"Dziękuję za najlepsze 10 lat, jakie człowiek może mieć". Rachel, Ross i Phoebe pożegnali Chandlera

Matthew Perry, gwiazda serialu "Przyjaciele", został znaleziony martwy 28 października w swojej posiadłości w Los Angeles. Miał 54 lata. Przeprowadzona sekcja zwłok nie dała jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, dlaczego Perry zmarł. Śledczy czekają ciągle na wyniki raportu toksykologicznego, którego przygotowanie może zająć nawet do kilku tygodni. 

Aktor spoczął na cmentarzu Forest Lawn w Los Angeles. Dwugodzinna uroczystość miała charakter prywatny. Uczestniczyło w niej około 20 osób - członkowie najbliższej rodziny, w tym rodzice i ojczym aktora, a także Jennifer Aniston, Courteney Cox, Lisa Kudrow, David Schwimmer i Matt LeBlanc.

We wtorek przyjaciela wspomniała Jennifer Aniston. "Pożegnanie z naszym Mattym było niesamowitą falą emocji, jakich nigdy wcześniej nie doświadczyłam" - przyznała. 

Zwróciła przy tym uwagę, że "każdy z nas w pewnym momencie swojego życia doświadczył utraty życia lub miłości". "Będąc w tym smutku, masz możliwość poczucia chwil radości i wdzięczności za to, że kochałeś kogoś tak głęboko. Kochaliśmy go głęboko. Był częścią naszego DNA. Zawsze było nas sześcioro. To była wybrana rodzina, która na zawsze zmieniła to, kim byliśmy i jaka miała być nasza ścieżka" - napisała.

"Matty WIEDZIAŁ, że uwielbia rozśmieszać ludzi. Jak sam stwierdził, jeśli nie słyszał śmiechu, myślał, że umrze. Od tego dosłownie zależało jego życie. I to mu się udało. Rozśmieszał nas wszystkich, śmiał się najmocniej. Przez ostatnie kilka tygodni przesiadywałam sobie nad naszymi wiadomościami. Śmiech, płacz, potem znowu śmiech. Zachowam je na zawsze" - podkreśliła serialowa Rachel.

Aktorka na Instagramie pokazała jedną z wiadomości, którą Perry - jak wspomniała - wysłał jej niespodziewanie pewnego dnia. Perry wysłał jej wspólną fotografię z planu "Przyjaciół" i napisał: "Rozśmieszanie cię polepsza mój dzień. Polepsza dzień", na którą to wiadomość Aniston odpisała: "Ach, pierwszy z tysięcy razy...".

"Matty, bardzo cię kocham i wiem, że jesteś teraz całkowicie spokojny i wolny od bólu. Rozmawiam z tobą codziennie… czasami prawie słyszę, jak mówisz: 'Czy mogłabyś być bardziej szalona?'" - kontynuowała Aniston. "Odpoczywaj bracie. Zawsze poprawiałeś mi dzień…" - zakończyła, publikując we wpisie jedną ze scen z "Przyjaciół".

W podobnym czasie wpis opublikował także David Schwimmer, czyli Ross z "Przyjaciół". "Matty, dziękuję za dziesięć niesamowitych lat przepełnionych śmiechem i kreatywnością. Nigdy nie zapomnę twojego nienagannego wyczucia komizmu. Mogłeś wziąć prostą linię dialogu i nagiąć ją według własnego uznania, uzyskując coś tak całkowicie oryginalnego i nieoczekiwanie zabawnego, że to wciąż zadziwia" - przyznał.

"Miałeś serce, byłeś szczodry i podzieliłeś się tym z nami, abyśmy mogli stworzyć rodzinę z sześciu nieznajomych" - podkreślił.

Schwimmer do wpisu dołączył zdjęcie, które - jak wyjaśnił - pochodzi z jednego z jego ulubionych chwil z Perrym. "Teraz wywołuje to u mnie i uśmiech i smutek" - napisał. "Wyobrażam sobie, że jesteś gdzieś tam, w tym samym białym garniturze, z rękami w kieszeniach, rozglądasz się dookoła i pytasz: czy może tu być więcej chmur?'" - zacytował jeden ze słynnych zwrotów Chandlera.

Lisa Kudrow, która w "Przyjaciołach" zagrała Phoebe, kilkukrotnie podziękowała Perry'emu. "Dziękuję, że rozśmieszyłeś mnie do tego stopnia, że bolały mnie mięśnie, a łzy płynęły mi po twarzy KAŻDEGO DNIA. Dziękuję za Twoje otwarte serce w sześciostronnej relacji, która wymagała kompromisu. I dużo 'rozmawiania" - napisała.

"Dziękuję, że pojawiałeś się w pracy, kiedy nie czułeś się najlepiej, a potem byłeś całkowicie genialny. Dziękuję za najlepsze 10 lat, jakie człowiek może mieć. Dziękuję, że mi zaufałeś. Dziękuję za wszystko, czego nauczyłam się o łasce i MIŁOŚCI dzięki poznaniu Ciebie. Dziękuję za czas, który mogłam z tobą spędzić, Matthew" - wymieniła, publikując zdjęcie z aktorem.

Wcześniej wspomnienia o aktorze opublikowali inni aktorzy "Przyjaciół", Matt LeBlanc i Courteney Cox. W osobistych wpisach, które zamieścili we wtorek w odstępie kilku godzin, LeBlanc, serialowy Joey, zaznaczył, że czas spędzony z aktorem był "jednym z ulubionych w jego życiu".

"Zawsze będę się uśmiechać, gdy o tobie pomyślę i nigdy cię nie zapomnę. Nigdy" - podkreślił aktor. "Rozwiń skrzydła i leć, bracie, w końcu jesteś wolny. No i zakładam, że zatrzymasz 20 dolców, które jesteś mi winien" - napisał.

Z kolei, Cox, serialowa Monica, podzieliła się z z fanami jednym ze swoich "ulubionych momentów" z pracy na planie serialu, gdy razem z Perrym odgrywali scenę w łóżku, w hotelowym pokoju w Londynie. "Matty, tęsknię za tobą każdego dnia" - podkreśliła.

>> "Wszyscy czekali na Chandlera, a on miał na imię Matthew"