Na nowej płycie nie mogło się nie znaleźć wydarzenie, które mnie osobiście bardzo zbulwersowało, czyli wizyta prezesa Jarosława Kaczyńskiego na cmentarzu - mówił w piątek w RMF FM muzyk Kazik Staszewski. Komentował sytuację w radiowej Trójce, gdzie unieważniono notowanie Listy Przebojów, które wygrała jego piosenka "Twój ból jest lepszy niż mój".
Piosenka Kazika "Twój ból jest większy niż mój" odnosi się do wizyty prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na cmentarzu w 10. rocznicę katastrofy smoleńskiej, kiedy innych obowiązywały zakazy związane z pandemią COVID-19. Artysta w rozmowie z RMF FM oświadczył jednak, że nie ma wrażenia, by jego najnowsza płyta była polityczna. - Jest bardzo aktualna, ponieważ jeszcze 29 marca nie było nic - powiedział o albumie "Zaraza". - Teksty są aktualne, ale nie widzę, żeby one były polityczne – zapewniał.
Kazik o wizycie Kaczyńskiego na cmentarzu: każdy odczuł gruby nietakt
- Nie mogło się tam (na płycie - red.) nie znaleźć wydarzenie, które mnie osobiście bardzo zbulwersowało, czyli wizyta prezesa Kaczyńskiego na cmentarzu. Była to rzecz, która mnie ogromnie poruszyła, zresztą nie tylko mnie. W tym momencie odniosłem wrażenie, że niezależnie od opcji politycznych, każdy odczuł gruby nietakt w tego rodzaju zachowaniu - mówił. - Czy ktoś myślał, że takie zachowanie będzie niezauważone? Musiałem o tym napisać piosenkę - tłumaczył muzyk.
- Okazało się, że jest jeden człowiek, który jest bardziej równy wobec prawa. I to jest piosenka o równości wobec prawa - wyjaśnił Kazik.
"Nie jest dobrze, żeby wszystkie ośrodki władzy znajdowały się w jednym ręku"
Zapytany, czy poprze kogoś w wyborach prezydenckich, odpowiedział, że jego stosunek do władzy "jest zawsze bardziej negatywny niż pozytywny". - Do każdej. Władza jest złem, aczkolwiek najmniejszym złem, w jakim możemy szukać jakiejś samoorganizacji pewnej społeczności - dodał.
- Nie jest dobrze, żeby wszystkie ośrodki władzy znajdowały się w jednym ręku - ocenił Kazik. Dodał, że "być może" zagłosuje na kandydata opozycji. - Losowo zagłosuję, bo wszyscy oni się nie nadają kompletnie - powiedział. - Żaden z kandydatów opozycji mi się nie podoba, ale jak nie pójdę, to znowu te wszystkie ośrodki władzy będą w jednym ręku - dodał.
Notowanie Listy Przebojów Trójki, które wygrała piosenka "Twój ból jest lepszy niż mój", zostało przez kierownictwo stacji unieważnione pod pretekstem "manipulacji" głosami słuchaczy. W konsekwencji wielu dziennikarzy Trójki rozstaje się z rozgłośnią. Kazik, zapytany, czy czuje, że jego wolność jest teraz zagrożona, odpowiedział, że czuje się "wolnym człowiekiem". - Nie czuję się ofiarą czegokolwiek - dodał. Dziękował za poparcie muzykom, dziennikarzom i politykom, ale oświadczył, że go nie potrzebuje.
CZYTAJ WIĘCEJ: ARTYŚCI OBURZENI DECYZJAMI WŁADZ TRÓJKI
- Otrzymałem dwa telefony od dwóch dziennikarzy Trójki, którzy odeszli ostatnio i były to słowa podziękowania, gdyż, zacytuję jednego z nich, "twoja piosenka pozwoliła mi przejrzeć na oczy i wypisać się z, nie chcę używać słowa wulgarnego, tego Programu Trzeciego" - powiedział. - A poza tym robią mi promocję, na którą musiałbym wydać miliony złotych, których nie mam - zauważył.
Zapytany, czy ktoś z Polskiego Radia dzwonił do niego z przeprosinami, muzyk odpowiedział, że nie. Dodał jednak, że sam nie odbiera telefonów od mediów i odsyła do menedżera oraz firmy, która wydaje jego muzykę. - Uznałem, że będę milczał w tej kwestii - wyjaśnił.
CZYTAJ WIĘCEJ: Oświadczenie Kazika w sprawie Listy Przebojów w Trójce
"W PiS-ie jest urocze to, że oni największych tumanów bronią do końca"
Zaznaczył, że "nie pójdzie na wojnę przeciwko PiS-owi, ponieważ wojna jest złem samym w sobie". - Natomiast mam nadzieję, że takie irracjonalne zachowania, które w jakiś tam sposób wywołałem, w końcu doprowadzą do opamiętania jedną i drugą stronę. Ja to bardziej bym chciał, żeby moje dokonania skłaniały ludzi do jednoczenia się, bo są jednak pewne historie i myślę że każdy średnio rozgarnięty człowiek dostrzega idiotyzm pewnych zachowań. W PiS-ie jest urocze to, z jednej strony, że oni największych tumanów bronią do końca - ocenił Kazik.
- Ale z drugiej strony to jest groźne. To jest tak, że Amerykanie ściągają nawet martwych żołnierzy z pola bitwy. To jest bardzo honorowe i ładne, ale zostawiać mimo wszelkich historii pewnych niekompetentnych ludzi na stanowiskach to jest strzelanie sobie w kolano - dodał.
Znikające notowanie LP3
W ubiegły piątek podczas notowania Listy Przebojów Trójki podano, że pierwsze miejsce zajęła piosenka Kazika "Twój ból jest lepszy niż mój". Tłumaczenia dyrekcji Trójki zmieniały się. Początkowo twierdzono, że złamano regulamin, w związku z czym redakcja podjęła decyzję o "unieważnieniu głosowania". Później pojawiły się zarzuty, że kolejność na liście została zmanipulowana przez prowadzącego listę. Działania dyrekcji zapoczątkowały falę odejść dziennikarzy związanych z Trójką od dekad.
Źródło: RMF FM, PAP