Nie zwracała leasingowanych aut, wynajmowała je innym kierowcom

27-latka usłyszała zarzuty przywłaszczenia samochodów (zdjęcie ilustracyjne)
27-latka usłyszała zarzuty przywłaszczenia samochodów (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło: Shutterstock
27-letnia kobieta usłyszała zarzuty przywłaszczenia mienia. Jak ustalili policjanci, podejrzana, działając w imieniu jednej z firm, zawierała umowy leasingowe, a po ich wypowiedzeniu nie zwracała samochodów. Auta miała przekazywać dalej. Straty to dwanaście samochodów i blisko 700 tysięcy złotych.

Policjanci uzyskali informację, że na jednym z parkingów w Warszawie stoi osobowa skoda, która została przywłaszczona, a poszkodowanym ma być jedna z firm leasingowych. Pojechali we wskazane miejsce i znaleźli zaparkowany pojazd.

Po około dwóch godzinach od przybycia policjantów do pojazdu podszedł mężczyzna. Mundurowi podjęli interwencję i wylegitymowali go. "Okazał się nim 36-letni obywatel Rosji, który oświadczył, że wynajął samochód kilka miesięcy wcześniej od nieznanej mu osoby, podającej się za pracownika jednej z warszawskich firm" - opisała w komunikacie podinsp. Elwira Kozłowska z Komendy Rejonowej Policji Warszawa V.

Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do komendy przy ulicy Żeromskiego.

Kobieta usłyszała 12 zarzutów

W toku dalszych czynności policjanci ustalili, że z procederem miała związek 27-letnia kobieta, która jako osoba uprawniona do działania w imieniu firmy zawierała umowy leasingowe na samochody. "Po skutecznym wypowiedzeniu umowy przez leasingodawcę z powodu zaległości finansowych i wezwaniu do zwrotu pojazdu, kobieta nie oddawała mienia. Zamiast tego przywłaszczała powierzony jej samochód, przekazując go dalej, mimo że nie miała do tego żadnych praw" - poinformowała podinspektor Kozłowska.

Funkcjonariusze przekazali, że wartość wszystkich pojazdów objętych postępowaniem wynosi łącznie 695 tysięcy złotych – jeden z samochodów wart był 200 tysięcy złotych, a pozostałych jedenaście po 45 tysięcy każdy.

Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją zebrali materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie kobiecie dwunastu zarzutów przywłaszczenia powierzonego mienia. Za tego typu przestępstwo grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności. Czynności w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Żoliborz.

Przeczytaj także: Wytypowali kilka adresów, weszli tam jednocześnie. Wspólna akcja służb

Służby weszły do lokali z automatami do gier (wideo bez dźwięku)
Źródło: Komenda Stołeczna Policji
Czytaj także: