje, że sama nie zamierza tego robić, bo - jak wyjaśnia - jako aktorka żyje w świecie "cholernie niejednoznacznym" i "kocha to". - Nie byłabym wierna sobie, gdybym powiedziała, że teraz robię coming out - wyjaśniała gwiazda.
Dodała, że na razie jest "dzieciakiem, który robi filmy" i zamierza skupić się na tym, a nie na dyskusjach o swojej orientacji seksualnej. - Będzie coraz więcej osób, które nie uznają za konieczne ustalenia czy są homo-, czy heteroseksualne. To będzie ich prywatna sprawa - twierdzi Stewart.
Wyguglaj mnie
Przyciśnięta przez dziennikarkę pytaniami o to, z kim się spotyka, odparła "Wygooglaj mnie, przecież się nie ukrywam".
Stewart od stycznia tego roku spotyka się ze Alicią Cargile, swoją osobistą asystentką. Informację potwierdziła matka aktorki, która powiedziała, że poznała "dziewczynę swojej córki" i "polubiła ją". Co zabawne, w filmie "Sils Maria" aktorka sama gra asystentkę znanej gwiazdy filmowej (w tej roli Juliette Binoche), z którą łączy ją niejednoznaczna więź.
Wcześniej przez wiele lat była związana z kolegą z planu "Zmierzchu", Robertem Pattinsonem, którego zdradziła z reżyserem filmu "Królewna Śnieżka i Łowca", Rupertem Sandersem.
kristen stewart & alicia cargile pic.twitter.com/fFIsb3A5k0— lou (@ziamvigarista) August 6, 2015
Przecz z dyskryminacją
Kristen Stewart ma ostatnio dobrą passę. Za rolę w "Sils Maria" dostała Cezara, najważniejszą nagrodę francuskiego przemysłu filmowego/ Zbiera też dobre recenzje za występ w "Motyl Still Alice". Jest muzą jednego z najważniejszych projektantów mody na świecie, Karla Lagerfelda.
Aktorka słynie nie tylko z charakterystycznego, chaotycznego sposobu mówienia, ale z wyrazistych opinii. Nie tak dawno krytykowała branżę za dyskryminację kobiet. - Kobiety muszą pracować kilka razy ciężej niż mężczyźni, żeby coś osiągnąć. Hollywood jest seksistowskie w stopniu obrzydliwym. To nienormalne i obraźliwe - powiedziała w jednym z wywiadów.
Autor: sol/r / Źródło: tvn24.pl, nylon.com, dailycaller.com
Źródło zdjęcia głównego: Sony Pictures Classics