Alec Baldwin po raz kolejny skomentował oskarżenia o molestowanie seksualne, jakie stawia Woody'emu Allenowi jego adoptowana córka Dylan Farrow. Baldwin, który wystąpił w trzech filmach reżysera, w serii tweetów porównał Farrow do Mayelli Ewell - bohaterki "Zabić drozda", która fałszywie oskarżała Afroamerykanina o gwałt.
Alec Baldwin kolejny raz publicznie stanął w obronie Woody'ego Allena, oskarżanego przez adoptowaną córkę Dylan Farrow o molestowanie seksualne. Baldwin już wcześniej określił oskarżenia wobec Allena jako "niesprawiedliwe i smutne". W niedzielę poszedł o krok dalej. Porównał Farrow do Mayelli Ewell - postaci z powieści Harper Lee "Zabić drozda" - która fałszywie oskarżyła Afroamerykanina o gwałt.
1 of the most effective things Dylan Farrow has in her arsenal is the “persistence of emotion.” Like Mayella in TKAM, her tears/exhortations r meant 2 shame u in2 belief in her story.
But I need more than that before I destroy some1, regardless of their fame.
I need a lot more.— ABFoundation (@ABFalecbaldwin) 28 stycznia 2018
"Jedna z najbardziej efektywnych rzeczy, jakie Dylan Farrow ma w swoim arsenale, to 'wytrwałość w emocjach'" - napisał na Twitterze Baldwin. Dodał również, że podobnie jak Mayella z "Zabić drozda" chce uwiarygodnić swoją historię za pomocą "łez i nawoływań". "Ale potrzebuję znacznie więcej, zanim kogoś zniszczę, niezależnie od jego sławy. Potrzebuję znacznie więcej" - podkreślił.
W następnym tweecie aktor zauważył, iż "twierdzenie, że Dylan Farrow mówi prawdę, oznacza, że jej brat Moses Farrow kłamie". "Które z dzieci Mii (Farrow) odziedziczyło gen szczerości, a które nie?" - pytał Baldwin.
"Być może Baldwin po prostu nie jest zwolennikiem szczegółów"
W odpowiedzi na słowa Baldwina Dylan Farrow przesłała redakcji "The Hollywood Reporter" oświadczenie.
"To ciekawe, że pan Baldwin postanowił obalić oceny Justice'a Wilka i prokuratora Franka Maco, którzy zbadali wszystkie dowody w sprawie zamiast tylko wybrane jej kawałki" - oceniła Farrow.
Wywołany przez Baldwina Moses Farrow wielokrotnie brał stronę Allena. Ostatnio w połowie stycznia powiedział, że reżyser nigdy nie molestował jego siostry. Sam Allen kategorycznie odcina się od zarzutów stawianych przez adoptowaną córkę, wskazując, że Dylan stawia swoje oskarżenia za namową swojej matki.
Zarzuty powtarzane od 25 lat
Mia Farrow i Allen rozstali się w 1992 roku po trwającym 12 lat związku. W procesie o prawa do opieki na dziećmi aktorka oskarżyła reżysera, że molestował seksualnie Dylan. Woody Allen przegrał wówczas prawną batalię, ale sąd uznał, iż nie ma wystarczających dowodów na to, że reżyser molestował swoją adoptowaną córkę.
Jesienią 2013 roku w wywiadzie dla magazynu "Vanity Fair" Dylan Farrow powtórzyła jednak swe oskarżenia wobec Allena. Wówczas prawnik reżysera wydał oficjalne oświadczenie, w którym napisał, że Woody Allen nie przyznaje się do molestowania seksualnego i uważa to za pomówienie.
O sprawie zrobiło się ponownie głośno w 2014 roku, gdy reżyser i scenarzysta odbierał nagrodę Cecila B. DeMille’a - czyli honorowy Złoty Glob. W liście otwartym opublikowanym 2 lutego 2014 roku Dylan Farrow opisywała domniemany przypadek molestowania. "Nigdy nie zapomnę, że mój ojciec robił mi rzeczy, których nie chciałam" - napisała.
Autor: tmw//kg / Źródło: The Hollywood Reporter, BBC News, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock