Aktorski świat jest w szoku po śmierci Natashy Richardson. Wspomnienia tych, którzy ją znali streszczają się w jednym słowie: wyjątkowa. - Była gwiazdą. Wielką aktorką, piękną kobietą, lojalną przyjaciółką - wspomina Ralph Fiennes. Aktorka zmarła w środę, po tym jak doznała poważnego urazu głowy podczas jazdy na nartach w Kanadzie.
Szczególny sposób na pożegnanie aktorki znalazł Broadway - przygaszono światła we wszystkich teatrach, a artyści zebrali się, by złożyć hołd gwieździe. Światła zgasły o godz. 20 czasu lokalnego, czyli dokładnie w chwili, kiedy w Nowym Jorku rozpoczynają się przedstawienia.
Nie mogę wyobrazić sobie życia bez jej inteligencji, jej miłości, wielkiego, naprawdę wielkiego talentu i jej chęci życia Ralph Fiennes
W tym szczególnym wydarzeniu uczestniczyli najbliżsi zmarłej aktorki - mąż Liam Neeson oraz matka Vanessa Redgrave.
Wyjątkowa Richardson
Wyjątkowa - tak we wspomnieniach mówią o Richardson jej przyjaciele aktorzy. - Była kochającą matką. Była wyjątkowa - nie ma wątpliwości Ralph Fiennes, których zawodowe losy splotły się kilkakrotnie, w tym w filmie "Pokojówka na Manhattanie".
Była świetną aktorką, ale też wspaniała matką, lojalną przyjaciółką i najwspanialszą i najbardziej hojną osobą, jaką masz nadzieję spotkać Sam Mendes
- Nie mogę wyobrazić sobie życia bez jej inteligencji, jej miłości, wielkiego, naprawdę wielkiego talentu i jej chęci życia - mówi Fiennes. I dodał: - Kochałem ją bardzo. Była wspaniałą przyjaciółką. Będzie mi jej bardzo brakowało.
W podobnych słowach wspominał Richardson reżyser Sam Mendes. - Trudno uwierzyć w to, że ta utalentowana, odważna, wytrwała, cudowna kobieta odeszła. Była świetną aktorką, ale też wspaniała matką, lojalną przyjaciółką i najwspanialszą i najbardziej hojną osobą, jaką masz nadzieję spotkać - mówił Mendes.
Śmierć na nartach
W poniedziałek 45-letnia Richardson doznała poważnego urazu głowy podczas jazdy na nartach w kurorcie narciarskim Mont Tremblant, ok. 120 km od Montrealu. Zmarła w środę w Nowym Jorku w otoczeniu rodziny - męża Liama Neesona, matki Vanessy Redgrave oraz dwóch nastoletnich synów. Po śmierci córki Redgrave miała powiedzieć: - Ona nawet nie lubiła jeździć na nartach.
W piątek ciało aktorki przewieziono do domu pogrzebowego.
Źródło: bbc.co.uk, telegraph.co.uk