Skye w Szkocji uważana jest za jedną z najpiękniejszych wysp świata. Na niej powstał dom, który ma szansę zostać najpiękniejszym domem na świecie. To Cliff House - prosty i surowy budynek usadowiony na skraju klifu, z widokiem na wody Loch Dunvegan i wkomponowany w dziką otaczającą go przyrodę. Docenili go jurorzy Królewskiego Instytutu Architektów Brytyjskich, którzy wybrali go do grona 56. laureatów RIBA Awards 2014.
Odludna wyspa Skye - należąca do archipelagu Hebrydów Wewnętrznych w Szkocji - uważana jest za jedną z najpiękniejszych wysp świata. Nazwa Skye pochodzi od nordyckiego wyrazu skuy oznaczającego "chmurę". Wyspa zyskała także gaelicki przydomek Eilean a Cheo - Wyspa Mgieł.
Pomimo zmiennej i trudnej do przewidzenia pogody oczarowuje nie tylko turystów, ale i filmowców. To tu kręcono m.in. "Prometeusza" i "Gwiezdny pył". Jej klifowe, piękne wybrzeża, skaliste szczyty wtulone w chmury, górskie strumienie, wrzosowiska, plaże i romantyczne ruiny to gratka i dla wielbicieli górskich wycieczek, i estetów. Nie bez znaczenia jest też tutejszy niepowtarzalny smak whisky.
No i łatwo się tu dostać - przypłynąć promem lub przejechać mostem.
Wnętrze tak samo surowe jak bryła
Nic dziwnego, że to miejsce ukochał sobie Ian Mclean, który architektom z pracowni Dualchas Architects zlecił zaprojektowanie letniego domu nad brzegiem Loch Dunvegan, w północno-zachodniej części Skye. Postawił tylko jeden warunek: dom ma stanąć na szczycie urwiska i wtapiać się w dziką otaczającą przyrodę. Bo właśnie dramatyzm krajobrazu, izolacja i tajemniczość oraz ciągle zmieniające się warunki atmosferyczne były powodem, że kupił tu działkę.
- Od razu wiedzieliśmy, że warunki lokalne muszą być wyrażone w geometrii budynku, że dom ma być ramą dla tego wyjątkowego krajobrazu - Daniel Bär z Dualchas Architects tłumaczy pomysł na prostotę i surowość projektu Cliff House.
Bryła tego budynku to najprostszy prostopadłościan z kamienia i modrzewia - z widokiem na morze, z tyłu którego wkomponowany jest drugi, nieco niższy.
Pierwszy jest "otwarty" - uzupełniony wielkimi oknami na ścianach widokowych, a drugi "zamknięty", częściowo wkomponowany w górzysty teren - nie tylko zapewnia schronienie i prywatność, ale chroni również przed silnymi wiatrami z południowego zachodu. Pierwszy to puste przestrzenie (m.in. z salonem, kuchnią i jadalnią) do życia dziennego, a drugi (z sypialniami) do życia nocnego. Obie części łączy świetlik na całej długości domu, dzięki któremu wpada do środka dodatkowe światło.
Wnętrze domu - który ma 115 metrów kwadratowych powierzchni - jest tak samo surowe jak bryła, wyposażone tylko w niezbędne sprzęty, bez ozdób i gadżetów. Obrazy tworzą naturalne widoki urwiska za oknami. Polerowana betonowa podłoga też sprawia wrażenie, że rozmywa się relacja między tym, co wewnątrz i na zewnątrz.
By nie zaburzać harmonii z otoczeniem nie ma nawet ogrodzenia wokół domu i drogi dojazdowej. Jest tylko wydeptana ścieżka z trawy.
Zwycięzcę poznamy 17 lipca
Ten koncept spodobał się jurorom z Royal Institute of British Architects (RIBA), które przyznaje doroczną nagrodę. Cliff House znalazł się wśród 56. laureatów tegorocznej nagrody z Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej, obok m.in. Centrum sportów wodnych projektu Zahy Hadid, biurowca The Shard autorstwa Renzo Piano, interaktywnego Duńskiego Muzeum Morskiego w Helsingorze zaprojektowanego przez pracownię architektoniczną Bjarke Ingels Group czy akwarium The Blue Planet w duńskim Kastrup autorstwa biura 3XN.
- Tegoroczni laureaci RIBA Awards dowodzą, że wyjątkową architekturę można znaleźć wszędzie. Na każdej ulicy, w każdej wsi lub mieście, a także dostępną na każdą kieszeń - powiedział Stephen Hodder z Królewskiego Instytutu Architektów Brytyjskich.
Laureaci zostali wybrani w 11. kategoriach - to 44 projekty z Wielkiej Brytanii i 12 z innych części Europy. 17 lipca spośród nich zostanie wybrany jeden zwycięzca i to on dostanie tytuł najpiękniejszego budynku roku, a jego autor zgarnie 20 tys. funtów nagrody.
Autor: am//gak / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Dualchas Architects