Nieprzewidywalność każdego dnia, gdy żyje się z alkoholikiem, jest w stanie wryć się w ciebie bardziej niż doświadczenie tej jednej nocy - powiedziała Charlize Theron, wspominając, jak jej matka w samoobronie i by chronić córkę zabiła pijanego męża. W wywiadzie zdobywczyni Oscara mówiła także o napastowaniu seksualnym ze strony reżysera filmowego na początku jej kariery.
Charlize Theron dorastała na farmie niedaleko Johannesburga w Republice Południowej Afryki z matką Gerdą i ojcem Charlesem. - Myślę, że nasza rodzina była niesłychanie niezdrowa - przyznała artystka w wywiadzie dla amerykańskiej rozgłośni radiowej NPR.
Zdobywczyni Oscara wspominała ojca jako "bardzo chorego człowieka". Jak dodała, "znała go tylko z tej jednej strony przez całe życie".
"Wtedy odsunął się od drzwi i strzelił trzy razy"
Mówiąc o wieczorze, kiedy jej matka zabiła jej ojca, aktorka podkreśliła, że "nieprzewidywalność każdego dnia, gdy żyje się z alkoholikiem, jest w stanie wryć się z ciebie bardziej niż doświadczenie tej jednej nocy".
Jak opowiadała aktorka, jej ojciec był wówczas tak pijany, że "nie powinien nawet być w stanie chodzić, gdy pojawił się w domu z bronią".
Miała 15 lat. - Mama i ja schowałyśmy się w mojej sypialni. Opierałyśmy się o drzwi, ponieważ on chciał się do nas dostać - powiedziała.
- Wtedy odsunął się od drzwi i strzelił trzy razy. To, że żaden z tych nabojów nas nie trafił, to prawdziwy cud - podkreśliła.
Dodała, że jej matka "w naszej obronie musiała skończyć z tym zagrożeniem".
Gwiazda powiedziała, że doświadczenia, przez jakie przeszła w dzieciństwie w związku z alkoholizmem ojca są czymś, czym dzieli się z wieloma ludźmi. - Nie wstydzę się o tym rozmawiać, ponieważ myślę, że im więcej o tym mówimy, tym bardziej uświadamiamy sobie, że nie jesteśmy z tym sami - przyznała.
Theron o molestowaniu przez reżysera
Aktorka wspominała także, że jako początkująca aktorka padła ofiarą nadużycia seksualnego ze strony reżysera filmowego. Jak mówiła, stało się to w czasie przesłuchania w 1994 roku, które mężczyzna zorganizował w swoim domu. Miał ją przyjąć w piżamie, a podczas spotkania dotykać jej kolan.
Theron - jak opowiadała - przeprosiła wtedy i wyszła z domu reżysera. Wyznała, że to, iż zostawiła wówczas tę sprawę bez ciągu dalszego, wywołuje w niej gniew na samą siebie.
Zapytana o nazwisko reżysera, odpowiedziała, że "właściwie to już je ujawniałam". - Możesz o tym nie wiedzieć, bo za każdym razem, gdy zdradzałam, o kim mowa, dziennikarze podejmowali decyzję, by nie publikować nazwiska. To pokazuje, jak ten problem głęboko tkwi w systemie - powiedziała.
Autor: ft/rzw / Źródło: BBC, National Public Radio
Źródło zdjęcia głównego: Stefanie Keenan / Contributor