Justin Timberlake ma 26 i 27 lipca wystąpić w Krakowie. Tymczasem z doniesień medialnych wynika, że zatrzymany za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości piosenkarz w pierwszy z tych dni ma pojawić się przed obliczem nowojorskiego sądu. Co to oznacza dla występów? Przedstawicielka Tauron Areny Kraków potwierdza portalowi tvn24.pl: oba odbędą się zgodnie z planem.
Justin Timberlake został zatrzymany we wtorek po północy w miejscowości Sag Harbor w stanie Nowy Jork. Jadąc szarym bmw, piosenkarz miał nie zatrzymać się przed znakiem stopu oraz nie trzymać się swojego pasa podczas jazdy, dwukrotnie z niego zjeżdżając - wynika z dokumentów sądowych. Po zatrzymaniu piosenkarz został przewieziony do policyjnego aresztu, gdzie spędził noc oraz usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości.
- Z niecierpliwością czekam na stanowczą obronę pana Timberlake'a - mówi prawnik piosenkarza Edward Burke Jr w rozmowie z agencją prasową PA Media. - Będę miał wiele do powiedzenia w odpowiednim czasie, ale póki co czekam na dokładne informacje z biura prokuratora okręgowego - dodał prawnik.
Justin Timberlake. Data koncertu w Polsce pokrywa się z datą rozprawy
Justin Timberlake został zatrzymany i postawiono mu zarzuty w przerwie między koncertami w ramach trasy "The Forget Tomorrow World Tour", promującej jego nowy album. Piosenkarz po raz ostatni wystąpił 15 czerwca w Miami, a zgodnie z harmonogramem po raz kolejny zaśpiewa już w piątek, 21 czerwca, w Chicago.
Europejską część trasy Timberlake rozpocznie w Polsce - dwoma koncertami w krakowskiej Tauron Arenie - 26 i 27 lipca. Tymczasem na 26 lipca, zgodnie z relacjami wiodących amerykańskich mediów, ma wyznaczony termin kolejnej rozprawy. Datę taką wskazuje m.in. portal amerykańskiej stacji CNN, powołując się na biuro prokuratora okręgowego hrabstwa Suffolk. Co ważne jednak, oczekuje się, że będzie to rozprawa w formie zdalnej - przekazuje CNN.com. W tej sytuacji pogodzenie występu i wyjaśnień przed sądem jest możliwe.
Również przedstawicielka Tauron Areny Kraków w rozmowie z tvn24.pl potwierdza, że występy muzyka odbędą się zgodnie z planem. A na oficjalnej stronie muzyka oba terminy widnieją bez zmian.
Sam piosenkarz jak dotąd nie odniósł się publicznie do sprawy zatrzymania. Nie ma też oficjalnego oświadczenia z jego strony. Pod jego ostatnim wpisem w mediach społecznościowych, jeszcze sprzed zatrzymania, pojawiło się ponad dwa tysiące komentarzy. Autorzy wielu z nich skrytykowali Timberlake'a za decyzję o jeździe w stanie nietrzeźwości.
Źródło: BBC, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Jamie McCarthy/WireImage/Gettyimages