Osiem premier w konkursie głównym. Rusza festiwal w Gdyni

Zwiastun "Kamerdynera" Filipa Bajona
Zwiastun "Kamerdynera" Filipa Bajona
Next Film
Rusza 43 FPFF w Gdyni. Pawlikowski faworytem, "Kler" najbardziej oczekiwanym filmemNext Film

Uroczysty pokaz "Kamerdynera" Filipa Bajona rozpocznie wieczorem w Teatrze Muzycznym w Gdyni 43. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych. W konkursie głównym startuje 16 tytułów. Za pewnego faworyta uchodzi wśród nich nagrodzona w Cannes i znana już widzom "Zimna wojna" Pawlikowskiego. Najbardziej oczekiwanym filmem jest "Kler" Smarzowskiego, który już wywołał burzliwą dyskusję. Czy ma szansę stać się rodzimym odpowiednikiem oscarowego "Spotlight"?

Aż osiem spośród szesnastu tytułów konkursu głównego będzie miało w Gdyni swoją premierę. Choć wydaje się, że nagrodzony za najlepszą reżyserię w Cannes obraz Pawła Pawlikowskiego "Zimna wojna" nie ma konkurenta dorównującego mu perfekcją, największe emocje budzi nieznany jeszcze publiczności "Kler" Wojciecha Smarzowskiego.

Na otwarcie festiwalu w poniedziałek wieczorem organizatorzy wybrali "Kamerdynera" Filipa Bajona - mistrza epickiego kina. Inspirowana prawdziwymi wydarzeniami historia splątanych losów Polaków, Kaszubów i Niemców na tle burzliwych wydarzeń pierwszej połowy minionego wieku, już trafiła do kin i doczekała się świetnych recenzji.

To opowieść o kaszubskim chłopcu, po śmierci matki przygarniętym przez pruską arystokratkę. Dorasta w pałacu wraz z rówieśniczką - córką jego opiekunów. Między młodymi rodzi się miłość. Ojcem chrzestnym chłopca jest kaszubski patriota Bazyli (Janusz Gajos), który podczas konferencji pokojowej w Wersalu walczy o miejsce Kaszub na mapie Polski, a potem współuczestniczy w jej gospodarczym sukcesie - w budowie Gdyni. Traktat wersalski, który daje Polsce niepodległość, sprawia, że pruscy arystokraci tracą majątek i wpływy. Dawny świat odchodzi do przeszłości, a wśród żyjących dotąd w przyjaźni Kaszubów, Polaków i Niemców, narastają niechęć i nienawiść. Wkrótce wybucha II wojna światowa, a naziści dopuszczają się pierwszego ludobójstwa.

Obraz powstawał przez trzy lata, z przerwami, i obejmuje 40 lat niełatwej polskiej historii. W głównej roli zobaczymy Sebastiana Fabijańskiego, znanego najbardziej z "Belfra", "Misji Afganistan", czy z filmów Patryka Vegi.

Kadr z filmu Filipa Bajona "Kamerdyner"Rafał Pijański | Next Film

Czy "Kler" Smarzowskiego to polski "Spotlight"?

Najbardziej oczekiwanym tytułem konkursowym będzie "Kler" Wojciech Smarzowskiego, twórcy znanego z upodobań do mocnego, bezkompromisowego kina, który nie ma oporów przed przełamywaniem tematów tabu.

Co do tego, że "Kler" okaże się bezkompromisowym i nader krytycznym portretem hierarchów kościelnych w Polsce, wątpliwości nie pozostawia już zwiastun filmu. W materiałach towarzyszących powstawaniu filmu Janusz Gajos, odtwórca jednej z głównych ról, tłumaczy: - Nie ma w tym filmie nic, co mogłoby obrazić ludzi głęboko wierzących, ale jednocześnie myślących. Aktor wciela się w postać arcybiskupa opływającego w luksusy, używającego swoich politycznych wpływów do budowy największego sanktuarium w Polsce.

Podczas gdy krytycy zastanawiają się, czy obraz okaże się naszą, rodzimą wersją głośnego, oscarowego filmu "Spotlight", po pierwszych, zamkniętych pokazach, prawicowe media zarzucają decydentom świata kultury "dotowanie antykościelnego filmu z państwowych pieniędzy", a minister Gliński prostuje: "Nie dałem na film ani grosza. (...) Był finansowany decyzjami p. Odorowicz i Sroki - b. dyrektorek PISF, mianowanych przez poprzedników, na których działania - zgodnie z prawem, nie mieliśmy wpływu".

Z kolei jego twórcy wydali oświadczenie, w którym czytamy m.in. :"Celem naszego filmu nie jest podejmowanie dyskusji na temat wiary czy krytyka osób wierzących. Wiarę uznajemy za jedną z najbardziej intymnych sfer każdego człowieka. Chcemy jednak mówić o ludzkich działaniach i postawach budzących nasz fundamentalny sprzeciw. Nasz film to wizja artystyczna oparta na wielu prawdziwych wydarzeniach, sytuacjach, które miały miejsce gdzieś i kiedyś."

Pierwszy oficjalny pokaz filmu w Gdyni zaplanowano na wtorek.

"Kler" Wojciecha Smarzowskiego
"Kler" Wojciecha Smarzowskiego Kino Świat

Bez pamięci i bez prostych uczuć

Ogromne zainteresowanie "Klerem" wiąże się w sporej mierze z atmosferą skandalu towarzyszącą filmowi, ale są w konkursie głównym także tytuły, które przyciągają za sprawą zupełnie innych atutów. O "Zimnej wojnie", którą od premiery obejrzało już ponad 800 tysięcy widzów w Polsce, napisano już chyba wszystko. Należy się spodziewać, iż twórcy wyjadą z Gdyni ze Złotymi Lwami i zapewne całym workiem nagród, ale na tym tytule nie kończy się konkurs główny.

Nie sposób nie wspomnieć więc o "Fudze", drugim filmie Agnieszki Smoczyńskiej (reżyserki "Córek dancingu"), która tym razem wraz z autorką scenariusza i odtwórczynią głównej roli Gabrielą Muskałą, nakręciła przejmującą psychodramę o kobiecie, która straciła pamięć i nie chce jej odzyskać.

Pomysł filmu pojawił się, gdy Muskała w programie telewizyjnym zobaczyła kobietę, która nie wiedziała nic na własny temat, zapomniała absolutnie wszystko. Gdy rozmawiałyśmy podczas realizacji filmu, Agnieszka Smoczyńska mówiła: - Chciałabym w tym filmie spróbować odpowiedzieć na pytanie: czy można, zapominając swoich bliskich, przestać ich kochać? Czy zapominamy również uczucia?

Świetne przyjęcie prezentowanego w Cannes obrazu, dowodzi, że jej się to udało. A przecież młoda reżyserka łatwo mogła "pójść za ciosem" i po ogromnym sukcesie "Córek..." nakręcić kolejną "odlotową" opowieść z kręgu fantasy. Nie chciała jednak drogi na skróty.

Kadr z filmu "Fuga" Agnieszki-Smoczyńskiej-KonopkoKino Świat

Zupełnie inne kino proponuje nam po siedmioletniej przerwie twórca "Dnia świra" Marek Koterski, który ponownie wraca do swojego ulubionego bohatera - Adasia Miauczyńskiego. Tym razem, by poprawić jakość swego dorosłego życia, Adaś (Michał Koterski) przywołuje czasy dzieciństwa. Chce ponownie nauczyć się przeżywania siedmiu podstawowych uczuć - strachu, złości, smutku, radości, wstrętu, zazdrości, wstydu. Adaś - jak wielu z nas – miał spory problem z nazywaniem towarzyszących mu wtedy emocji. Ta ekstremalnie nieprzewidywalna podróż do przeszłości obfituje w szereg przezabawnych, wręcz komicznych sytuacji, ale niesie za sobą również moc wzruszeń i refleksji.

Koterskiemu juniorowi partnerują m.in. Maja Ostaszewska, Adam Woronowicz i Robert Więckiewicz.

Warto też wspomnieć o nowych filmach Krzysztofa Zanussiego, Jana Jakuba Kolskiego czy wracającego po bardzo długiej przerwie Janusza Kondratiuka, którzy przypomną się widzom w swoich najnowszych produkcjach, skrajnie różnych.

Maja Ostaszewska i Michał Koterski w filmie "7 uczuć"FPFF w Gdyni

Stulecie niepodległej

Pracami jury konkursu głównego pokieruje w tym roku reżyser Waldemar Krzystek. W Gdyni organizowane są jednak jeszcze dwie sekcje konkursowe. W konkursie filmów krótkometrażowych na czele jury stoi reżyserka "Sztuki kochania" Maria Sadowska, a w konkursie Inne Spojrzenie pracami filmowców pokieruje Piotr Dumała, twórca niezwykłych filmów animowanych, jak choćby "Zbrodnia i kara".

Tegoroczny festiwal poświęcony będzie pamięci stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Z tej okazji przygotowano 12 filmów fabularnych z klasyki polskiego kina, także przedwojennego. Wśród nich uwagę zwraca dramat wojenny "Szaleńcy. My pierwsza brygada", dzisiaj mało znany, zrealizowany w roku 1928 przez Leonarda Buczkowskiego, który rok później zdobył Grand Prix wystawy światowej w Paryżu.

Ale pojawią się też tytuły znacznie nowsze, tak znane i uznane jak "Człowiek z żelaza" i "Popiół i diament" Wajdy, "Dreszcze" Marczewskiego, "Czarny czwartek" Antoniego Krauzego, "Wszystko, co najważniejsze" Roberta Glińskiego.

Kinga Preis i Alicja Bachleda -Curuś we "Wrotach Europy"Agencja Produkcji Filmowej

W czasie festiwalu przypomniane zostaną także filmy nawiązujące do 50 rocznicy wydarzeń z marca 1968 roku. Oprócz filmów fabularnych pokazany zostanie też znakomity dokument mistrza gatunku Marcela Łozińskiego "Siedmiu Żydów z naszej klasy".

Wydarzeniem będzie pokaz specjalny odrestaurowanej, cyfrowej wersji filmu Jerzego Wójcika, opartego na scenariuszu Andrzeja Mularczyka "Wrota Europy". Powodzeniem cieszyć się będzie też zapewne projekcja filmu "Na samym dnie" - tegorocznego laureata Platynowych Lwów za całokształt twórczości Jerzego Skolimowskiego.

Festiwal potrwa do 22 września.

Autor: Justyna Kobus//kg / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium