"Camorra pojawia się tam, gdzie zawiodło państwo"

[object Object]
Kadr z filmu "Piranie" Hagi Film
wideo 2/21

Świat przestępczy pojawia się w miejscach, w których nie ma dostępu do edukacji, jest duże bezrobocie. W tych miejscach młodzi ludzie muszą wybrać czy wstąpić na drogę kryminalną, czy zmierzyć się z rzeczywistością - mówi w rozmowie z tvn24.pl włoski reżyser Claudio Giovannesi, twórca filmu "Piranie", nagrodzonego za scenariusz podczas tegorocznej edycji Berlinale.

Piranie to określenie gangów młodocianych przestępców, grasujących na skuterach po ulicach Neapolu. Fikcyjna grupa nastolatków, która przejmuje władzę w jednej z dzielnic miasta, stała się zbiorowym bohaterem filmu w reżyserii Claudio Giovannesego.

Pierwowzorem scenariusza jest książka "La paranza dei bambini" (na polskim rynku wydana przez wydawnictwo Sonia Draga pod tytułem "Chłopcy z paranzy") autorstwa Roberto Saviano. Pisarz - twórca bestsellera "Gomorra" - sam zaproponował młodemu reżyserowi ekranizację powieści. To kolejne spotkanie na planie Giovannesiego i Saviano. Wcześniej reżyser nakręcił dwa odcinki serialowego hitu "Gomorra".

Giovanessi debiutował jako reżyser pełnometrażowej fabuły dziesięć lat temu z "La casa sulle nuvole". Trzy lata później nakręcił "Alì ha gli occhi azzurri" (2012), zdobywając nagrody oraz nominacje na festiwalach w Rzymie i Tribece. Jego trzecia fabuła "Kwiatek" premierowo została pokazana w prestiżowej sekcji Directors' Fortnight Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Cannes.

"Piranie" światową premierę miały w Konkursie Głównym tegorocznej edycji Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie, gdzie Giovanessi, Saviano oraz Maurizio Braucci otrzymali Srebrnego Niedźwiedzia za najlepszy scenariusz.

Film "Piranie", który otwierał tegoroczną edycję Festiwalu Dwa Brzegi w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą, trafił do polskich kin 23 sierpnia.

Z Claudio Giovannesim podczas 13. edycji Festiwalu Filmu i Sztuki Dwa Brzegi rozmawiał Tomasz-Marcin Wrona.

Claudio Giovannesi podczas 13. Festiwalu Filmu i Sztuki "Dwa Brzegi" fot. Krzysztof Wójcik/ Festiwal Dwa Brzegi

Tomasz-Marcin Wrona, tvn24.pl: Scenariusz powstał na podstawie książki Roberto Saviano, który jest powszechnie znany dzięki "Gomorrze". Czy historia w "Piraniach" jest także prawdziwą historią?

Claudio Giovannesi: Tu trzeba rozdzielić pewne kwestie. Film Matteo Garrone i serial "Gomorra", którego dwa odcinki drugiego sezonu nakręciłem, są różnymi rzeczami i nie są dosłownymi adaptacjami książki.

W przypadku "Piranii" rzecz jest jeszcze bardziej skomplikowana. Włoski, oryginalny tytuł brzmi "La paranza dei bambini", co można przetłumaczyć jako "bandę dzieci". Tak określany był proces sądowy, odnoszący się do podobnych zdarzeń, jakie miały miejsce cztery lata temu w Neapolu. Nieco później Roberto Saviano napisał książkę, która w całości jest fikcją. Nie zmienia to faktu, że prawdą jest, że pewien mężczyzna przejął władzę w centrum Neapolu. Fabuła filmu składa się z elementów książki, tego procesu sądowego oraz ze współczesnych wydarzeń, historii ludzi, których tam spotkałem. Nie próbowaliśmy jednak tworzyć czegoś w rodzaju rekonstrukcji. Zależało mi, aby pokazać emocje tych dzieciaków. Takie było moje założenie.

"Piranie" reż. Claudio GiovannesiHagi Film

Czyli jest jakieś prawdopodobieństwo, że to mogło zdarzyć się naprawdę? Istnieje duży problem z przestępcznością wśród dzieci na południu Włoch?

Takie rzeczy zdarzają się w każdej części zachodniego świata - tam, gdzie instytucje państwowe się wycofały, gdzie nie ma dostępu do edukacji, gdzie problem dużego bezrobocia. Tam, gdzie nie ma pracy, pojawia się przestępczość. W tych miejscach 14-, 15-latkowie muszą wybrać swoją drogę: dołączyć do świata przestępczego czy w jakiś sposób zmierzyć się z rzeczywistością, próbować zdobyć wykształcenie, a później pracę.

Film pokazuje sytuację, w której dorośli ludzie, którzy rządzili miastem, idą do więzienia. Kilka miesięcy później młodzi próbują przejąć władzę. Są to 15-, 16-latkowie. Związana z ich wiekiem niewinność, nieświadomość tego, co się zdarzy jutro, jakie są konsekwencje ich działań, sprawia, że żyją teraźniejszością. Z czasem przekonują się, że znaleźli się w sytuacji bez powrotu.

Czym kierują się te dzieciaki?

Camorra pojawia się tam, gdzie zawiodło państwo. Moi bohaterowie żyją w miejscu rządzonym przez mafię. Tak jak wszyscy młodzi ludzie, chcą posiadać pewne rzeczy, potrzebują pieniędzy na przyjemności, na kupno skutera, modne ubrania i tak dalej. Jak każdy nastolatek na Zachodzie. Zdobywają to wszystko przy użyciu broni, która pozwala im zdobyć pieniądze i całą resztę natychmiast. Nie mają też innego wyboru, nie mają innego sposobu na zarabianie. Alternatywne wyjście wymaga znaczenie większego poświęcenia – znalezienia pracy i utrzymania jej.

W tej grupie wyróżnia się Nicola, który jest idealistą. Kieruje się dobrem, ale próbuje zrobić dobre rzeczy przy pomocy zła. Chciał uwolnić swoją okolicę spod władzy przestępców i sam staje się przestępcą.

Sugeruje pan w filmie, że wśród tych młodych ludzi są tacy, którzy w coś wierzą, kierują się wyższymi ideami.

Cóż, na początku traktują całą sytuację jak grę, jak coś, z czego można się wycofać. Nie myślą o przyszłości, o konsekwencjach. Gra przestaje być grą, gdy okazuje się, że nie można się z niej wycofać. W "Piraniach" pokazujemy takiego chłopaka.

Oglądając film, z tyłu głowy miałem obecną sytuację polityczną we Włoszech. Myśli pan, że rząd próbuje w jakikolwiek sposób rozwiązać problem przestępczości w niektórych regionach kraju.

Myślę, że ten problem nie dotyczy tylko Włoch. Rozwiązaniem nie jest tylko zaostrzenie kar czy nawet samo karanie przestępców. To jest głębsza kwestia społeczna. Wszystko sprowadza się do rozwoju edukacji i kultury. Trzeba pokazywać przyszłość młodym ludziom, bo gdy nastolatkowie nie widzą jej przed sobą, nie wiedzą też, że mają jakiś wybór. Jedyną dla nich szansą na życie jest mafia, życie kryminalisty.

"Piranie" reż. Claudio GiovannesiHagi Film

Grupa nastolatków, która tworzy bohatera zbiorowego, zagrana została przez chłopaków, którzy nie są profesjonalnymi aktorami. Oglądając film, zastanawiało mnie, czy nie miał pan wątpliwości etycznych. W końcu pokazuje im, jak nastolatkowie przejmują władzę dzięki przemocy.

Nie, w ogóle. Przede wszystkim znaleźliśmy chłopaków, którzy doskonale wczuli się w klimat filmu. Pochodzą z dzielnic, w których rzeczy zobrazowane w filmie mogły się zdarzyć. Potrafili więc wczuć się w swoje role.

Co do kwestii etycznych, film jasno wskazuje, że na końcu tej drogi nie ma nic. Wskazuje na prostą rzecz: to nie jest żadne wyjście, a konsekwencje są ogromne, traci się swoją niewinność. Dla mnie "Piranie" mają pewien aspekt, który może właśnie odwieść ludzi od pójścia na skróty. Ważne było również, aby skoncentrować się na emocjach, jakie przeżywają moi bohaterowie. Chciałem skupić się na ich ludzkich twarzach. Takie historie mogą pojawiać się w gazetach, a ja chciałem pójść o krok dalej i sięgnąć po ich uczucia. W centrum filmu mamy w końcu istoty ludzkie, których doświadczenia trafiają do publiczności.

Przed "Piraniami" współpracował pan z Roberto Saviano przy serialowej odsłonie "Gomorry". Jednak, jak się domyślam, ta współpraca przy filmie wyglądała inaczej niż przy serialu.

Ma pan rację, to zupełnie różne doświadczenia. Serial "Gomorra" powstaje przy udziale różnych reżyserów, którzy realizują napisany wcześniej scenariusz. Reżyserowałem odcinki w drugim sezonie, więc musiałem dostosować się do języka serialu, który już istniał. Musiałem utrzymać poziom, który już wcześniej ktoś narzucił.

Praca przy "Piraniach" była czymś bardziej osobistym, ponieważ Roberto zaproponował mi ekranizację jego powieści. Powiedział, że lubi moje filmy, mój sposób reżyserowania. Zgodziłem się, ale powiedziałem, że musimy wprowadzić trochę zmian. Książka skupiała się na walce o władzę, na morderstwach i przemocy. Mnie zależało na przesunięciu perspektywy na warstwę emocjonalną bohaterów. Chcieliśmy zastanowić się nad tym, co dzieje się z 15-latkami, którzy wybierają świat przestępstw.

Kadr z filmu "Piranie" Hagi Film

Przed "Piraniami" próbował pan różnych gatunków, tworzył pan dokumenty, fabuły, serial. Znalazł już pan swoją strefę komfortu jako reżyser?

Moja strefa komfortu to zaczynanie całego projektu od rzeczywistych zdarzeń i postaci. Lubię sytuację, w której mogę rozpocząć proces twórczy od istniejących rzeczy, które mogę odkryć czy postaci, które mogę spotkać. Oczywiście, później wprowadzam wiele zmian, ale lubię mieć pierwowzór w rzeczywistości. Wynika to z mojego przekonania, że najgorszą rzeczą jaka może się przydarzyć w filmie to poczucie, że wszystko w nim jest sztuczne, odrealnione.

We wcześniejszych swoich filmach, chociażby w nagradzanym "Kwiatku", sięgał pan po historie związane z przestępczością wśród nieletnich. Jest w tym temacie coś, co szczególnie pana pociąga jako artystę?

Chyba w nieszczególny sposób. Faktem jest, że nakręciłem trzy filmy o nastolatkach. Kręci mnie pewien rodzaj postaci. Nastolatkowie nie znają wyraźnego rozróżnienia pomiędzy dobrem a złem. Poszukują własnych wzorców moralnych i etycznych, muszą zrozumieć czym jest dobro i zło. "Kwiatek" nie do końca jest historią dwóch przestępców, ale mamy parę nastolatków w więzieniu, którzy przekonują się, że bez wolności nie mają szansy na miłość. Kochają się, komunikują się ze sobą, ale nie mają szansy na to, żeby być ze sobą, żeby się spotykać.

Za scenariusz do "Piranii" nagrodzony został pan Srebrnym Niedźwiedziem podczas tegorocznej edycji Berlinale. Nagrody takiego kalibru zmieniają coś w życiu filmowca?

Nagrody zawsze są czymś, co sprawia radość. Jest to pewne potwierdzenie, że nasza praca jest dobra. Jeśli chodzi o Niedźwiedzia w Berlinie, to sprzedaliśmy film do 40 krajów. A to jest bardzo ważne, żeby film żył poza granicami twojego kraju, żeby miał szansę na jak najszerszą dystrybucję. A dzięki nagrodom to jest łatwiejsze.

A zaczął pan już pracę nad kolejnym filmem?

Niestety nie. (śmiech) Dobrą rzeczą jest fakt, że sprzedaliśmy film do bardzo dużej liczby krajów. Złą – że sam muszę dużo podróżować i promować "Piranie". Roberto znajduje się cały czas w ukryciu, pod ochroną przed mafią, która wydała na niego wyrok śmierci. Główne postaci zagrali nastolatkowie, którzy nie mogą podróżować, więc na mnie spada cała promocja filmu.

Autor: Tomasz-Marcin Wrona / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Hagi Film

Pozostałe wiadomości

Przełamanie impasu w Kongresie w sprawie amerykańskiego pakietu pomocy dla Ukrainy niestety znaczy, że Amerykanie mają bardzo ponure prognozy dotyczące Ukrainy - powiedział w sobotę w programie "Jeden na jeden" w TVN24 Jerzy Marek Nowakowski, prezes Stowarzyszenia Euro-Atlantyckiego. Jak dodał, "wygląda na to, że jest osobista zgoda Trumpa na tę decyzję". - Zrozumiał, że żarty się skończyły - stwierdził Nowakowski.

Nowakowski: środowisko Trumpa to nie jest banda wariatów

Nowakowski: środowisko Trumpa to nie jest banda wariatów

Źródło:
TVN24

Dwa samoloty F-16 - jeden pilotowany przez człowieka, drugi przez sztuczną inteligencję (AI) - zmierzyły się nad bazą sił powietrznych USA Edwards Air Force Base w stanie Kalifornia. Agencja do spraw Zaawansowanych Projektów Obronnych (DARPA) nie ujawniła, która maszyna wygrała starcie. Podała jednak, że wyniki pokazują "historyczną zmianę w lotnictwie".

"Historyczna zmiana w lotnictwie". Człowiek w F-16 starł się z maszyną pilotowaną przez sztuczną inteligencję

"Historyczna zmiana w lotnictwie". Człowiek w F-16 starł się z maszyną pilotowaną przez sztuczną inteligencję

Źródło:
PAP

Wenecja wprowadza specjalny system rezerwacji wizyt w mieście, a także opłatę w wysokości pięciu euro za wstęp do historycznego centrum. Ma ona obowiązywać jednak tylko w wybranych dniach od 25 kwietnia do 14 lipca. Zostaną nią objęci także tylko ci turyści, którzy nie zatrzymają się w mieście na nocleg. To pierwszy test takiego rozwiązania na świecie.

Rezerwacje i opłaty za wstęp do miasta. "Nikt wcześniej nie wprowadził takiego eksperymentu"

Rezerwacje i opłaty za wstęp do miasta. "Nikt wcześniej nie wprowadził takiego eksperymentu"

Źródło:
PAP

Około 30 osób odniosło obrażenia po tym jak prom pasażerski uderzył w nabrzeże w porcie w Neapolu. Statek podróżował z wyspy Capri. Przypuszcza się, że przyczyną wypadku był gwałtowny poryw wiatru.

Wypadek w porcie w Neapolu. Prom uderzył w nabrzeże, dziesiątki pasażerów rannych

Wypadek w porcie w Neapolu. Prom uderzył w nabrzeże, dziesiątki pasażerów rannych

Źródło:
PAP, The Maritime Executive

Siły bezpieczeństwa Iraku poinformowały, że ich stanowisko dowodzenia w bazie wojskowej Kaiso, około 50 kilometrów na południe od Bagdadu, zostało zaatakowane z powietrza. Przedstawiciel irackiego ministerstwa spraw wewnętrznych, cytowany przez AFP, mówił, że "jedna osoba zginęła a osiem zostało rannych". CNN podaje, że Izrael nie przeprowadził ataków. Centralne Dowództwo USA także oświadczyło, że nie ma nic wspólnego z eksplozją.

Silna eksplozja w bazie wojskowej w pobliżu Bagdadu

Silna eksplozja w bazie wojskowej w pobliżu Bagdadu

Źródło:
PAP

W Grójcu jeden z kierowców zauważył niebezpiecznie poruszający się samochód. Wezwał policję i zajechał drogę toyocie. Okazało się, że jej kierowca był pijany. Jak podała policja, miał blisko trzy promile alkoholu. Kierujący stracił prawo jazdy i pożegnał się z samochodem.

"Zajechał drogę podejrzanemu i nie pozwolił mu uciec". Obywatelskie zatrzymanie pijanego kierowcy

"Zajechał drogę podejrzanemu i nie pozwolił mu uciec". Obywatelskie zatrzymanie pijanego kierowcy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W kawiarniach to pospolity widok, że klienci zamawiają kawę i godzinami przesiadują z laptopami w lokalu. Nowe są jednak refleksje restauratorów, którzy liczą kasę i widzą, o ile więcej zarobiliby, gdyby stolik służył kilku towarzyskim spotkaniom. Są już tacy, którzy idą dalej i wprowadzają kawiarnie wolne od laptopów. Materiał magazynu "Polska i Świat".

Restauratorzy mówią "nie" pracy z ich lokali. "Stali goście skarżyli się, że nie mogą usiąść"

Restauratorzy mówią "nie" pracy z ich lokali. "Stali goście skarżyli się, że nie mogą usiąść"

Źródło:
TVN24

Jeż spuchnięty do rozmiarów piłki futbolowej został znaleziony w Anglii. Zwierzę wymagało natychmiastowej opieki weterynaryjnej - niezwykłe "nadmuchanie" ciała to bowiem objaw poważnego schorzenia, które może skończyć się jego śmiercią.

Jeż spuchł do rozmiarów piłki futbolowej. "Skóra rozciągnęła się do granic możliwości"

Jeż spuchł do rozmiarów piłki futbolowej. "Skóra rozciągnęła się do granic możliwości"

Źródło:
BBC, Wild Hogs Hedgehog Rescue

Zorza polarna pojawiła się na polskim niebie w sobotnią noc. W jej obserwacji nie przeszkodziły nawet chmury, których gruba warstwa otulała w nocy część naszego kraju. Zdjęcie zjawiska otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Zza zasłony chmur wyjrzały światła północy

Zza zasłony chmur wyjrzały światła północy

Aktualizacja:
Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl, Kontakt 24
Samotny jak młody mężczyzna. Aplikacje randkowe tylko pogłębiają problem

Samotny jak młody mężczyzna. Aplikacje randkowe tylko pogłębiają problem

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Andrzej Duda w Vancouver spotkał się z przedstawicielami kanadyjskiej Polonii. Prezydent w swoim wystąpieniu wspomniał o trudnej sytuacji międzynarodowej w związku z toczącą się wojną w Ukrainie. - Trudne czasy przyszły dla naszej części Europy, ale wierzymy w to, że damy radę - mówił Duda. Podziękował też kanadyjskiej Polonii za lobbing na rzecz dołączenia Polski do NATO.

Andrzej Duda spotkał się z kanadyjską Polonią

Andrzej Duda spotkał się z kanadyjską Polonią

Źródło:
TVN24, PAP

Białostoccy policjanci zatrzymali 43-latka, podejrzanego o oszukanie dwóch seniorek. Mężczyzna miał zabrać im łącznie ponad 55 tysięcy złotych. Podejrzany trafił na trzy miesiące do aresztu, grozi mu osiem lat więzienia.

Syn "spowodował wypadek", a wnuk "potrącił ciężarną". Oszust okradł dwie seniorki

Syn "spowodował wypadek", a wnuk "potrącił ciężarną". Oszust okradł dwie seniorki

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Milczące anioły - tak się mówi na dzieci, które przestają mówić, chodzić, wodzić za rodzicami wzrokiem. Rodzice dziewczynek z zespołem Retta widzą, że cierpią. Wśród nich jest Gaja - na razie nie da się jej wyleczyć, ale rozwój choroby można spowolnić. Być może do czasu, gdy nauczymy się ją leczyć. Na tę terapię trzeba mnóstwa pieniędzy. Lena już ją stosuje i widać, że warto.

Choroba, która zmienia dziewczynki w milczące anioły. Rzeczywistość dzieci chorych na zespół Retta

Choroba, która zmienia dziewczynki w milczące anioły. Rzeczywistość dzieci chorych na zespół Retta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Kokosanka, pingwinia albinoska z gdańskiego zoo została "Pingwinem Roku". Dzięki głosom internautów, pokonała rywali z całego świata. Jej ogromna popularność może przyczynić się teraz do ratowania żyjących na wolności afrykańskich ptaków.

Albinoska z Gdańska "Pingwinem Roku". Zdeklasowała rywali z całego świata

Albinoska z Gdańska "Pingwinem Roku". Zdeklasowała rywali z całego świata

Źródło:
gdańsk.pl

"Showmen" to tytuł biografii Wołodymyra Zełenskiego, która była pisana w ciągu pierwszego roku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jej autorem jest Simon Shuster - dziennikarz "Time" o ukraińskich i rosyjskich korzeniach, który dorastał jednak w Stanach Zjednoczonych. Shuster postacią Zełenskiego zainteresował się jeszcze zanim ten rozpoczął karierę polityczną. Gdy został prezydentem i zaczęła się inwazja, towarzyszył Zełenskiemu i w schronie w Kijowie i w czasie wyjazdów na front. Shuster przeprowadził też rozmowy z osobami z najbliższego kręgu Zełenskiego. O tym, jak Zełenski z celebryty i komika stał się mężem stanu opowiedział "Faktom o Świecie" TVN24 BiS.

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o antywojennym thrillerze "Civil War". Młodzi twórcy będą mogli powalczyć o 100 tysięcy złotych na realizację etiudy w konkursie organizowanym między innymi przez stację TVN. Powody do radości mają fani Shakiry, która zapowiedziała międzynarodowe tournée. Céline Dion z kolei przedstawi walkę z chorobą w filmie dokumentalnym.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl