Długo nie dawała o sobie znać. Jedna z największych gwiazd polskiej muzyki, Edyta Bartosiewicz, przemówiła. Wystąpi na Orange Warsaw Festival i szykuje nową płytę, której tytuł zdradza widzom TVN. - Stęskniłam się za występami na żywo - mówi artystka w rozmowie z Piotrem Metzem.
Już 28 sierpnia Edyta Bartosiewicz zagra na żywo na Orange Warsaw Festival na torze służewieckim w Warszawie. Ostatni koncert artystka zagrała prawie 10 lat temu.
- Mamy próby, przygotowujemy nowe wersje starych piosenek, żeby były jak najbardziej "2010". Nie chcę odgrywać tych piosenek w starych wersjach - mówi w wywiadzie Edyta. Artystka przyznaje, że jej utwory są "mega-autobiograficzne". - Nawet, jeśli kiedyś w wywiadach mówiłam co innego, to chyba nie byłam gotowa, żeby się przyznać - wyjaśnia.
Czy zmieniła się przez 10 lat ciszy? - Bardzo - odpowiada Bartosiewicz. Jestem może nie całkiem inną osobą, ale nastąpiła we mnie duża przemiana. Ale o tym opowiem przy innej okazji - mówi artystka.
Jaka to okazja? Nowa płyta, która ukaże się jesienią. Już teraz Edyta zdradza jej tytuł: "Tam dokąd zmierzasz". - Ta płyta, to owoc pracy jeszcze z 2002 roku. Wydawało mi się, że piosenki z tamtego okresu zamykają pewien etap, a okazało się, że wyśpiewałam sobie kolejne osiem lat. I jestem bardzo zadowolona z tych tekstów. Myślę, że to najlepsza moja płyta - uważa piosenkarka.
Czy nowy krążek różni się bardzo od pozostałych? Według piosenkarki, nie ma ogromnej różnicy, ale coś nowego zbudowało się w niej przez lata. - Sądzę, że zacznę robić nową muzykę. Ta płyta zamknie pewien etap i w momencie kiedy ją wydam, mogę pójść zupełnie inną drogą, mogę pójść w muzykę filmową - mówi artystka.
Królowa rocka lat 90
Edyta Bartosiewicz, to jedna najpopularniejszych polskich wokalistek lat 90. Jej kariera muzyczna rozpoczęła się w 1989, kiedy wraz zespołem Holloee Poloy wygrała Mokotowską Jesień Muzyczną w Warszawie. Rok później na rynku pojawiła się jej pierwsza płyta „The Big Beat”. Krążek nie zdobył jednak takiej popularności jak jej kolejne, solowe wydawnictwa.
Wydana w 1992 roku płyta „Love” okazała się wielkim sukcesem. Artystka otrzymała Bursztynowego Słowika na festiwalu w Sopocie. Później było tylko lepiej. Album „Sen”, który miał swoją premierę w 1994 roku przyniósł jej tytuł najlepszej wokalistki, Paszport Polityki i platynę. To właśnie z niego pochodzą utwory „Koziorożec” czy „Sen”. Rok później do sklepów muzycznych trafił kolejny krążek artystki „Szok’n’show”, który odniósł podobny sukces. W 1996 roku został nagrodzony Fryderykiem, wylansował kilka hitów jak „Szał”, „Zegar”, „Ostatni”, „Na nic gniew” i uzyskał status platyny.
Po dwuletniej przerwie wydany został kolejny album „Dziecko”, który promowany był singlem „Jenny”. Krążek w bardzo krótkim czasie stał najczęściej kupowanym albumem w Polsce, a do Bartosiewicz trafiła kolejna platyna i kolejny Fryderyk. Magazyn „Machina” napisał, że płyta jest „najbardziej szczerą, jaką kiedykolwiek wydał polski rock i ogólnie mówiąc polska muzyka rozrywkowa”.
Niespełna półtora roku później pojawił się krążek „Wodospady”, za który Edyta dostała cztery nominacje do Fryderyków.
Podsumowaniem jej kariery była płyta „Dziś są moje urodziny – The Best OF”, na której znalazły się jej największe przeboje plus dwa nowe kawałki „XXI wiek” i „Mistrz”.
Edyta udzielała się również gościnnie na krążkach innych artystów: Wojciecha Waglewskiego, zespołu Róże Europy, Acid Drinkers, Hey. Pisała m.in. teksty dla Justyny Steczkowskiej, współpracowała z Anitą Lipnicką, nagrała z Kazikiem przebój „Cztery pokoje”, z Agresivą69 piosenkę do filmu „Egoiści” Mariusza Trelińskiego i z Krzysztofem Krawczykiem utwór „Trudno tak”.
Bartosiewicz jest autorką, kompozytorką i producentką nagrań, a w sesjach wzięli udział muzycy, którzy współpracują z nią od lat: Romuald Kunikowski, Maciej Gładysz i Michał Grott oraz muzycy sesyjni.
Artystka zaprasza wszystkich na Orange Warsaw Festival - 28 i 29 sierpnia na warszawskim Służewcu. Bilety można kupić na stronie www.orangewarsawfestival.tvn.pl
jk//kdj
Źródło: tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn