Film "Gwizdek" w reżyserii Grzegorza Zaricznego wyprodukowany przez Studio Munka zdobył nagrodę główną festiwalu Sundance w kategorii filmów krótkometrażowych. W drodze po nagrodę pokonał ponad 8 tys. filmów z całego świata. - To historia, która ciągle zaskakiwała nas humorem i z codziennego życia stworzyła coś magicznego - powiedział w trakcie odczytywania werdyktu reżyser i członek jury, Don Hertzfeldt.
"Gwizdek" to krótki 16-minutowy dokument o młodym chłopaku spod Krakowa, który w tygodniu pracuje fizycznie, a w weekendy sędziuje w polskiej lidze na najniższym poziomie rozgrywek.
Starając się ukierunkować swoje życie na tory "jakiejś" kariery, szybko przekonuje się, że jest to niezwykle trudne, bo na boisku i poza nim - musi być bezwzględny i upodobnić się do ludzi, z którymi ma do czynienia.
- To wspaniale nakręcony film, który pokochaliśmy. Ciągle nas zaskakiwał swoim humorem i z codziennego życia stworzyła coś magicznego - powiedział Hertzfeldt.
"Jestem szczęśliwy"
- Jestem bardzo szczęśliwy, że ciężka praca jaką włożyłem w ten film razem z przyjaciółmi została zauważona! Liczę, że ta nagroda pomoże nie tylko mnie, ale sprawi, że w Polsce zwróci się większą uwagę na film dokumentalny, że będzie tych filmów powstawało więcej i że będzie łatwiej pozyskać na nie pieniądze - powiedział Zariczny po tym jak dostał wiadomość w czasie swojej podróży do Park City w stanie Utah, gdzie festiwal ma miejsce.
Nagroda na Sundance, najważniejszym festiwalu kina niezależnego, jest pierwszym międzynarodowym wyróżnieniem jakie otrzymał „Gwizdek”. Wcześniej produkcja została doceniona w Koszalinie na Festiwalu Debiutów Filmowych "Młodzi i Film" oraz na festiwalu "T-Mobile Nowe Horyzonty".
Autor: adso/jaś / Źródło: tvn24.pl, stopklatka.pl, portalfilmowy.pl
Źródło zdjęcia głównego: studiomunka.pl