Igor Walaszek o Bass Astral x Igo: rozstanie było pokojowym rozwiązaniem z sytuacji bez wyjścia

Źródło:
tvn24.pl
Fragmenty teledysków Bass Astral x Igo do piosenek "Bikini" oraz "It's Dark"
Fragmenty teledysków Bass Astral x Igo do piosenek "Bikini" oraz "It's Dark"
Iglo Records
Fragmenty teledysków Bass Astral x Igo do piosenek "Bikini" oraz "It's Dark" Iglo Records

Bass Astral x Igo zapowiedzieli koniec działalności. - Zaczęliśmy ten projekt, nie chcąc rozgłosu, wyłącznie dla zabawy i po to, żeby poczuć muzykę, którą robimy. Tak było przez długi czas - opowiada Igor Walaszek w rozmowie z portalem tvn24.pl.

Bass Astral x Igo to tak naprawdę Kuba Tracz i Igor Walaszek, którzy swoją wspólną przygodę z muzyką zaczęli już 12 lat temu, kiedy grali razem w zespole Clock Machine, w którym Igo śpiewa do dziś. Kiedy pojawili się na scenie sześć lat temu jako Bass Astral x Igo, w niewiarygodnym tempie podbili serca publiczności, zdobywając miano "objawienia polskiej muzyki".

Ich drugi wspólny projekt powstał przez przypadek, gdy postanowili dorobić, grając na deptaku. Nie chcieli robić nim kariery, ale stało się inaczej. Mimo to, po trzech płytach i niezliczonej liczbie koncertów na największych scenach w kraju, 10 sierpnia tego roku za pośrednictwem portali społecznościowych ogłosili, że po ostatniej wspólnej trasie koncertowej tej jesieni ich artystyczne ścieżki rozchodzą się na stałe. Igor Walaszek, znany szerszej publiczności również z Męskiego Grania, do którego dołączył w 2019 roku, zapowiada solową płytę.

Igor Walaszek o rozwiązaniu zespołu Bass Astral x IgoK. Cichuta

Estera Prugar, tvn24.pl: Po sześciu latach od stworzenia przez ciebie i Kubę Tracza projektu Bass Astral x Igo ogłosiliście koniec działalności zespołu. Jednocześnie obaj chcecie poświęcić się teraz działalności solowej. W jakim jesteś teraz miejscu?

Igor "Igo" Walaszek: W ciekawym. Założyłem rodzinę i dużo się dzieje: mam żonę, swoje mieszkanie i pojawiają się sytuacje, które są dla mnie dość zaskakujące. Przygotowuję też solową płytę - ostatnio obliczyłem, że kiedy ona się ukaże, ja będę miał akurat trzydzieści lat, a będzie to mój dziesiąty album w karierze, więc liczby fajnie się układają.

Skąd decyzja o pójściu osobnymi ścieżkami?

Powiedziałbym, że to rozstanie było pokojowym rozwiązaniem z sytuacji bez wyjścia. Obaj mamy silne charaktery, a pracujemy ze sobą bez przerwy od 12 lat – przez taki czas poznaje się drugiego człowieka na wylot i wszystkie, nawet najmniejsze rzeczy potrafią wyprowadzić z równowagi. Dlatego, żeby się nawzajem nie pozabijać, musimy się rozejść na linii zawodowej. Obaj mamy też ciągłą potrzebę szukania czegoś nowego, bo nigdy nie byliśmy w stanie dłużej usiedzieć w tym samym miejscu.

Czym są dla ciebie te ostatnie lata w zespole?

Zaczęliśmy ten projekt, nie chcąc rozgłosu, wyłącznie dla zabawy i po to, żeby poczuć muzykę, którą robimy i tak było przez długi czas. Chyba w związku z tym nie szukaliśmy sławy, to ona sama do nas przyszła, bez pytania – po prostu weszła i oświadczyła, że teraz czas na nas. W poprzednim zespole (Clock Machine – red.) dużo bardziej chcieliśmy być popularni. A tutaj okazało się, że dziś możemy o sobie powiedzieć, że jesteśmy chyba pierwszym polskim zespołem, który zrobił karierę, śpiewając wyłącznie po angielsku i uważam, że udało się wyłącznie dlatego, że mieliśmy ten sukces gdzieś.

Zrobiliśmy to wszystko podręcznikowo: od zera do może jeszcze nie milionera. Nasza droga faktycznie wygląda trochę jak amerykański sen: leżysz gdzieś zapijaczony po imprezie, idziesz zagrać na deptak, a tu przychodzi człowiek, który mówi ci, że masz talent i nagle wielka kariera staje przed tobą otworem.

Te sześć lat dało mi bardzo wiele. Przede wszystkim to, że dzisiaj rozumiem już, jak działa branża muzyczna – kogo omijać, a z kim porozmawiać i co robić, żeby czuć się i żyć dobrze.

Igor Walaszek: obaj mamy silne charaktery, a pracujemy ze sobą bez przerwy od 11 latTomek Klinger

W tym celu poszliście z Kubą nawet na terapię.

Tak, trwała chyba pół roku. Czuliśmy się trochę jak stare małżeństwo. Jedyna różnica to fakt, że naszym największym problemem było to, że my tak naprawdę wcale nie musieliśmy być razem, mogliśmy się po prostu rozejść. Ale to był fajny czas, w którym dużo nauczyłem się o sobie i o tym, w jaki sposób postrzega mnie druga strona, a czego sam nie dostrzegam.

Trening przedmałżeński?

Polecam! Polecam przed małżeństwem iść z kolegą na terapię – można się dużo dowiedzieć.

Teraz, mimo że rozstanie jest już oficjalne, gracie jeszcze ostatnią trasę koncertową. Jak się z tym czujesz?

Na razie czuję, że uszło z nas powietrze i w końcu możemy się skupić na koncertach, bez stresu o to, co będzie za pół roku, bo wtedy tego zespołu już po prostu nie będzie. Mogę mówić jedynie za siebie, ale mam w sobie tyle energii, że na tej trasie na pewno dam z siebie wszystko. Chciałbym dobrze zapamiętać to, co się wydarzy i myślę, że Kuba ma podobnie. Ostatnio nawet dużo lepiej się dogadujemy, ale to chyba właśnie przez to, że podjęliśmy tę ostateczną decyzję. Dzięki temu spadło ciśnienie.

Wcześniej stres był duży?

Był. Związany głównie z notorycznym myśleniem o tym, jaki będzie nasz kolejny krok, kiedy trzeba będzie grać, a kiedy będziemy mogli odpocząć. Do tego dochodziło wzajemne przemęczenie naszymi osobowościami, bo naprawdę uważam, że co jakiś czas należy zmieniać otoczenie i nie zalegać w tym samym, zwłaszcza jeśli nie jest to dla nas do końca zdrowe.

Tęskniłeś za graniem podczas lockdownu?

Nie, spędziłem ten czas w domu z żoną, projektując mieszkanie. Po 11 latach nieprzerwanego koncertowania mogłem się w końcu trochę uspokoić i uziemić. To był dla mnie dobry czas.

Oczywiście mam świadomość tego, że byłem w komfortowej sytuacji, bo miałem odłożone pieniądze, więc nie musiałem martwić się kwestiami finansowymi. Wiem, że dla wielu osób to był naprawdę ciężki czas i serdecznie współczuje wszystkim, którzy stracili pracę, nie mówiąc już o zdrowiu i bliskich.

W trakcie zamknięcia pojawiały się głosy o tym, że po otwarciu koncertów okaże się, że nie są one ludziom potrzebne do życia.

A okazało się, że wszyscy grają. Słyszałem, że Krzysiek Zalewski w te wakacje zagrał 80 koncertów, a one nie mają tylu dni! Śmiałem się, że muszę do niego zadzwonić i zapytać, jak to zrobił.

Widać, że ludzie są bardzo głodni obcowania z muzyką i ze sztuką ogólnie. Ci, którzy mówią, że są w stanie bez niej przeżyć, niech spróbują wyłączyć wszystkie platformy streamingowe, bo muzyka, filmy i seriale również są sztuką. Ona jest wszędzie.

Igor Walaszek: w końcu możemy się skupić na koncertach, bez stresu o to, co będzieTomek Klinger

Niedługo przedstawisz publiczności nową odsłonę swojej działalności. Denerwujesz się tym, jak zostanie odebrana twoja solowa płyta?

Pewnie. Nie w kwestii koncertów, bo w tym akurat mam doświadczenie, ale na pewno jest we mnie lęk przed tym, jak solowy materiał zostanie przyjęty. Chociaż z drugiej strony wyznaję zasadę, którą mieliśmy też w Bass Astral x Igo: będę wydawał płyty, a co się wydarzy, to się wydarzy i tyle. Jestem gotowy na to, że część publiczności się wykruszy, ale na ich miejsce przyjdą nowi. Zawsze tak jest.

Na razie mam gotowy pierwszy singiel i teledysk, drugi jest prawie skończony i chyba jeszcze cztery inne utwory rozpoczęte, tak że jeszcze sporo zostało do zrobienia, ale nie spieszę się. Wcześniej zawsze musiałem się spieszyć, aż doszedłem do tego, że jeśli nie ogłoszę terminu premiery albumu, to nikt nie będzie wiedział o tym, że się spóźniasz.

Będzie po polsku czy po angielsku?

Po polsku. Jestem coraz starszy i czuję, że skoro myślę po polsku, to chciałabym móc komunikować się z publicznością w tym języku. Jest to również nowe wyzwanie, kolejny etap.

W zespole Clock Machine od jakiegoś czasu też już pisałem i śpiewałem teksty po polsku. I chyba dlatego się nie denerwuję. To ciągle jest to samo, tylko w jednym języku. Niedługo może się okazać, że zacznę śpiewać po węgiersku, czemu nie? Można by było później napisać książkę o kolesiu, którego każda piosenka była w innym języku.

Angielski jest dużo bardziej wdzięczny do śpiewania, ponieważ można w nim delikatnie zmieniać brzmienia głosek, dodawać zaimki i przyimki. W polskim tekście można dodać co najwyżej "że". Jest zdecydowanie trudniej, ale to piękny język. Po prostu trzeba się przy nim bardziej postarać. 

Grasz w dwóch zespołach, ale mam wrażenie, że najwięcej fanów poznało cię dwa lata temu, gdy stałeś się częścią Męskiego Grania.

Tak, ale wiesz, co zaobserwowałem? Kiedy pojawił się klip do piosenki "Sobie i Wam", odniosłem wrażenie, że tak jak ludzie nie mieli kłopotu, żeby podejść do mnie po koncercie czy na ulicy, tak po nim zaczęli się mnie bać. Zdarzało się, że łapałem czyjeś spojrzenie, ale po sekundzie ta osoba odwracała głowę i aż miałem ochotę krzyknąć: "hej, to tylko ja". Serio, ludzie chyba zaczęli mieć do mnie większy szacunek… Albo się mnie boją. Chociaż mam nadzieję, że jednak to pierwsze.

Natomiast pamiętam, że byłem mocno zestresowany. Była to dla mnie zupełna nowość, nie znałem jeszcze tych najważniejszych osób z branży. Przed pierwszym spotkaniem z Kasią Nosowską, Krzysiem Zalewskim i Organkiem, które zostało zorganizowane w Łazienkach Królewskich w Warszawie, byłem tak zdenerwowany, że przyjechałem wcześniej i czekając na nich, wypiłem cztery zielone herbaty i dwie kawy, co spowodowało, że kiedy przyszli, ja musiałem wyjść do łazienki, żeby zwymiotować. Później było już super, ale trochę przegiąłem z ilością kofeiny.

W każdym razie, pewne jest to, że Męskie Granie przyniosło mi dużą popularność. Na szczęście jakoś sobie z tym radzę. Co jakiś czas zmieniam fryzurę i idę dalej.

Zmieniłeś się przez ostatnie lata?

Na pewno dojrzałem, bo kiedy powstawał zespół, to miałem w głowie głównie imprezy: dużo się piło i spożywało różnych substancji. Teraz przyszły nowe wartości i nawet nie chce mi się już imprezować, a przeżytymi wcześniej imprezami mógłby obdzielić co najmniej dziesięć osób, z których połowa mogłaby przez to umrzeć. To jeśli chodzi o kwestie prywatne.

A zawodowo – poznałem plusy i minusy długiego oraz ciągłego pracowania. Z jednej strony, dzięki temu pewne rzeczy przychodzą mi dzisiaj dużo łatwiej niż kiedyś, ale z drugiej – momentami pojawia się rutyna, którą próbuję przełamywać, bo nie chciałbym wpaść do worka, w którym wszystko, co robię, brzmi tak samo i jest moim "znakiem rozpoznawczym".

A przyszedł moment zachłyśnięcia się sukcesem?

Zawsze byłem raczej skromny i starałem się nie epatować tym, że ktoś mnie rozpoznał w sklepie lub na ulicy. Chyba nie miałem takiej chwili, ale może to też dlatego, że znajomi i przyjaciele, których znam od dawna, jeszcze sprzed sukcesu, od razu powiedzieliby mi, gdyby coś zaczęło mi odwalać. Staram się być normalnym gościem z Krakowa.

Wiadomo, że branża muzyczna kusi, zwłaszcza na początku, kiedy dopiero się ją poznaje. Jednak później okazuje się, że nie jest aż taka fajna. Po pierwszych spotkaniach każdy wydaje się być superinteresującą osobą i pojawia się coś takiego, że chce się ich chłonąć, bo są tymi, których do tej pory znało się z ekranu lub słuchawek, a nagle rozmawiasz ze swoimi idolami.

Po jakimś czasie przychodzi refleksja, że niektórych lepiej było nie poznawać osobiście i zostać przy płytach. Chociaż na pewno są wśród nich tacy, którzy są świetni, jak Kasia Nosowska, która jest wybitną postacią i naprawdę się cieszę, że mogłem ją poznać.

Igor Walaszek: zawsze byłem raczej skromy K. Cichuta

Jaka jest najważniejsza lekcja, którą wyciągnąłeś z tych ostatnich lat?

Oddzielenie pracy od rodziny. To jest najważniejsze. Znalazłem złoty środek, ponieważ na co dzień mieszkam w Krakowie, a do Warszawy przyjeżdżam do pracy. Wiem, że gdybym się przeprowadził do stolicy, to praca stałaby się w moim życiu wszechobecna, a dzięki temu podziałowi po powrocie do domu mogę postawić barierę między życiem prywatnym i zawodowym. Każdy pewnie ma na to inne rozwiązanie, ale ważne, aby umieć to tak załatwić, żeby nie zabierać pracy do domu. Chyba że akurat wpadnie się na genialny pomysł, wtedy można zrobić wyjątek.

A było największe rozczarowanie?

Jestem optymistą, więc nie jest mi łatwo znaleźć coś, co mnie rozczarowało… Mógłbym w tym miejscu powiedzieć, że władza mnie zawiodła, ale to ostatnio jest aż zbyt popularne stwierdzenie.

Masz opory, żeby rozmawiać o polityce?

Nie, bo czego mam się bać? Najwyżej nie zagram koncertów dla konkretnej stacji, ale i tak bym nie chciał. A jeśli miałbym stracić przez swoje poglądy jakichś fanów, to tylko takich, których i tak bym nie chciał mieć.

Nie angażuję się w te sprawy jakoś szczególnie, ale jeśli ktoś mnie zapyta, to świadomie odpowiadam i mówię o tym, co mi się podoba, a co nie. Chociaż nie chodzę z żadną flagą na plecach, ale gdyby było normalnie i dobrze, to też bym z nią nie chodził. Czasami, kiedy coś mnie naprawdę zdenerwuje, to szepnę jakieś słówko do mikrofonu na koncercie i później publiczność zaczyna skandować jakiś dziwne hasła – nie wiem zupełnie, o co chodzi!

Natomiast każdy człowiek, jeżeli tylko ma chęci i predyspozycje, może się angażować w politykę. A "każdy człowiek" oznacza również artystę.

Nie masz potrzeby pisania protest songów?

A wiesz, że niedawno napisaliśmy taki utwór z Clock Machine i będziemy go niebawem wydawać. Nasz basista Konrad jest mocno wciągnięty w obecną sytuację w Polsce, więc powstanie tej piosenki wynikało głównie z jego potrzeby, ale to, co jest w niej powiedziane, zgadza się również z moimi poglądami.

To, co mnie razi i faktycznie mi się nie podoba, to poziom rozrywki, która jest promowana w programach, które powinny być tworzone dla wszystkich Polaków, a tak nie jest.

Igor Walaszek o rozwiązaniu zespołu Bass Astral x IgoK. Cichuta

Jak oceniasz dzisiejszą scenę muzyczną w Polsce?

Jest w dobrym miejscu, chociaż istnieją struktury, które cały czas blokują młodych artystów. Wytwórnie płytowe dogadują się między sobą i za wszelką cenę przepychają swoich podopiecznych zamiast dać młodym dostęp na przykład do radia. I mam tu między innymi na myśli wiodące rozgłośnie radiowe w naszym kraju, które nie zgadzają się na puszczanie u siebie debiutujących twórców, którzy nie przeszli "badań". A te "badania" wyglądają w ten sposób, że dany utwór włącza się pięciu przypadkowym osobom złapanym na korytarzu. Dopóki nie zaczniemy podchodzić do muzyki jako do sztuki, która nie musi być oczywista i taka, jaką pamiętamy i lubimy najbardziej, to nic się nie zmieni.

Cały czas bardzo duży wpływ mają wykonawcy zagraniczni, bo mamy dostęp do wszystkiego, co dzieje się na świecie, ale w Polsce naprawdę też są tak samo inteligentni i zdolni ludzie, jak ci ze Stanów, Wielkiej Brytanii czy Francji.

Z czego to wynika?

Z układów. Koniec. Nie wstydzę się o tym mówić, bo mam własną, niezależną wytwórnię i mogę mówić o tym, jak jest. A bywa różnie, także w kwestii nagród muzycznych w Polsce, bo zdarzają się również takie, które wręcza się po konkretnym uściśnięciu dłoni.

Okładka płyty Bass Astral x Igo "Satellite"Mystic Production/ Iglo Records

Masz komfort związany z własnym wydawnictwem, ale ta sytuacja w jakiś sposób cię dotyka?

Nie, bo mnie już przyjęli. Poza tym zawsze robiliśmy pod prąd i może tym też pokazaliśmy dużym wytwórniom, że da się wiele osiągnąć bez dwudziestu osób pracujących w marketingu.

Z drugiej strony, muszę w tym miejscu pochwalić również niektóre z tych wydawnictw, bo zaczęły dostrzegać, że ich monopol na muzykę się skończył. Lata 90. przeminęły bezpowrotnie i dziś każdy może nagrać płytę we własnym domu. W tej chwili już wszędzie na świecie coraz częściej jest tak, że to wytwórnie muszą postarać się o artystę, z którym chcą współpracować, bo inaczej on sam raczej nie przyjdzie, żeby dobrowolnie oddać im wszystkie prawa do swojej twórczości. W Polsce też już dostrzegam tę zmianę i bardzo to szanuję.

Autorka/Autor:Estera Prugar

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: K. Cichuta

Pozostałe wiadomości

W miejscowości Borkowo (województwo pomorskie) doszło do karambolu na remontowanym odcinku drogi S7. W wyniku zderzenia około 20 pojazdów, zginęły cztery osoby, a sześć zostało rannych.

Karambol na remontowanym odcinku S7 pod Gdańskiem. Są zabici i ranni

Karambol na remontowanym odcinku S7 pod Gdańskiem. Są zabici i ranni

Źródło:
TVN24

Argentyński dziennik "La Nacion" informuje, że dwie kobiety, które jako ostatnie były w pokoju hotelowym z brytyjskim muzykiem Liamem Payne'em przed jego śmiercią. Kobiety zostały przesłuchane przez śledczych.

Media: śledczy przesłuchali prostytutki, które jako ostatnie były w pokoju z Payne'em

Media: śledczy przesłuchali prostytutki, które jako ostatnie były w pokoju z Payne'em

Źródło:
PAP

Władimir Putin ocenił, że jego ewentualna obecność na szczycie G20 w Brazylii mogłaby zakłócić prowadzone tam ważne prace – w związku z tym, ktoś inny będzie reprezentował tam Moskwę.

Putin nie pojedzie do Brazylii na szczyt G20

Putin nie pojedzie do Brazylii na szczyt G20

Źródło:
PAP

Kraje, które nie pomagają Ukrainie w wojnie obronnej z Rosją, na przykład są przeciwne wspieraniu jej uzbrojeniem, nie widziały niejawnych załączników do przedstawionego przez Kijów sojusznikom planu zwycięstwa - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Zełenski: kraje, które nie pomagają Ukrainie, nie widziały załączników do naszego planu zwycięstwa

Zełenski: kraje, które nie pomagają Ukrainie, nie widziały załączników do naszego planu zwycięstwa

Źródło:
PAP

Opublikowano założenia ustawy o rejestrowanych związkach partnerskich. - To jest dla mnie ważny dzień i chciałbym podzielić się swoją historią - powiedział w "Faktach o Faktach" europoseł Lewicy Krzysztof Śmiszek, odnosząc się do dokumentu i tego, co może gwarantować obywatelom. Wskazał, że z europosłem Robertem Biedroniem "spędził ostatnie prawie 25 lat". - Wiele par heteroseksualnych w ciągu tych 25 lat trzy razy się rozwiodło i trzy razy zdążyło zawrzeć związki małżeńskie - zauważył. Eurodeputowany PO Andrzej Halicki podkreślił, że do tego, by projekt mógł stać się obowiązującym prawem, "musi być większość parlamentarna".

"W portfelu noszę zdjęcie...". Śmiszek o tym, dlaczego 18 października to dla niego ważny dzień

"W portfelu noszę zdjęcie...". Śmiszek o tym, dlaczego 18 października to dla niego ważny dzień

Źródło:
TVN24

Trzy tygodnie przed wyborami i trzy miesiące po odejściu z wyścigu Joe Bidena w Ameryce wraca dyskusja o wieku kandydata na prezydenta Stanów Zjednoczonych i zdolności do sprawowania urzędu. Tym razem koncentruje się jednak wokół Donalda Trumpa, który odmawia ujawnienia medycznej oceny stanu zdrowia. Dostarcza za to wielu powodów do niepokoju, występując publicznie na swoich wiecach. Krytycy zwracają uwagę na nieskładne przemówienia byłego prezydenta, w których miesza fakty i myli wątki. Lawinę pytań wywołał wiec w Pensylwanii, gdzie Trump, zamiast odpowiadać na pytania wyborców, przez kilkadziesiąt minut kołysał się w rytm muzyki.

"To było dziwne". Donald Trump może zostać najstarszym prezydentem elektem, ale nie ujawnia wyników badań

"To było dziwne". Donald Trump może zostać najstarszym prezydentem elektem, ale nie ujawnia wyników badań

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Na Kubie w piątek nie ma prądu. Doszło do potężnej awarii największej elektrowni w kraju i sieć energetyczna przestała działać - przekazał minister energii w Hawanie. Władze zamknęły szkoły i część przedsiębiorstw oraz wysłały pracowników administracji do domów. Mieszkańcy organizują protesty w kilku miastach, przekazały kubańskie niezależne media.

Blackout w całym państwie. Awaria elektrowni, sieć energetyczna wyłączona

Blackout w całym państwie. Awaria elektrowni, sieć energetyczna wyłączona

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Powodzie nawiedziły wschodnią Toskanię. Gubernator tego regionu Eugenio Giani wprowadził w pięciu prowincjach stan wyjątkowy. Doszło też do osunięć ziemi.

Stan wyjątkowy w kilku prowincjach. Ewakuowano ludzi przy pomocy pontonów

Stan wyjątkowy w kilku prowincjach. Ewakuowano ludzi przy pomocy pontonów

Aktualizacja:
Źródło:
ANSA, ENEX

Armia Izraela upubliczniła nagranie z drona, które według niej przedstawia ostatnie momenty życia przywódcy Hamasu Jahjy Sinwara. Widać na nim zniszczony już po ostrzale budynek, w którym na fotelu między gruzami siedzi pokryty pyłem mężczyzna. Na początku pozostaje nieruchomy, po chwili rzuca czymś w kierunku drona, na którym umieszczona jest nagrywająca go kamera. Sinwar został zabity w wymianie ognia z izraelskimi żołnierzami na południu Strefy Gazy.

"Ostatnie chwile" lidera Hamasu na nagraniu

"Ostatnie chwile" lidera Hamasu na nagraniu

Źródło:
tvn24.pl, PAP, BBC, The Guardian

Po alkotubkach i alkolodach pojawia się pytanie o czekoladki z alkoholem. Chodzi o zapowiedź Ministerstwa Zdrowia dotyczącą zakazu sprzedaży procentów w postaci innej niż płynna. – Przy takim zapisie cukierki czy praliny z alkoholem powinny polec – mówi Krzysztof Brzózka, były dyrektor Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Sam resort wyjaśnia, że prace nad szczegółowymi rozwiązaniami jeszcze trwają.

Rząd szykuje zakaz. Takie słodycze mogą "polec"

Rząd szykuje zakaz. Takie słodycze mogą "polec"

Źródło:
tvn24.pl

Jest zawiadomienie do prokuratury dotyczące posła PiS, wcześniej przedstawiciela Suwerennej Polski Dariusza Mateckiego w związku z jego zatrudnieniem w Lasach Państwowych. Jak poinformowało TOK FM, leśnicy będą domagać się, aby poseł zwrócił ponad 320 tysięcy złotych. Poseł odniósł się do tego w mediach społecznościowych.

Podobno widzieli go pięć razy, miał zarobić 320 tysięcy. Zawiadomienie do prokuratury i odpowiedź posła

Podobno widzieli go pięć razy, miał zarobić 320 tysięcy. Zawiadomienie do prokuratury i odpowiedź posła

Źródło:
TOK FM, tvn24.pl

Zestresowane pszczoły przewoził w suche miejsce, uratował przed powodzią 20 pszczelich rodzin, o czym pisaliśmy w tvn24.pl. Łukasz Waryas z województwa lubuskiego otrzymał właśnie nagrodę Pszczelarza Roku 2024 przyznawaną przez Akademię Pszczelarstwa i Zrównoważonego Rozwoju. - To dla mnie zaszczyt, że doceniono ponad 11 lat mojej pracy - mówi Waryas.

Ratował pasiekę przed powodzią. Bohater reportażu tvn24.pl został Pszczelarzem Roku

Ratował pasiekę przed powodzią. Bohater reportażu tvn24.pl został Pszczelarzem Roku

Źródło:
tvn24.pl

Krzysztof Gawkowski, wicepremier i minister cyfryzacji, przyznał w programie "#BezKitu" w TVN24, że "marzy mu się" zostanie liderem Lewicy. Mówił, że zamierza wystartować w partyjnych wyborach na to stanowisko. Przekazał także, że "zbliża się rozstanie" w klubie Lewicy z partią Razem.

Nowy lider Lewicy? Gawkowski: marzy mi się

Nowy lider Lewicy? Gawkowski: marzy mi się

Źródło:
TVN24

Posłowie dokonują czasem ciekawych wyborów, kiedy rozliczają się ze swoich wydatków. Rozliczają kilometrówki, chociaż nie mają samochodu, biorą dodatek na wynajem mieszkania, chociaż mają ich dwanaście. Formalnie to wszystko się pewnie zgadza, ale sprawie i tak przyjrzy się Kancelaria Sejmu.

Są posłowie, co rozliczają kilometrówki, chociaż nie mają samochodu na własność. Co na to Szymon Hołownia?

Są posłowie, co rozliczają kilometrówki, chociaż nie mają samochodu na własność. Co na to Szymon Hołownia?

Źródło:
Fakty TVN

Włoska pizzeria zlokalizowana w centrum Wiednia poszukuje ochotnika do testowania pizzy. Za codzienną pracę przysługuje nie tylko atrakcyjne wynagrodzenie, ale również wiele dodatkowych benefitów. Restauracja poszukuje przede wszystkim osób z pasją do pizzy, wyczuciem smaku, a także brakiem lęku przed węglowodanami.

Szukają testera pizzy. Oto pensja

Szukają testera pizzy. Oto pensja

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W piątek po południu na Autostradowej Obwodnicy Wrocławia doszło do sześciu różnych zdarzeń, podczas których rozbitych zostało co najmniej 20 pojazdów. W zdarzeniu ucierpiały trzy osoby, na obwodnicy tworzyły się długie korki.

Drogowy paraliż na obwodnicy Wrocławia. Co najmniej 20 rozbitych pojazdów

Drogowy paraliż na obwodnicy Wrocławia. Co najmniej 20 rozbitych pojazdów

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl/PAP

W piątek minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar spotkał się z prokurator Ewą Wrzosek, która chce odejść z zawodu. Krzysztof Dobies, szef gabinetu politycznego Bodnara, przekazał, że nie zapadła "żadna decyzja" w tej sprawie. - Obie strony doszły do wniosku, że potrzeba jeszcze czasu na przemyślenia - powiedział.

Prokurator Ewa Wrzosek chce odejść. Adam Bodnar się z nią spotkał

Prokurator Ewa Wrzosek chce odejść. Adam Bodnar się z nią spotkał

Źródło:
PAP

Sąd Apelacyjny w Białymstoku zdecydował, że uchwała nieistniejącej już Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego o zawieszeniu sędziego Pawła Juszczyszyna, wydana przez organ sprzeczny z konstytucją, musi być usunięta z bazy orzeczeń. Sprawa toczyła się z powództwa sędziego przeciwko Skarbowi Państwa - Sądowi Najwyższemu. Wyrok jest prawomocny.

Prawomocny wyrok w sprawie dotyczącej sędziego Juszczyszyna

Prawomocny wyrok w sprawie dotyczącej sędziego Juszczyszyna

Źródło:
PAP

Złożyliśmy autopoprawkę w sprawie przesunięcia systemu kaucyjnego o sześć miesięcy. Teraz wszystko w rękach premiera - przekazała na portalu X wiceministra klimatu Anita Sowińska.

Ministerstwo robi zwrot. "Teraz wszystko w rękach premiera"

Ministerstwo robi zwrot. "Teraz wszystko w rękach premiera"

Źródło:
PAP

W rejonie skrzyżowania ulicy Ryżowej z aleją 4 Czerwca 1989 roku we Włochach doszło do wypadku z udziałem dwóch aut osobowych i radiowozu. Do szpitala trafiły trzy osoby, w tym dwóch policjantów. Trwa wyjaśnianie przyczyn tego zdarzenia.

"Policjanci jechali na sygnale do interwencji". Tak doszło do zderzenia dwóch aut i radiowozu

"Policjanci jechali na sygnale do interwencji". Tak doszło do zderzenia dwóch aut i radiowozu

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prezydent USA Joe Biden podczas swojej wizyty w Berlinie spotkał się z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem, prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i brytyjskim premierem Keirem Starmerem. Powiedział, że obecnie nie ma konsensusu w kwestii zezwolenia na używanie przez Ukrainę broni dalekiego zasięgu, dostarczanej Kijowowi przez zachodnich sojuszników, przeciwko celom w głębi Rosji. Natomiast Starmer ocenił, że kraj rządzony przez Władimira Putina "słabnie" i odniósł się do doniesień dotyczących planów udziału żołnierzy z Korei Północnej w wojnie na Ukrainie.

Rosja "słabnie". Starmer o jej "desperacji", Biden o kwestii, w której nie ma konsensusu

Rosja "słabnie". Starmer o jej "desperacji", Biden o kwestii, w której nie ma konsensusu

Źródło:
PAP

Na profilu kampanii Donalda Trumpa na Instagramie pojawiło się nagranie z fragmentem jednej z piosenek Taylor Swift. Magazyn "Deadline" uznał je za "dziwaczny mashup", przez internautów zostało określone jako "żenujące", biorąc pod uwagę fakt, że republikanin niedawno ogłosił, że "nienawidzi" piosenkarki.

"Dziwaczne" nagranie na profilu kampanii Donalda Trumpa. "Nie wiem jak ty, ale ja…"

"Dziwaczne" nagranie na profilu kampanii Donalda Trumpa. "Nie wiem jak ty, ale ja…"

Źródło:
Deadline, Independent, Euronews, tvn24.pl

- Jako Lewica zrobiliśmy krok do tyłu. Zawsze walczyliśmy o równość małżeńską i nigdy tego nie ukrywaliśmy, ale wiemy, że nie ma większości dla równości małżeńskiej. Dlatego zdecydowaliśmy się na projekt o związkach partnerskich - mówiła w "Tak jest" ministra do spraw równości Katarzyna Kotula. - Staraliśmy się ugrać jak najwięcej w tym pakiecie minimum - dodała.

"Projekt, który otrzymało od nas PSL, był informacją, gdzie możemy się cofnąć"

"Projekt, który otrzymało od nas PSL, był informacją, gdzie możemy się cofnąć"

Źródło:
TVN24

Na stronie Rządowego Centrum Legislacji pojawił się projekt ustawy o rejestrowanych związkach partnerskich autorstwa ministry do spraw równości Katarzyny Kotuli (Lewica). W projekcie ujęto kwestie zawarcia i unieważnienia związków, stosunków majątkowych czy uczestnictwa w sprawowaniu pieczy nad dzieckiem. "To nowy rozdział w długim marszu po równość" - napisała Kotula, podkreślając jednak, że nie ma w przepisach kwestii przysposobienia dzieci.

Projekt ustawy o związkach partnerskich. "Nowy rozdział w długim marszu", ma zmienić prawie 250 innych ustaw

Projekt ustawy o związkach partnerskich. "Nowy rozdział w długim marszu", ma zmienić prawie 250 innych ustaw

Źródło:
tvn24.pl, TVN24

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa nie uwzględnił zażalenia obrońców na zatrzymanie Michała O. - poinformowała Prokuratura Krajowa. Chodzi o prezesa Fundacji Profeto, która za prawie sto milionów złotych miała w warszawskim Wilanowie wybudować ośrodek pomocy dla ofiar przestępstw. Obrońca duchownego zapowiedział, że złoży skargę do Międzynarodowego Trybunału Praw Człowieka.

Sąd zdecydował w sprawie księdza Michała O. Działanie służb "zasadne, legalne i przeprowadzone prawidłowo"

Sąd zdecydował w sprawie księdza Michała O. Działanie służb "zasadne, legalne i przeprowadzone prawidłowo"

Źródło:
PAP

Andrzej K., znany trener mieszanych sztuk walki, został zatrzymany i aresztowany pod zarzutem zabójstwa, do którego doszło w jednym z poznańskich klubów w 2002 roku. Przełom w sprawie - jak przekazuje Prokuratura Krajowa - pojawił się dzięki zeznaniom świadka koronnego.

Przełom 22 lata po śmierci w poznańskim klubie. Znany trener MMA zatrzymany

Przełom 22 lata po śmierci w poznańskim klubie. Znany trener MMA zatrzymany

Źródło:
tvn24.pl

Policja poszukuje sprawców brutalnego rozboju, do którego doszło w piątek rano na parkingu centrum handlowego przy ulicy Zuzanny w Sosnowcu. Poszkodowani zostali obcokrajowcy, którym skradziono kilkadziesiąt tysięcy euro. Funkcjonariusze proszą o pomoc w znalezieniu sprawców i opublikowali tablice rejestracyjne samochodu, którym odjechali.

Brutalny rozbój na parkingu centrum handlowego. Sprawcy odjechali tym samochodem

Brutalny rozbój na parkingu centrum handlowego. Sprawcy odjechali tym samochodem

Źródło:
Śląska policja, TVN24

Jaka pogoda będzie we Wszystkich Świętych? O tym, co widać w prognozach na drugą połowę października i początek listopada, pisze synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek.

Pogoda na Wszystkich Świętych. "Dzisiejsze prognozy są jak kubeł zimnej wody"

Pogoda na Wszystkich Świętych. "Dzisiejsze prognozy są jak kubeł zimnej wody"

Źródło:
tvnmeteo.pl

W bloku przy ulicy Kazimierza Sotta "Sokoła" na Ursynowie pękła ściana. Strażacy ewakuowali część mieszkańców. Na miejsce wezwano inspektora nadzoru budowlanego, który - po analizie - wydał zgodę na dalsze użytkowanie budynku.

Podczas rozbiórki budynku pękła ściana sąsiedniego bloku. Decyzja inspektora nadzoru budowlanego

Podczas rozbiórki budynku pękła ściana sąsiedniego bloku. Decyzja inspektora nadzoru budowlanego

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Sąd Okręgowy w Suwałkach podtrzymał wyrok w sprawie aktora, oskarżonego m.in. o zastraszanie i nękanie swojego byłego pracownika. Rafał I. trafi do więzienia na półtora roku.

Aktor Rafał I. skazany. Ma spędzić w więzieniu 1,5 roku

Aktor Rafał I. skazany. Ma spędzić w więzieniu 1,5 roku

Źródło:
TVN24

Polski "najemnik" rzekomo zaatakował ukraińskich żołnierzy w trakcie dyskusji o Wołyniu i ludobójstwie tamże. Przestrzegamy przed rosyjskim przekazem propagandowym.

Polski najemnik zaatakował ukraińskich żołnierzy "w związku ze sporem" o Wołyń? To fejk

Polski najemnik zaatakował ukraińskich żołnierzy "w związku ze sporem" o Wołyń? To fejk

Źródło:
Konkret24

Rybitwy gnieżdżące się w dolinie środkowej Wisły żerują nie dalej niż kilka kilometrów od swoich kolonii lęgowych - ustalił zespół naukowców z Krakowa. Okazało się też, że rzadki gatunek rybitwy białoczelnej żeruje praktycznie wyłącznie na płyciznach otaczających wyspy, gdzie ptaki te mają gniazda.

Zbadano zwyczaje rybitw gniazdujących w dolinie środkowej Wisły. Wyniki są zaskakujące

Zbadano zwyczaje rybitw gniazdujących w dolinie środkowej Wisły. Wyniki są zaskakujące

Źródło:
PAP

To jeszcze nie są konkretne decyzje podjęte przez Unię, to wskazanie nowego kierunku, w którym polityka migracyjna Unii Europejskiej może pójść, sięgając po "innowacyjne" rozwiązania - przekazał korespondent TVN24 w Brukseli Maciej Sokołowski. O "innowacyjnych" rozwiązaniach wspominali unijni przywódcy - wyjaśniamy, na czym miałyby one polegać.

"Innowacyjne" rozwiązania w polityce migracyjnej UE. Wyjaśniamy, o co chodzi

"Innowacyjne" rozwiązania w polityce migracyjnej UE. Wyjaśniamy, o co chodzi

Źródło:
TVN24, PAP

Youtuber "Budda" przekazał powodzianom z Paczkowa (woj. opolskie) cztery domy kontenerowe o wartości przekraczającej milion złotych. W poniedziałek został zatrzymany, a prokuratura zajęła jego majątek. Co będzie z budynkami dla powodzian? Jak wynika z informacji od prokuratury - nikt tych domków osobom poszkodowanym nie odbierze. "Domki kontenerowe nie zostaną zabezpieczone w sprawie" – poinformowała prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z działu prasowego Prokuratury Krajowej. 

Cztery domy dla powodzian od "Buddy". Decyzja prokuratury

Cztery domy dla powodzian od "Buddy". Decyzja prokuratury

Źródło:
tvn24.pl

"Strefa interesów" w reżyserii Jonathana Glazera to wstrząsające studium zła. Nagrodzony dwoma Oscarami film ukazuje prywatne życie Rudolfa Hössa, komendanta obozu Auschwitz, i jego rodziny w idyllicznej scenerii domu i ogrodu na obrzeżach obozu koncentracyjnego. Jak zauważa krytyk Michał Walkiewicz, "to opowieść o prywatnym raju w środku cudzego piekła". Od dziś film można oglądać na platformie Max.

"Opowieść o raju w środku piekła". Nagrodzony Oscarami film od dziś na Max

"Opowieść o raju w środku piekła". Nagrodzony Oscarami film od dziś na Max

Źródło:
tvn24.pl

Zmiana czasu na zimowy ma miejsce w ostatni weekend października - w nocy z soboty na niedzielę (z 26 na 27 października) przestawimy wskazówki z godziny 3.00 na 2.00. Dzięki temu będziemy mogli pospać godzinę dłużej.

Zbliża się zmiana czasu. Kiedy przestawiamy zegarki?

Zbliża się zmiana czasu. Kiedy przestawiamy zegarki?

Źródło:
tvn24.pl, PAP