Rozpoczęły się rozmowy z kandydatami na ministrów. Jednym z polityków PiS, który według nieoficjalnych informacji taką ofertę miał otrzymać, jest Marcin Przydacz. - To pan prezydent Karol Nawrocki będzie meblował swoje najbliższe otoczenie - powiedział poseł PiS. Marcin Przydacz także po wyborach zajmuje się kontaktami Karola Nawrockiego z osobistościami z zagranicy.
We wtorek prezydent elekt poinformował o rozmowie telefonicznej z prezydentem Donaldem Trumpem. Politycy wymienili się zaproszeniami.
Poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk uważa, że w kancelarii Karola Nawrockiego spotkają się ludzie ze świata polityki i spoza niego. - To jest autorska mieszanka Karola Nawrockiego. Jeśli państwo oczekiwaliście, że wśród współpracowników kancelarii nie będzie nikogo z Prawa i Sprawiedliwości, to możecie być państwo zaskoczeni. Ja nie jestem - skomentował poseł PiS Szymon Szynkowski vel Sęk.
Lista nazwisk
Paweł Szefernaker zamieni funkcje szefa sztabu wyborczego i posła PiS na fotel szefa gabinetu w Kancelarii Prezydenta. Ta nominacja nikogo nie zaskakuje. Jego zastępcą ma być Jarosław Dębowski. Rzecznikiem prasowym prezydenta - Rafał Leśkiewicz. Obaj są z IPN. Do Pałacu Prezydenckiego ma iść również Karol Rabenda, kiedyś wiceminister w rządzie PiS.
- Z tego, co wiem, jakie kandydatury się tam pojawiają, to będzie bardzo silny zespół, taki, który da duże wsparcie prezydentowi - powiedział poseł PiS Jacek Sasin.
Jak wynika z naszych nieoficjalnych informacji, Karol Nawrocki miał już złożyć propozycje wejścia do Pałacu kilku politykom PiS. Jednym z nich jest Przemysław Czarnek, który, jak informuje "Newsweek", zostanie szefem kancelarii.
- Oczywiście, nie mogę potwierdzić takich decyzji, to są tylko spekulacje medialne. Przemysław Czarnek rzeczywiście blisko współpracował w Karolem Nawrockim w ramach sztabu i jest taką mocno wyrazistą postacią - powiedział Marcin Przydacz.
Jeśli informacje o wejściu do Pałacu Prezydenckiego byłego wojewody lubelskiego, byłego ministra edukacji i jednego z bardziej kontrowersyjnych polityków PiS się potwierdzą, to będzie to oznaczać, że Jarosław Kaczyński chce wykorzystać Pałac do politycznej walki z rządem i premierem Donaldem Tuskiem.
O swoich nadziejach związanych z nowym prezydentem mówił we wtorek Jarosław Kaczyński przed Pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej. Jak co miesiąc, byli tam także przeciwnicy prezesa. Kaczyński nazwał ich "putinowcami" i zapewnił, że nie będą mogli swobodnie działać.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN