Amerykański raper wystąpi na gorzowskim stadionie żużlowym już 30 sierpnia. Podczas jedynego koncertu, jaki zagra w Polsce, towarzyszyć mu będzie grupa G-Unit.
To już kolejny, po ubiegłorocznym występie na warszawskim Torwarze, koncert 50 Centa w Polsce. Tym razem 50 Cent zagra w Gorzowie Wielkopolskim, w ramach krótkiej trasy koncertowej po Europie i północnej Afryce. - To niepowtarzalna okazja do promocji Gorzowa - twierdzą urzędnicy z magistratu. Wszystkich fanów, którzy chcą zobaczyć artystę na żywo, czeka wydatek. Bilety kosztują od 99 zł do 250 zł.
Nie tylko dla polskich fanów
W Europie raper wystąpi jedynie w Norwegii i w naszym kraju. Koncert rozpocznie się o godzinie 20 i potrwa prawie trzy godziny. Stadion gorzowskiej Stali jest przygotowany na przyjęcie 20 tysięcy osób. Organizatorzy mają nadzieję, że do Gorzowa obok polskich fanów rapera przyjadą jego wielbiciele z Niemiec czy Czech.
Gorzów na mapie koncertowej wielkich gwiazd?
- Mamy nadzieję, że za sprawą tego koncertu udowodnimy, że w Gorzowie mogą odbywać się koncerty wielkich gwiazd, że nasze miasto zaistnieje nie tylko w kraju, ale i zagranicą - powiedziała Małgorzata Pera, naczelnik wydziału rozwoju i promocji UM Gorzów Wlkp, który jest głównym organizatorem koncertu 50 Centa.
Gangsterska droga do sławy
50 Cent to pseudonim artystyczny, pochodzącego z Nowego Jorku Curtisa Jacksona III. Młody artysta gdy miał 8 lat stracił matkę. Ojciec nigdy się nim nie interesował. Chłopca wychowali dziadkowie oraz ulica, w nowojorskiej dzielnicy Queens. On sam ma jedno dziecko. Rymując na ulicy zarobił pierwsze pieniądze. Dzięki temu zaczęło też być o nim głośno w nowojorskim rapowym undergroundzie.
Spełnienie amerykańskiego snu
Jego drogę na szczyt można określić jako przysłowiowe "spełnienie amerykańskiego snu". Majątek 33-letniego muzyka szacowany jest na 259 mln USD co stawia go na trzecim miejscu wśród najbogatszych raperów w branży. Obecnie mieszka w willi, którą odkupił od znanego boksera Mike'a Tysona. Raper na stałe współpracuje z wytwórnią płytową Eminem. W kwietniu 2000 roku 50 Cent został postrzelony. Przeżył, mimo trafienia dziewięcioma kulami.
Źródło: PAP, tvn24.pl