"Historia tych, którzy palą papierosy na zapleczach luksusowych hoteli"

O czym jest "Samba"?
O czym jest "Samba"?
tvn24
Na zdjęciu Omar Sy w filmie "Samba" tvn24

Trzy lata temu "Nietykalni" podbili serca widzów na całym świecie. Teraz twórcy filmu Olivier Nakache i Eric Toledano wracają z nowym obrazem: słodko-gorzkim "Sambą". W rozmowie z tvn24.pl Olivier Nakache, czyli połówka reżyserskiego duetu, opowiada m.in. o tym, co było inspiracją do powstania "Samby", dlaczego nie chciałby pracować w pojedynkę i zdradza, czy zgodziłby się na zrobienie filmu w Hollywood.

Olivier Nakache i Eric Toledano pracują razem od wielu lat, jednak dopiero "Nietykalni" przynieśli im międzynarodową sławę i przyciągnęli do kin na całym świecie rekordową publiczność. Historia przyjaźni sparaliżowanego arystokraty i mającego kłopoty z prawem chłopaka z przedmieść w bezpretensjonalny sposób mierzy się ze stereotypami rasowymi oraz klasowymi. "Nietykalni" stali się jednym z najbardziej kasowych francuskich filmów w historii - w Polsce obraz obejrzało niemal 800 tys. widzów.

Teraz Olivier Nakache i Eric Toledano wracają z "Sambą" - filmem, który ma szansę powtórzyć poprzedni sukces.

Tytułowy Samba (doskonale zagrany przez Omara Sy, znanego z roli w "Nietykalnych") to imigrant, który marzy o lepszym życiu we Francji. Biurokratyczna pomyłka sprawia, że Samba trafia do aresztu; grozi mu deportacja. Na szczęście spotyka Alice (Charlotte Gainsbourg), która po wielu latach pracy w korporacji postanawia zmienić swoje życie i pomagać innym.

Zwiastun filmu "Samba"
Zwiastun filmu "Samba" Gutek Film

- "Samba" to przede wszystkim historia o miłości. To film o dwóch osobach, które być może nigdy nie powinny się spotkać, bo pochodzą z dwóch zupełnie różnych światów - wyjaśnia w rozmowie z tvn24.pl Olivier Nakache, połówka reżyserskiego duetu.

- Elementem, który je łączy, jest jednak praca: Alice, którą gra Charlotte Gainsbourg, pracuje za dużo, przeżywa wypalenie zawodowe. Z drugiej strony mamy bohatera granego przez Omara Sy, który podejmuje się mnóstwa różnych zajęć, aby tylko móc zostać we Francji - dodaje.

Samba (Omar Sy) i Alice (Charlotte Gainsbourg)Gutek Film

tvn24.pl: Skąd wziął się pomysł na film?

Olivier Nakache: To historia ze świata, który znamy. Zaczerpnięta z życia, które toczy się tuż obok nas. Wraz z Erikiem Toledano (drugim z twórców - red.) myśleliśmy o osobach, które widzi się palące papierosy na zapleczu wielkich restauracji czy luksusowych hoteli. Taki obraz mieliśmy w głowie - chcieliśmy nadać im imię, opowiedzieć ich historię.

To już nasz piąty wspólny film i tym razem chcieliśmy zrobić komedię romantyczną. Zależało nam jednak, aby był nie był to typowy dla tego gatunku film, więc wybraliśmy historię, która nie jest łatwa. Tę trudną opowieść chcieliśmy z kolei okrasić romantyzmem.

W filmie zwraca uwagę realistyczne oddanie wielu szczegółów. Jak wyglądał proces pracy nad scenariuszem, zwłaszcza na etapie dokumentacji?

"Sambę" można będzie oglądać w polskich kinach od 20 lutego Gutek Film

Dla nas najważniejsze jest, żeby film był jak najbliżej rzeczywistości. Wymagało to olbrzymiej pracy dokumentacyjnej. Odwiedzaliśmy komisariaty, ośrodki dla imigrantów, sądy. Chcieliśmy, żeby to było autentyczne.

To już Wasz kolejny film, który porusza temat imigracji. Dlaczego jest on dla Was tak ważny? To temat bardzo francuski, niezwykle złożony i bardzo głęboko zakorzeniony w historii kraju. W sposób naturalny więc ta problematyka mocno nas dotyka. Dodatkową motywacją była dla nas chęć dalszej współpracy z Omarem Sy - już po "Nietykalnych" poczuliśmy, że chcemy nakręcić z nim kolejny film, ale dopiero teraz byliśmy gotowi. Tym razem chcieliśmy jednak podejść do tematu bardziej poważnie, dlatego w filmie jest wiele elementów dramatycznych. Uważamy natomiast, że do takiej problematyki warto dodać odrobinę humoru. Bo właśnie takimi zabawnymi scenami łatwiej jest trafić do ludzi. Na czym polegają problemy w procesie integracji imigrantów we francuskim społeczeństwie?

Największym problemem jest brak komunikacji, a wystarczy ze sobą po prostu porozmawiać. Czasami tego właśnie potrzeba, by runęły mury, a stereotypy zostały obalone. Oczywiście, nie jest to łatwe, ale nie można tracić tego celu z oczu, trzeba umieć go zachować. To jedyne wyjście, by wspólnie żyć.

Nie jesteśmy politykami, opowiadamy historie. Ale a nuż dzięki kinu ktoś, widząc anonimowe do tej pory osoby pracujące w hotelach czy restauracjach, pomyśli sobie: być może to ktoś taki jak Samba. Jeśli taka myśl pojawi się choć u jednej osoby, my już wygraliśmy.

To już kolejny film, w którym występuje Omar Sy. Jak zaczęła się Wasza współpraca i dlaczego okazała się ona tak trwała? Bo to najlepszy aktor na świecie! Poznaliśmy się w 2001 r., minęło więc już trochę czasu. Kiedy się spotkaliśmy, Omar pracował przy skeczach dla francuskiej telewizji. Nawet nie był ich głównym bohaterem. Podeszliśmy do niego i zapytaliśmy, czy nie chciałby nakręcić z nami filmu krótkometrażowego. On odpowiedział: "Ale ja nie jestem aktorem!". My odparliśmy: a my nie jesteśmy reżyserami!

Omar ma niewiarygodny dar wcielania się w postaci, które gra. Doskonale sprawdza się zarówno w komedii, jak i dramacie. Poza tym emanuje niesamowitą empatią. Na pewno na trochę go jeszcze zatrzymamy, o ile tylko nie skradną go nam Amerykanie!

Olivier Nakache o współpracy z Omarem Sy. "To najlepszy aktor świata"
Olivier Nakache o współpracy z Omarem Sy. "To najlepszy aktor świata"tvn24

W odróżnieniu od "Nietykalnych, w "Sambie" jedną z głównych bohaterek jest kobieta. Dlaczego się na to zdecydowaliście?

Już od dawna chcieliśmy pracować z Charlotte Gainsbourg. To niezwykle znana i lubiana we Francji aktorka, ale my zobaczyliśmy w niej siłę komediową. Trzeba przyznać, że większość filmów, w których gra, to nie komedie. My mieliśmy wielką ochotę, żeby skonfrontować ją z postacią graną przez Omara Sy.

Jak wyglądała współpraca Charlotte Gainsbourg i Omara Sy? Czy od razu między nimi zaiskrzyło?

Charlotte Gainsbourg w "Sambie" Gutek Film

Przed rozpoczęciem zdjęć spotkali się dwa razy. Za pierwszym razem musieliśmy nawet skrócić ich spotkanie, bo zobaczyliśmy, jak wiele się między nimi dzieje, a resztę chcieliśmy zostawić na film! Scena, w której ich bohaterowie widzą się po raz pierwszy w ośrodku dla imigrantów, to trzeci raz w życiu, kiedy się spotkali. To niewiele, praktycznie się nie znali, a już była pomiędzy nimi chemia, którą widać na ekranie.

"Samba" na pierwszy rzut oka bardzo przypomina "Nietykalnych": podobna tematyka, ten sam aktor. Nie baliście się zarzutów, że idziecie na łatwiznę i chcecie powtórzyć sukces za pomocą sprawdzonej recepty?

Nie, zdecydowanie nie. Gdyby tak rzeczywiście było, nie wybralibyśmy tak trudnej, dramatycznej tematyki. "Nietykalni" na pewno dali nam natomiast wolność. Mogliśmy pozwolić sobie na współpracę np. z Charlotte Gainsbourg. Mogliśmy zrobić naprawdę to, na co mieliśmy ochotę.

Czy sukces "Nietykalnych" był dla Was zaskoczeniem?

Oczywiście! Nawet nie bylibyśmy w stanie wyobrazić sobie tak wielkiego sukcesu. To był rodzaj łaski, magii, której nie da zapomnieć. To jest pewne światło, które będzie nam już towarzyszyć do końca życia. Dopiero po "Nietykalnych" uświadomiliśmy też sobie, że możemy robić to, co chcemy.

Nad czym teraz pracujecie?

Zaczynamy teraz pisać, rozpoczynamy nową przygodę. Wybieramy się tam, gdzie nikt się nas nie spodziewa. Być może będzie to film o edukacji i młodych ludziach; możliwe, że z udziałem jedynie nieznanych aktorów. Nawet w czasie podróży do Polski pisaliśmy trochę w samolocie.

Eric Toledano (L.) i OIivier Nakache, twórcy "Samby"Gutek Film

Jakie są wady i zalety pracy w duecie?

Ja widzę same dobre strony! Po pierwsze, już przy powstawaniu filmu jesteśmy wzajemnie dla siebie widzami. Poza tym jest dwa razy więcej pomysłów - czasami zastanawiam się, jak to robią inni, kiedy pracują sami. Łatwiej jest także po filmie: jeśli zdarzy się kompletna klapa, lepiej jest znosić to razem. A z kolei kiedy odnosi się sukces, to również prościej jest temu sprostać i wzajemnie się hamować, żeby woda sodowa nie uderzyła do głowy. Plusy widać nawet w czasie podróży takiej jak ta do Polski. Kiedy jesteśmy razem, jest po prostu ciekawiej. Czytaliśmy dużo o historii kraju, przygotowywaliśmy się, a teraz możemy na bieżąco wymieniać się uwagami. Jeśli zapomnę golarki, zawsze mogę pożyczyć od Erica.

Jaki był odbiór "Samby" we Francji i na świecie?

Olivier Nakache o zaletach pracy w duecie
Olivier Nakache o zaletach pracy w duecie tvn24

We Francji film został bardzo dobrze przyjęty, obejrzały go ponad 3 mln osób, to jest doskonały wynik. Spotykamy się też z pierwszymi pozytywnymi reakcjami np. w Belgii czy Holandii. To, co lubimy chyba najbardziej, to spotkania z widzami, które nas naprawdę wzbogacają. Po "Nietykalnych" nie odwiedziliśmy Polski, ale otrzymaliśmy tyle maili i listów, że stwierdziliśmy, iż musimy tu przyjechać.

Czy planujecie zrobić w przyszłości film po angielsku? Czy ciągnie Was do Hollywood? We Francji mamy wyjątkowy system kręcenia filmów, jedyny taki na świecie. W kraju wciąż mamy też wystarczająco wiele historii do opowiedzenia. Bardzo chcielibyśmy jednak nakręcić film z aktorami grającymi po angielsku. Nie wykluczamy więc takiej opcji, ale warunkiem zawsze jest dobra historia. Trudno mi sobie w tej chwili wyobrazić, jak miałaby wyglądać nasza praca w hollywoodzkim systemie kręcenia filmów, na pewno nie będziemy sobie jednak niczego zabraniać. Może narodzi się jakaś historia, w której obok siebie wystąpią Omar Sy i George Clooney.

Kiedy spotykamy aktorów takich jak Meryl Streep czy Steve Carell, którzy mówią, że są zachwyceni naszym filmem i gotowi, żeby pracować z nami, kiedy tylko chcemy, to na naszych twarzach pojawiają się rumieńce.

Zwiastun filmu "Timbuktu"
Zwiastun filmu "Timbuktu"Dune Vision

Przed nami ceremonia rozdania Oscarów. Ten rok był wyjątkowo udany dla polskiego kina - nominacje zdobyły dokumenty krótkometrażowe i "Ida" w aż dwóch kategoriach. Czy udało Ci się już obejrzeć ten film?

O.N.: Tak, oglądałem "Idę", to naprawdę wspaniały film. Ale w tym roku konkurencja jest naprawdę silna, nominowany w tej samej kategorii jest również np. doskonały film "Timbuktu". My Francuzi trzymamy oczywiście kciuki za Marion Cotillard (jest nominowana w kategorii najlepsza aktorka - red.). Będę zadowolony, jeśli Oscary dostanie zarówno "Ida", jak i Marion.

Autor: Katarzyna Guzik / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Gutek Film

Pozostałe wiadomości

Na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów opublikowano najnowsze oświadczenie majątkowe Donalda Tuska. Znalazły się w nim informacje o oszczędnościach i dochodach, a także polisy na życie premiera według stanu na koniec 2023 roku.

Opublikowano oświadczenie majątkowe Donalda Tuska

Opublikowano oświadczenie majątkowe Donalda Tuska

Źródło:
tvn24.pl

Podatek wyrównawczy może objąć maksymalnie siedem tysięcy podmiotów – powiedział wiceminister finansów Jarosław Neneman. Projekt ustawy w tej sprawie został opublikowany na stronach Rządowego Centrum Legislacji. Zakłada wprowadzenie unijnych przepisów przewidujących minimalny poziom opodatkowania dla międzynarodowych grup przedsiębiorstw oraz dużych grup krajowych.

Rząd szykuje nowy podatek. Zyski liczone w miliardach

Rząd szykuje nowy podatek. Zyski liczone w miliardach

Źródło:
PAP

Rafał P. w noc sylwestrową 2005/2006 roku zabił właścicielkę jednej z kamienic w Będzinie oraz dozorcę, który był przypadkowym świadkiem zdarzenia. Po wszystkim podpalił budynek, w którym doszło do zbrodni. Został skazany na dożywocie, ale zniknął. Teraz został sprowadzony do Polski.

Skazany na dożywocie za zabicie dwóch osób kilka lat ukrywał się w Holandii. Właśnie wrócił do Polski

Skazany na dożywocie za zabicie dwóch osób kilka lat ukrywał się w Holandii. Właśnie wrócił do Polski

Źródło:
tvn24.pl

Szacujemy, że w samej Polsce są dziesiątki tysięcy osób w wieku poborowym - powiedział w "Jeden na Jeden" w TVN24 ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz. Jak mówił, Kijów chce to dokładnie sprawdzić i zweryfikować. - Chodzi przede wszystkim o dwie rzeczy: sprawiedliwość i obowiązek - stwierdził.

Ambasador o mobilizacji Ukraińców przebywających za granicą. "Chodzi o sprawiedliwość i obowiązek"

Ambasador o mobilizacji Ukraińców przebywających za granicą. "Chodzi o sprawiedliwość i obowiązek"

Źródło:
TVN24

Zakończyło się śledztwo w sprawie tragicznego wypadku na Ursynowie. Kierująca, która śmiertelnie potrąciła pieszego na zebrze, chce dobrowolnie poddać się karze. Jej wniosek jest już w sądzie.

Śmiertelnie potrąciła pieszego, chce się dobrowolnie poddać karze

Śmiertelnie potrąciła pieszego, chce się dobrowolnie poddać karze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Nad ranem w sobotę Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych poinformowało, że w związku z rozpoczęciem kolejnej fali ataków rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu na terytorium Ukrainy aktywowano polskie i sojusznicze statki powietrzne. Przed godziną 7 pojawił się kolejny komunikat, że "ze względu na zmniejszenie poziomu zagrożenia (...) uruchomione siły i środki powróciły do standardowej działalności operacyjnej".

"Aktywowano polskie i sojusznicze statki powietrzne". Poranny atak rosyjskiego lotnictwa

"Aktywowano polskie i sojusznicze statki powietrzne". Poranny atak rosyjskiego lotnictwa

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Tornado przetoczyło się w piątek po południu przez miasto Lincoln położne w amerykańskim stanie Nebraska. Na nagraniu uchwyconym przez Justina Williamsona widać, jak do centrum handlowego Gateway Mall zbliża się ogromny wir. W mieście zawyły syreny alarmowe.

Potężne tornado wirowało w stanie Nebraska. Zawyły syreny

Potężne tornado wirowało w stanie Nebraska. Zawyły syreny

Źródło:
Reuters
Nie zważa na wiek ani na płeć. "Lekarka powiedziała, że przyjemność wróci za kilka miesięcy"

Nie zważa na wiek ani na płeć. "Lekarka powiedziała, że przyjemność wróci za kilka miesięcy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski jest wśród osób wezwanych do prokuratury w sprawie inwigilacji Pegasusem. W naszym kraju rośnie liczba zachorowań na odrę. Z kolei na naradzie PiS miało dojść do awantury. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 27 kwietnia.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 27 kwietnia

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 27 kwietnia

Źródło:
PAP, TVN24

Sąd Najwyższy w RPA skazał czerech obywateli Zimbabwe, cztery osoby z RPA i jedną z Lesotho na łączną karę prawie 11 tysięcy lat pozbawienia wolności za 391 przestępstw związanych z praniem pieniędzy, oszustwami i fałszerstwami popełnionymi w tym południowoafrykańskim kraju.

Blisko 11 tysięcy lat kary za 391 przestępstw

Blisko 11 tysięcy lat kary za 391 przestępstw

Źródło:
PAP

W jednym z portów w Szczecinie mamy do czynienia z sytuacją, gdzie jeden z wiceministrów miał zagwarantowaną pracę zdalną za kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie - mówił w "#BezKitu" wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka (KO), pytany o wyniki audytów po rządach PiS. Jak dodał, osoba ta "w czasie prawie trzech lat nie pobrała sprzętu, na którym powinna pracować". - To kosztowało spółkę Skarbu Państwa ponad pół miliona złotych - przekazał.

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Źródło:
TVN24

W związku ze zbliżającą się majówką, a potem sezonem urlopowym, pojawiają się próby "oszustw na kwaterę". O co chodzi? O wpłacenie zaliczki i "zarezerwowanie" lokali, które w rzeczywistości nie istnieje. Policjanci przestrzegają oraz podpowiadają na co zwrócić uwagę, by nie dać się oszukać i nie stracić pieniędzy.

Idealna kwatera może być oszustwem. Co zrobić, by nie stracić pieniędzy

Idealna kwatera może być oszustwem. Co zrobić, by nie stracić pieniędzy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Malownicze japońskie miasto stawia barierę, aby powstrzymać turystów od robienia sobie zdjęć na tle góry Fudżi. Siatka o wysokości 2,5 metra i szerokości 20 metrów zostanie zamontowana na początku przyszłego tygodnia.

Władze japońskiego miasta walczą z turystami. Wznoszą barierę, aby zasłonić widok na górę Fudżi

Władze japońskiego miasta walczą z turystami. Wznoszą barierę, aby zasłonić widok na górę Fudżi

Źródło:
CNN

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Przy pomocy ablacji laserowej wyczyszczona zostanie elewacja wieży hejnałowej bazyliki Mariackiej w Krakowie. Wybrano tę metodę ze względu na jej niską inwazyjność w porównaniu do czyszczenia wodą. Prace konserwatorskie w kościele zakończą się w 2025 roku.

Laserami wyczyszczą wieżę bazyliki Mariackiej

Laserami wyczyszczą wieżę bazyliki Mariackiej

Źródło:
PAP

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Mieszkają tuż obok największej oczyszczalni ścieków, ale sami muszą korzystać z przydomowych szamb i nie wiadomo, kiedy doczekają się podłączenia do sieci kanalizacyjnej. Skarżą się na dziurawe drogi, na które wylewają się ścieki z wozów asenizacyjnych i fetor z oczyszczalni, którą nazywają "pogodynką", bo uciążliwości są największe, gdy zanosi się na deszcz.

Mieszkają obok największej oczyszczalni ścieków, sami muszą korzystać z szamb

Mieszkają obok największej oczyszczalni ścieków, sami muszą korzystać z szamb

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Alior Bank ma nowy skład rady nadzorczej. Zmian dokonali w piątek akcjonariusze banku. Z rady nadzorczej odwołano między innymi byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernesta Bejdę.

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

W Szpitalu Żeromskiego w Krakowie kamery nagrywały nie tylko obraz, ale też dźwięk - dowiedzieli się dziennikarze TVN24. Podsłuch założony był nielegalnie, bo ustawa dopuszcza jedynie monitoring wizyjny. Władze placówki twierdzą, że nagrywanie miało charakter "opcjonalny" w przypadku zastosowania u pacjenta przymusu bezpośredniego i dźwięk nie był rejestrowany "w sposób stały". Nagrania, do których dotarliśmy, sugerują co innego.

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Karmelitanki z Zakopanego przenoszą się pod nowy adres. Powodem przeprowadzki jest zmiana charakteru okolicy obecnej klauzury, utrudniająca siostrom kontemplację w samotności i ciszy. Kontrowersje budzą jednak plany budowy apartamentowców i pensjonatu w miejscu dotychczasowego klasztoru. Według medialnych doniesień taki pomysł na te tereny mają same zakonnice. Wniosek w tej sprawie jest w urzędzie. Siostry potwierdzają jedynie, że starają się "korzystnie" sprzedać klasztor.

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Źródło:
tvn24.pl / Onet

Janina Goss jako członkini rady nadzorczej Orlenu w 2023 roku zarobiła 157 tysięcy złotych. Tak wynika ze sprawozdania rocznego płockiego koncernu. Goss to przyjaciółka prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Źródło:
tvn24.pl

Centra krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi przed długim majowym weekendem. Im więcej wolnych dni od pracy, tym większe ryzyko, że tego bezcennego lekarstwa może zabraknąć. Już teraz w niektórych regionach Polski zapasy krwi powoli się kończą. Żeby zachęcić do oddawania krwi, w Białymstoku rozdawano sadzonki, a w Poznaniu krew można było oddać na Dworcu Autobusowym.

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24