- To epicka romantyczna opowieść fantasy, która będzie rywalizować z amerykańskim "Avatarem" - ogłaszają Chińczycy, którzy przygotowują film "Bainiaoyi". Historia będzie oparta na opowieści pochodzącej z legend mniejszości etnicznej Zhuang. Film to historia młodego mężczyzny, który próbuje ratować swoją ludność. Premiera zapowiadana jest na 2016 rok.
Podobieństwa nie są przypadkowe. Chińczycy otwarcie przyznają, że wzorują się na wielkim hicie Jamesa Camerona z 2009 roku. Ich produkcja też będzie filmem fantasy w 3D o bardzo podobnej treści.
Amerykański "Avatar" opowiada o Pandorze, zamieszkanej przez rasę humanoidalnych Na'vi, którzy przy pomocy Jake'a próbują ratować swoją planetę przed przybyszami z Ziemi.
Zaś jego chiński odpowiednik zatytułowany "Bainiaoyi" ma opowiadać o młodym mężczyźnie o imieniu Guka, który próbuje odnaleźć bainiaoyi (magiczny strój), który ma mu pomóc pokonać smoka, zagrażającego ludności Zhuang. To historia oparta na legendach największej grupy etnicznej w Chinach - Zhuang, którą Ministerstwo Kultury dodało do listy dziedzictwa narodowego.
Chińczycy zatrudnią ekipę z Hollywood
- Naszym celem jest stworzenie epickiej, romantycznej opowieści fantasy, która będzie rywalizować z "Avatarem" - mówi Zhao Song z Chinese Century Media Company, firmy produkującej film.
Jak podaje "China Daily", by dorównać pierwowzorowi, zatrudniono ekipę filmowców z Hollywood, z reżyserem efektów specjalnych "Avatara" i "Piratów z Karaibów" na czele. Zaś za scenariusz będzie odpowiadał scenarzysta "Terminatora 2" i "Jak wytresować smoka". Wszystkie te cztery filmy są na liście największych przebojów w Chinach.
Zdjęcia do "Bainiaoyi" rozpoczną się w maju 2015 roku na południu kraju, autonomicznym regionie Kuangsi-Czuang, gdzie mieszka 18-milionowa społeczność Zhuang, która posługuje się własnym językiem, niespokrewnionym z chińskim.
Premiera filmu planowana jest na koniec 2016 roku. - Oczekujemy, że dzieło to stanie się najlepszym utworem reprezentującym chińską kulturę klasyczną na arenie światowej - zapowiada Song.
"Avatar" pokonany w Chinach, ale nie na świecie
Chińczycy liczą też, że ich wersja "Avatara" pobije finansowy rekord amerykańskiego oryginału. Do lipca tego roku film Camerona był największym przebojem wszech czasów w chińskich kinach (gdzie zarobił 197,5 mln dol.), dopóki nie pokonał go "Transformers 4".
"Avatar" wciąż jednak dzierży tytuł "najbardziej kasowego filmu w historii", dzięki 2,8 mld dolarów, które zarobił w kinach na całym świecie.
Najbardziej kasowe filmy w historii:
1. "Avatar" - 2,8 mld dol. 2. "Titanic" - 2,2 mld dol. 3. "The Avengers" - 1,4 mld dol. 4. "Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część II" - 1,3 mld dol. 5. "Iron Man 3" - 1,2 mld dol. 6. "Transformers 3" - 1,12 mld dol. 7. "Władca Pierścieni: Powrót króla" - 1,11 mld dol. 8. "Skyfall" - 1,10 mld dol. 9. "Mroczny rycerz powstaje" - 1,07 mld dol. 10. "Piraci z Karaibów: Skrzynia umarlaka" - 1,06 mld dol.
Autor: am//gry / Źródło: chinadaily.com, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: 20th Century Fox