Radosław Śmigulski i Izabela Kiszka-Hoflik uzyskali najwyższe oceny komisji do przeprowadzenia konkursu na dyrektora Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej - poinformowano w piątek. Decyzja o obsadzie stanowiska należy jednak do ministra kultury Piotra Glińskiego.
Komisja wytypowała dwoje kandydatów, ale podkreśliła, że żaden "nie przedstawił koncepcji w pełni odpowiadającej wyzwaniom stojącym przed Polskim Instytutem Sztuki Filmowej i jednocześnie uwzględniającej zmieniające się realia społeczno-polityczne oraz technologiczne w kraju i na świecie".
Dwoje kandydatów zarekomendowanych ministrowi
Przy tym zastrzeżeniu, najwyższe oceny uzyskali Radosław Śmigulski, producent m.in. filmu "Kac Wawa" i Izabela Kiszka-Hoflik, która pracuje w instytucie od 12 lat i ostatnio pełniła obowiązki dyrektora. Ich nazwiska wraz z dokumentacją komisja przekazała ministrowi kultury Piotrowi Glińskiemu. Może on wybrać jedną z tych osób lub odrzucić wskazanych przez komisję kandydatów i polecić ponowne przeprowadzenie konkursu.
W składzie Komisji Konkursowej znaleźli się: Krzysztof Zanussi, Alicja Grawon-Jaksik, Jan Pawlicki, Krzysztof Turkowski, Mariusz Łukomski, Igor Ostrowski, Barbara Kwiatkowska-Przybyła, Włodzimierz Niderhaus, Rafał Wieczyński, Piotr Dumała i Michał Góras.
Dyrektor odwołana, bo "naraziła na szwank wizerunek Polski"
Konkurs na nowego dyrektora instytutu został ogłoszony pod koniec października. Poprzednia dyrektor Magdalena Sroka, mimo sprzeciwu znacznej części środowiska twórców oraz Rady PISF, została odwołana przez ministra.
Argumentowano to "naruszeniem przez nią podstawowych obowiązków na zajmowanym stanowisku oraz naruszeniem przepisów prawa". Według ministra kultury, Sroka naraziła na szwank wizerunek Polski i polskich instytucji kultury na arenie międzynarodowej.
Autor: mnd//rzw / Źródło: PAP,tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24