"Sparaliżowało mnie z niedowierzania". Młodzi Polacy z szansami na Złotą Palmę

Trailer filmu "Koniec widzenia" startującego w Cannes
Trailer filmu "Koniec widzenia" startującego w Cannes
Gdyńska Szkoła Filmowa
Zależało mi na tym, by pokazać bohaterkę w pułapce - mówi reżyserGdyńska Szkoła Filmowa

W sobotę, w ostatnim dniu konkursowych pokazów w Cannes, zaprezentowany został krótkometrażowy film Grzegorza Mołdy "Koniec widzenia". Młodzi polscy artyści walczą o Złotą Palmę w tej kategorii, wraz z ośmioma innymi tytułami wybranymi spośród nadesłanych pięciu tysięcy. Zarówno 24-letni reżyser, jak i 22-letnia odtwórczyni głównej roli Zofia Domalik, przekonują: najważniejsza jest sama obecność, szansa na ciekawe rozmowy z uznanymi artystami. To już wygrana.

Plakat promujący film "Koniec widzenia" | mat.prasowe

Krótkometrażowy "Koniec widzenia" to jedyny polski film mający szansę na najbardziej prestiżową nagrodę canneńskiej imprezy. Zrealizowany jako praca dyplomowa absolwenta Gdyńskiej Szkoły Filmowej, jest kameralną opowieścią o Marcie, dziewczynie uwikłanej w tragiczny konflikt między dwoma ukochanymi mężczyznami: ojcem i chłopakiem, który trafia do więzienia za przemyt narkotyków. Marta nie wierzy w jego winę, ale kiedy odkrywa, w jaki sposób trafił za kraty, musi podjąć najtrudniejszą decyzję w życiu: wybrać między ojcem a ukochanym.

- Zależało mi na tym, by pokazać bohaterkę w pułapce, w sytuacji, w której każdy wybór, jakiego dokonuje z jej punktu widzenia jest tragiczny, bo obraca się przeciw temu drugiemu mężczyźnie. Mam nadzieję, że się to udało - mówił reżyser Grzegorz Mołda.

Najwyraźniej udało się, skoro film wybrano, obok ośmiu innych, spośród pięciu tysięcy tytułów nadesłanych z całego świata.

Główną rolę odtwarza Zofia Domalik, której dojrzała kreacja - jak zapewnia producent filmu - w sporym stopniu przyczyniła się do obecności polskiego obrazu w Cannes. Opiekunami artystycznymi obrazu są reżyser Robert Gliński oraz scenarzyści Grzegorz Łoszewski i Leszek Starzyński.

Obok "Końca widzenia" o Złotą Palmę dla filmu krótkometrażowego ubiegają się obrazy z Finlandii, Francji, Wielkiej Brytanii, Danii, Grecji, Iranu, Stanów Zjednoczonych, Chin, Kolumbii i Szwecji. Wszystkie zostały zaprezentowane widzom w sobotę w Cannes, w jednym, ponaddwugodzinnym bloku.

Dramat jak z "Antygony"

Reżyser filmu Grzegorz Mołda otrzymał dyplom Gdyńskiej Szkoły Filmowej w lutym bieżącego roku. Przed reżyserią studiował etnologię i antropologię kultury.

Reżyser Grzegorz Mołda (pierwszy z prawej) na spotkaniu po pokazie filmu | PISF

- Pracę nad tym filmem tak naprawdę zacząłem już na pierwszym roku studiów. Miałem wtedy do zrealizowania kilkuminutową scenę dialogową. Nagranie rozmowy w sali widzeń uruchomiło we mnie swoistą fascynację światem więziennym. Zaintrygowało mnie to, że w jednym czasie, w jednym pomieszczeniu kilku więźniów spotyka się ze swoimi bliskimi, i w ciągu tego godzinnego spotkania wszystko może się wydarzyć. Mogą usłyszeć od swoich bliskich, że właśnie zostali przez nich porzuceni, albo przeciwnie, że będą oni trwać przy nich wbrew wszystkiemu. Może tam dojść do kompletnego przewartościowania ich świata. Bardzo mnie to zainteresowało - mówił reżyser po pokazie filmu, jeszcze przed wyjazdem do Cannes.

Do projektu powrócił na drugim roku studiów. - Kiedy pracowaliśmy nad scenariuszami, szukałem już innej postaci, ale też w świecie więziennym. Nie podołałem temu, odstawiłem to na później i wróciłem do historii, którą robiłem już wcześniej - wyznał Mołda.

- Powrót do tamtej historii był jednocześnie ułatwieniem i utrudnieniem, bo podjąłem się realizowania jednego pomysłu dwa razy. Proces powstawania scenariusza był niezwykle żmudny, choć to tylko 15-minutowy film. Wtedy dotarło mnie, jakiego ogromu pracy wymagać musi duży film fabularny - wspominał młody twórca.

Mówił, że zbliża się do swojego pierwszego dużego filmu, ale ma poczucie, że jeszcze kawał drogi przed nim i z pewnością wcześniej popracuje jeszcze nad formami krótszymi. - Krótki metraż, choć na studiach traktowany jest jako lekcja rzemiosła, jest bardzo trudnym gatunkiem, bo wymaga zwięzłości i ogromnej dyscypliny, a o to wcale nie łatwo - dodaje.

- Zareagowałbym euforycznie, gdyby nie to, że sparaliżowało mnie z niedowierzania - stwierdził twórca "Końca widzenia", pytany, jak zareagował na informację o wyjeździe do Cannes.

Podkreślił, że szczególnie zależało mu na tym, by pokazać człowieka, który - jak bohaterka jego filmu - znajduje się w pułapce. Jakąkolwiek decyzję podejmie, każda będzie zła, bo uderzy w drugą osobę, którą kocha. - Ale nie chciałem, by jej (Marty - red.) decyzję odczytano jako wskazanie, którego z dwóch mężczyzn kocha bardziej. To był bardziej moralny niż uczuciowy wybór - tłumaczył Mołda.

Pierwsze skojarzenie, które nasuwa się po obejrzeniu filmu, to że bohaterka jest niczym Antygona z antycznej tragedii Sofoklesa. I choć nie obcuje w tym przypadku z dramatem śmierci, staje przed dramatem wyboru między dwiema równie dla niej ważnymi osobami. Każdy wybór zakończy się klęską.

Ekipa "Końca widzenia" w Cannes - w środku Zofia Domalik obok reżyser Grzegorz Mołda i Eryk KulmJerzy Rados | Gdyńska Szkoła Filmowa

Talent i artystyczne geny

Odtwórczyni głównej roli Zofia Domalik jest studentką trzeciego roku warszawskiej Akademii Teatralnej. Pochodzi z rodziny filmowców. Jej ojcem jest uznany reżyser teatralny i filmowy Andrzej Domalik, obecnie dyrektor Teatru Ateneum, znany z takich filmów jak: "Zygfryd", "Łóżko Wierszynina", "Schodami w górę, schodami w dół". Mamą młodej aktorki jest zaś Ewa Telega, ceniona aktorka teatralna i filmowa, zdobywczyni Złotych Lwów w Gdyni za rolę w filmie Marty Meszaros "Córy szczęścia", znana z ról w takich filmach, jak "Siódmy pokój" tej samej reżyserki, "Strajk" Volkera Schloendorffa", czy "Łuk Erosa" Jerzego Domaradzkiego.

Na planie filmowym Domalik zadebiutowała już jako 14-latka w serialu "Plebania", w którym grała przez kilka lat. Potem był inne seriale: "Pierwsza miłość", "Czas honoru" czy "Prawo Agaty". Na dużym ekranie zadebiutowała w "Mieście 44" Jana Komasy.

W przeciwieństwie do wielu potomków filmowców, jako nastolatka nie mówiła, że zostanie aktorką.

- Byłam wtedy na etapie buntu i choć szybko połknęłam filmowego bakcyla, powtarzałam, że zostanę dziennikarką, najlepiej newsową, nie aktorką. Ale tak naprawdę chodziło mi o pracę przed kamerą od początku, tylko nie chciałam się przyznać, że chcę robić ro samo, co moja mama - mówi teraz ze śmiechem. I dodaje: - Aktorstwo to szalenie narkotyczny zawód. Jeśli jako dziecko siedzisz, jak ja to robiłam, za kulisami i wdychasz ten klimat pełen magii, wpadasz jak śliwka w kompot. Ten świat ma tyle czaru w sobie, że musisz się w nim zakochać.

Zapewnia, że inaczej niż wcześniej, gdy grała w kilku szkolnych etiudach, na planie filmu Mołdy miała poczucie, że pracuje z dojrzałym i w pełni świadomym artystą. - Przywykłam do tego, że na planie etiud panuje chaos organizacyjny, godzinami czeka się na to, by móc wykonać kolejny krok, trzeba wydłużać dni zdjęciowe, itd.. Jakież było moje zaskoczenie, gdy okazało się, że organizacji pracy Grzesiowi Mołdzie mógłby pozazdrościć niejeden doświadczony reżyser. Miał wszystko dokładnie przemyślane. Zanim zaczęliśmy zdjęcia, razem z Erykiem Kulmem, który w filmie gra mojego chłopaka, mieliśmy wiele prób, co nam bardzo pomogło - opowiada Domalik.

Młoda aktorka przyznaje, że choć kocha kino, "prawdziwa magia to teatr". - To jest tak: wolę pracować z kamerą, czuję się wtedy bardziej komfortowo. Ale gdy mowa o teatrze, to o czym myślę, uderzyło mnie, gdy zmarła Danuta Szaflarska. Uświadomiłam sobie wtedy, że już nigdy jej nie zobaczę na żywo, na scenie. Przeraziła mnie, ale i zarazem zachwyciła, ulotność tej pracy. Spektakl z wielkimi kreacjami schodzi ze sceny i znika, podczas gdy do filmu zapisanego na taśmie zawsze można wrócić. Ale to w teatrze można za każdym razem zagrać inaczej swoją rolę, można ją wciąż poprawiać, ulepszać. No i jest tu żywy człowiek, nie patrzący na nas jedynie z ekranu. Na tym dla mnie polega magia teatru - tłumaczy.

Zofia Domalik prywatnie | archiwum prywatne

Gdy pytam, czy wie, jak bardzo doceniono jej rolę, i czy słyszała, że ma znaczący udział w obecności "Końca widzenia" w Cannes, odpowiada: - Ależ ja wszystko zawdzięczam Grześkowi (Mołdzie), który świetnie kierował naszą pracą. Od razu powiedział mi precyzyjnie: "Zależy mi na tym, żeby relacja między bohaterami była na tyle mocna, by widz zrozumiał, co dzieje się w głowie bohaterki, kiedy staje przed najtrudniejszą decyzją w życiu." Musiałam to tylko zagrać - stwierdza aktorka.

Gdy rozmawiałyśmy w sobotę, już po projekcji wszystkich dziewięciu filmów krótkometrażowych startujących w konkursie, podkreśliła: - Wszystkie filmy prezentują naprawdę wysoki poziom. Bardzo mi się podobały. Jury nie będzie miało łatwego zadania.

Laureatów wszystkich sekcji konkursowych tegorocznego festiwalu w Cannes poznamy w niedzielę wieczorem, 28 maja.

Autor: Justyna Kobus//rzw / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe

Pozostałe wiadomości

Policja zatrzymała osobę podejrzaną o atak nożem, do którego doszło w piątek wieczorem w czasie festynu z okazji 650-lecia miasta Solingen na zachodzie Niemiec - przekazał minister spraw wewnętrznych Nadrenii Północnej-Westfalii Herbert Reul. Już wcześniej informowano o zatrzymaniu dwóch osób. Nie jest jasne, czy jedną z nich jest właśnie domniemany sprawca. Z rąk nożownika zginęły trzy osoby, a osiem zostało rannych. Do przeprowadzenia ataku przyznało się tak zwane Państwo Islamskie.

Atak nożownika podczas festynu w Solingen. Podejrzany w rękach policji

Atak nożownika podczas festynu w Solingen. Podejrzany w rękach policji

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Francuski aktor Alain Delon został w sobotę pochowany w swojej prywatnej posiadłości w Douchy w środkowej Francji. W zamkniętej, prywatnej ceremonii uczestniczyła trójka jego dzieci i około 50 gości.

Prywatna ceremonia pogrzebowa Delona. Przed posiadłością setki fanów, okoliczne drogi zamknięte

Prywatna ceremonia pogrzebowa Delona. Przed posiadłością setki fanów, okoliczne drogi zamknięte

Źródło:
PAP

Maszynista pociągu Intercity nie zatrzymał się przed semaforem "stój" w Trzebini i wjechał na tor, po którym z naprzeciwka poruszał się inny pociąg. Dopiero później użył sygnału radio "stój", zatrzymując swój pociąg i ten jadący z naprzeciwka. Komisja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.

Semafor wskazywał "stój", maszynista się nie zatrzymał. Dwa pociągi jechały na siebie

Semafor wskazywał "stój", maszynista się nie zatrzymał. Dwa pociągi jechały na siebie

Źródło:
Kontakt24

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed upałami we wschodniej połowie Polski. Temperatura w cieniu będzie przekraczać 30 stopni Celsjusza. Dla wielu miejsc wydano ostrzeżenia drugiego stopnia.

Pomarańczowe ostrzeżenia w 12 województwach

Pomarańczowe ostrzeżenia w 12 województwach

Aktualizacja:

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyznał, że "bardzo pozytywnie ocenia operację kurską". - Jest ona złożona, ale idzie zgodnie z planem - oznajmił. Siły ukraińskie wkroczyły do przygranicznego obwodu rosyjskiego na początku sierpnia.

"Rezerwy wymiany rosną". Dlatego Ukraińcy wkroczyli do przygranicznego obwodu

"Rezerwy wymiany rosną". Dlatego Ukraińcy wkroczyli do przygranicznego obwodu

Źródło:
PAP

28-letni mężczyzna zginął na Orlej Perci w wyniku upadku z dużej wysokości - przekazało w sobotę Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Od piątku ratownicy interweniowali 27 razy.

28-latek zginął w Tatrach

28-latek zginął w Tatrach

Źródło:
PAP, RMF FM

Ziemia nagle zapadła się na chodniku w stolicy Malezji. 48-letnia kobieta, która wpadła do środka, pozostaje zaginiona - poinformowały służby.

W centrum miasta zapadł się chodnik. Kobieta runęła kilka metrów w dół

W centrum miasta zapadł się chodnik. Kobieta runęła kilka metrów w dół

Źródło:
Reuters, The Guardian, CBS News

Upały wróciły do Polski. W niedzielę temperatura w cieniu poszybuje aż do 33 stopni Celsjusza. Kolejne dni również zapowiadają się bardzo gorąco. Słoneczne chwile w nielicznych miejscach mogą być przerywane przez opady deszczu i burze.

Fala gorąca na ostatni tydzień wakacji

Fala gorąca na ostatni tydzień wakacji

Źródło:
tvnmeteo.pl

PO od lat mówi, że aborcja powinna być dostępna, legalna, bezpłatna i bezpieczna. Ale nie będziemy mydlić oczu wyborcom, że w przyszłym tygodniu przepchniemy ustawę przez Sejm, bo to będzie trudne - powiedziała wiceministra Aleksandra Gajewska z KO. Powiedziała, że trwają rozmowy z politykami PSL w sprawie aborcji, ale "liderzy są bardziej radykalni niż członkowie".

Gajewska o PSL: rozmawiamy o aborcji, ale liderzy są bardziej radykalni niż członkowie

Gajewska o PSL: rozmawiamy o aborcji, ale liderzy są bardziej radykalni niż członkowie

Źródło:
TVN24

Nie odpuszczę tematu aborcji w tej kadencji na milimetr - zadeklarował lider Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Komentował wczorajsze słowa premiera Donalda Tuska. - Donald, przepraszam. Nie zgadzam się z taką tezą - powiedział.

Czarzasty odpowiada Tuskowi: Donald, przepraszam, nie zgadzam się. Nie odpuścimy

Czarzasty odpowiada Tuskowi: Donald, przepraszam, nie zgadzam się. Nie odpuścimy

Źródło:
TVN24

Prezydent Ukrainy, prezydent Polski i premier Litwy wystąpili na wspólnej konferencji prasowej w Kijowie. Andrzej Duda zapewnił, że Polska nadal będzie wspierać Ukrainę militarnie i politycznie. Złożył też deklarację dotyczącą hipotetycznego wycofywania wojsk rosyjskich z Ukrainy. Na te słowa żartobliwie zareagował Zełenski.

Deklaracja Dudy i żart Zełenskiego na wspólnej konferencji

Deklaracja Dudy i żart Zełenskiego na wspólnej konferencji

Źródło:
PAP, TVN24

Turcja wznawia wspólne patrole wojskowe z Rosją w północnej Syrii - poinformował resort obrony w Ankarze. Patrole granicy syryjskiej były prowadzone od 2019 roku, zostały zawieszone cztery lata później ze względów bezpieczeństwa w regionie.

Państwo NATO wznawia patrole wojskowe. Z Rosją

Państwo NATO wznawia patrole wojskowe. Z Rosją

Źródło:
PAP, BBC

Ukraina po raz pierwszy z powodzeniem użyła pocisku rakietowego Palianyca - poinformował w czasie przemówienia z okazji Dnia Niepodległości w Kijowie prezydent Wołodymyr Zełenski. Podkreślił, że jest to broń "zupełnie nowej klasy".

Ukraińcy mają nową broń, Palianycę

Ukraińcy mają nową broń, Palianycę

Źródło:
Defense Express, PAP, BBC

Szczyt sezonu na grzyby zbliża się wielkimi krokami. Należy jednak pamiętać, że grzybobranie może słono kosztować - za złamanie przepisów można otrzymać mandat w wysokości do 500 złotych. Co więcej, za zbieranie gatunków chronionych sąd może wymierzyć karę pięciu tysięcy złotych.

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Źródło:
tvn24.pl

Włoskie służby otworzyły śledztwo w kierunku zabójstwa po śmierci miliardera Mike'a Lyncha i sześciu innych osób na luksusowym jachcie u wybrzeży Sycylii. Zarzutów nikomu nie postawiono, a dochodzenie nabierze bardziej konkretnego kierunku po wydobyciu i przebadaniu wraku leżącego na dnie morza. Przesłuchano wszystkich ocalałych pasażerów i członków załogi jednostki, w tym jej kapitana.

Zatonięcie jachtu, śmierć miliardera i innych osób. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Zatonięcie jachtu, śmierć miliardera i innych osób. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Źródło:
Reuters, tvn24.pl, PAP

Putin tej wojny nie wygrał i nie wygra - stwierdził w "Faktach po Faktach" były zastępca dowódcy strategicznego NATO do spraw transformacji generał Mieczysław Bieniek. W sobotę Ukraina obchodzi 33. rocznicę niepodległości, jest to także 913. dzień inwazji zbrojnej Rosji na ten kraj.

"Ukrainę było stać, aby w sposób skryty zorganizować błyskotliwą operację wojskową"

"Ukrainę było stać, aby w sposób skryty zorganizować błyskotliwą operację wojskową"

Źródło:
TVN24

Żołnierze Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy będą mogli uzyskać obywatelstwo ukraińskie. Prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał w tej sprawie ustawę.

Walczą w Ukrainie, będą mieli obywatelstwo

Walczą w Ukrainie, będą mieli obywatelstwo

Źródło:
PAP

Co najmniej dziesięć osób zginęło po tym, jak w wyniku intensywnych opadów deszczu na wyspie Phuket w Tajlandii osunęła się ziemia. Znajduje się tam wiele hoteli i turystycznych apartamentów. Blisko 20 osób zostało rannych.

Ziemia osunęła się na popularnej wśród turystów wyspie. Zginęło co najmniej 10 osób

Ziemia osunęła się na popularnej wśród turystów wyspie. Zginęło co najmniej 10 osób

Źródło:
PAP, AFP

Bardzo bym się cieszył, gdyby to Mariusz Błaszczak został moim następcą na stanowisku prezesa Prawa i Sprawiedliwości - powiedział Jarosław Kaczyński. Zaznaczył jednocześnie, że nie jest to "swoista dyrektywa seniora partii", a ostateczną decyzję podejmie kongres PiS.

Kto zastąpi Kaczyńskiego? Prezes PiS wskazał faworyta. "Cenię go i lubię"

Kto zastąpi Kaczyńskiego? Prezes PiS wskazał faworyta. "Cenię go i lubię"

Źródło:
PAP

Odblokowano autostradę A4 we Wrocławiu, na której w sobotę panowały poważne utrudnienia po śmiertelnym wypadku, do którego doszło nad ranem. Obecnie sytuacja na drodze wróciła do normy.

Śmiertelny wypadek na autostradzie

Śmiertelny wypadek na autostradzie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W tragicznym wypadku przy ulicy Vogla zginęły trzy osoby. Śledztwo jest już na końcowym etapie. Jak ustalono, kierowca pędził przez teren zabudowany obok ścieżki pieszo-rowerowej nawet 170 km/h. Mieszkańcy zbierają podpisy z apelem do władz miasta i policji o pilne działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa na tej ulicy. - Nie chcemy kolejnej tragedii - mówi nam radna KO i inicjatorka akcji Urszula Włodarska-Sęk.

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dym pochodzący z pożarów lasów w zachodniej Kanadzie dotarł w tym tygodniu do Europy - podało Europejskie Centrum Monitorowania Atmosfery Copernicus (CAMS).

Dym z kanadyjskich pożarów dotarł do Europy

Dym z kanadyjskich pożarów dotarł do Europy

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl
"Gromadzili chore wręcz ilości szczątków ludzkich z całego świata"

"Gromadzili chore wręcz ilości szczątków ludzkich z całego świata"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24 wraca "Czarno na białym". Najbliższa premiera już 26 sierpnia. Program przygotowywany przez wielokrotnie nagradzanych dziennikarzy będzie można oglądać codziennie - od poniedziałku do czwartku o godzinie 20.30. Wszystkie reportaże będą dostępne też w portalu TVN24 GO - a większość z nich będzie można tam zobaczyć jeszcze przed emisją w telewizji.

"Czarno na białym" wraca po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24

"Czarno na białym" wraca po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24

Źródło:
Czarno na białym

Pierwszy odcinek wyczekiwanego przez widzów nowego sezonu "Odwilży" właśnie pojawił się na platformie Max. Czego spodziewać się po nowej odsłonie produkcji? Na ekranie zobaczymy dobrze znanych bohaterów, ale też plejadę gwiazd w rolach nowych postaci.

Pierwszy odcinek drugiego sezonu "Odwilży" już dziś w serwisie Max

Pierwszy odcinek drugiego sezonu "Odwilży" już dziś w serwisie Max

Źródło:
DD TVN, tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najgłośniejszych filmowych premierach tego tygodnia. Na wielki ekran trafił między innymi film "Mrugnij dwa razy", który jest reżyserskim debiutem Zoë Kravitz. Prowadząca program opowiedziała też o sprzedaży najdroższej w filmowej historii figurki.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl