To będzie pierwsza płyta Daft Punk od ośmiu lat. Francuski duet ogłosił, że podpisał kontrakt z nową wytwórnią i w jego ramach pracuje nad nowym albumem. Choć muzycy nie zdradzili jego tytułu, wiadomo, że debiut na wiosnę.
Daft Punk podpisali nowy kontrakt płytowy z wytwórnią Columbia Records i zaledwie trzy dni po ogłoszeniu tej współpracy Guy-Manuel de Homem-Christo i Thomas Bangalter zdradzili, że pracują nad swoją nową płytą.
Dzieło nie ma jeszcze tytułu, ale wiadomo, że będzie w tym samym duchu, co poprzednie trzy krążki Francuzów uchodzących za pionierów muzyki elektronicznej. Świadczyć o tym może choćby lista współpracowników: Nile Rodgers z formacji Chic, basista Nathan East, legenda muzyki disco Giorgio Moroder, a także Panda Bear z Animal Collective, nagrodzony Oscarem kompozytor Paul Williams oraz Chilly Gonzales.
Francuski dziennik "Le Parisien" podaje, że nowy studyjny longplay Daft Punk ukaże się wiosną tego roku.
Hełmy i kostiumy robotów
Daft Punk to pochodzący z Paryża duet muzyczny, tworzący muzykę elektroniczną na pograniczu gatunku house. Nazwa pochodzi od krytyki dziennikarza magazynu "Melody Maker", który nazwał zespół "bandą głupich gnojków" ("a bunch of daft punk").
Od 1997 roku, gdy Guy-Manuel de Homem-Christo i Thomas Bangalter podpisali pierwszy kontrakt z Virgin Records, nagrali cztery płyty. Ostatnie ich dzieło to płyta "Human After All" z 2005 roku, nie licząc dodatkowej produkcji - soundtracku do filmu "Tron: Legacy" sprzed trzech lat.
Charakterystyczną cechą muzyków jest ukrywanie swoich twarzy pod hełmami (nikt nie wie, jak wyglądają) oraz zakładanie kostiumów robotów.
Autor: am\mtom / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Columbia Records