Łatwo nie było, ale jurorzy w końcu wyłonili szczęśliwców, którzy będą rywalizować w programach na żywo. Nauczycielka, buntownik z wyboru, uroczy duet "Dziewczyn", nieco kiczowate "Sweet Rebels", uczuciowy Norweg i kontrowersyjny Michał Szpak - to między innymi oni powalczą o kontrakt płytowy i 100 tysięcy złotych.
Finaliści, którzy zmierzą się w ostrej rywalizacji na żywo, to:
przebojowy William Malcolm,
zbuntowany Gienek Loska,
nauczycielka Małgorzata Szczepańska-Stankiewicz,
duet "Dziewczyny",
zespół "Avocado",
zespół "Sweet Rebels",
Norweg Mats,
Ada Szulc,
Michał Szpak.
W zeszłym tygodniu uczestnicy X-Factor zostali przydzieleni do poszczególnych jurorów. Maja Sablewska zaopiekowała się grupami wokalnymi, Czesław Mozil zamieszkał z "seniorami", czyli grupą osób powyżej 25. roku życia, natomiast młodzież czyli grupa 16-24 lata przypadła w udziale Kubie Wojewódzkiemu. Trzy grupy zamieszkały w domach swoich opiekunów.
Od początku wiedzieli, że dalej przejdą tylko najlepsi. Część musiała się z programem pożegnać. Decyzja należała do mentora grupy oraz gościa specjalnego. Mai w wyborze pomagał Sebastian Karpiel-Bułecka, Czesławowi - Monika Brodka, a Kubie - Alicja Bachleda-Curuś.
Przesłuchanie przy kominku
Czesław wraz z Moniką Brodką urządził swoim podopiecznym prywatne przesłuchanie w sielskiej atmosferze przy kominku. Pierwszy wystąpił przed nimi długowłosy Gienek Loska z piosenką Led Zeppelin. - Ja miałam łzy w oczach, serce mi wali po tej piosence - wyznała Brodka po wysłuchaniu Loski. Drugi był William Malcolm, który na castingu porwał jurorów brawurowym wykonaniem przygotowanych piosenek. W domu jurorskim wykonał "We didn't start the fire" Billy'ego Joela. - Mam nadzieję, że on byłby zadowolony - powiedział po wykonaniu piosenki.
Kolejny występ należał do Wojciecha Strzeleckiego. Czesławowi i Monice zaprezentował utwór "Angel" Stonesów. - Moja mama by się w nim zakochała - stwierdziła po jego występie Brodka. Po nim zaśpiewała Marta Podulka z kawałkiem "Time is now". Sama była z siebie bardzo zadowolona. Jurorzy byli podobnego zdania. Ostatnim uczestnikiem z domu Czesława była Małgorzata Szczepańska-Stankiewicz. - Chyba mogło być lepiej - stwierdziła po występie.
"Niezbadane są wyroki boskie"
Mnóstwo emocji było też w "domu", a raczej stylowym pałacu Mai Sablewskiej. Tam walczyły ze sobą grupy wokalne. Na pierwszy ogień poszedł zespół "DePe", który wykonał przebój "Paparazzi". Po nich przed jurorami wystąpiły "Dziewczyny", którym na castingu nie poszło najlepiej, ale w trakcie II etapu były już gwiazdami. Zaśpiewały "It's my party". - Nie wiem, czy są na tyle dobre, by się przebić - skomentowała Maja. - Niezbadane są wyroki Boskie - odpowiedział Sebastian Karpiel-Bułecka.
Później zaprezentował się stworzony w czasie programu zespół "By Mistake". - To nie był wstrząs, każda jest z innej parafii - ocenił lider "Zakopower". Potem przyszła kolej na zespół "Avocado" z ich nietuzinkowym basistą. Ostatnie były "Sweet Rebels" z nastrojową balladą. - Zastanawiam się, jak przełamać kicz, który wam towarzyszy - mówiła Maja. Dziewczynom się jednak udało.
Katar i stres
Ostatni rywalizowali uczestnicy z domu Kuby Wojewódzkiego, któremu pomagała Alicja Bachleda Curuś. Pierwsza wystąpiła Ada Styrcz, której towarzyszył nieproszony gość - katar. Poradziła sobie jednak świetnie z utworem "Roxanne". Druga była skromna Ania Kłyś, a tuż po niej Mats z Norwegii. - Świetnie śpiewa, dobrze wygląda - pochwaliła go Alicja Bachleda Curuś.
Kolejno zaśpiewała Ada Szulc, wykonując "Time after Time". - Była strasznie zestresowana - ocenił Kuba po występie Ady. Ostatni zaśpiewał Michał Szpak. Mimo potknięcia na początku (zapomniał tekstu), brawurowo wykonał "Szczęśliwej drogi już czas". - Zastanawiam się, czy on jest tak dobrym śpiewakiem jak performerem - mówił Kuba. Michał jednak przeszedł do finału.
Na żywo
Już za tydzień rozpocznie się rywalizacja w programach na żywo. Walka odbędzie się bowiem nie tylko między uczestnikami, ale i jurorami, którzy będą bronili swoich podopiecznych. Wygrany może liczyć na kontrakt płytowy i 100 tysięcy zł.
Pierwszy program już 24 kwietnia o 20 w TVN.
Źródło: TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn