Ace Frehley, założyciel i gitarzysta Kiss, odwołał na początku miesiąca wszystkie swoje koncerty po tym, jak jak pod koniec września upadł w swoim domu. Wówczas nie ujawniono jednak, jak poważny jest stan jego zdrowia. Wypadek okazał się śmiertelny - muzyk zmarł 16 października w wyniku odniesionych obrażeń. Miał 74 lata.
Oświadczenia rodziny i zespołu
"Jesteśmy całkowicie załamani i mamy złamane serca" - napisała w oświadczeniu rodzina Ace'a Frehleya. "W jego ostatnich chwilach mieliśmy szczęście móc otoczyć go kochającymi, troskliwymi, spokojnymi słowami, myślami, modlitwami i intencjami, gdy opuszczał ten świat. Pielęgnujemy wszystkie najwspanialsze wspomnienia o nim, jego śmiechu i świętujemy jego siłę i dobroć, którą obdarzał innych" - czytamy. "Pamięć o Ace'ie będzie żyć wiecznie!" - podsumowali bliscy.
Współzałożyciele zespołu Kiss, Paul Stanley i Gene Simmons, napisali, że są "załamani" jego odejściem. "Był niezastąpionym i niezbędnym żołnierzem rocka w jednych z najważniejszych, fundamentalnych rozdziałów dla zespołu i jego historii. Jest i zawsze będzie częścią dziedzictwa Kiss. Nasze myśli są z (jego żoną - red.) Jeanette, (jego córką - red.) Monique i wszystkimi, którzy go kochali, w tym z naszymi fanami na całym świecie" - czytamy w oświadczeniu.
Kim był Ace Frehley?
Paul Daniel Frehley, bo tak naprawdę nazywał się Ace Frehley, urodził się w Nowym Jorku 27 kwietnia 1951 roku. Jako nastolatek grał na gitarze, a swoje powołanie odnalazł po obejrzeniu koncertów The Who i Cream.
"Zawsze byłem fatalistą i wierzyłem w przeznaczenie. Kiedy miałem 16 lat, byłem przekonany, że zostanę gwiazdą rocka. Nikt nie mógł zmienić mojego zdania" – powiedział w wywiadzie dla "Musicians Institute" w 2018 roku, jak podaje "Blabbermouth". "Ktoś zapytał mnie w wywiadzie: 'Co by się stało, gdyby Kiss nie odniosło sukcesu?'. Odpowiedziałem: 'Byłbym sławny z innym zespołem'. Nic nie mogło mnie powstrzymać" - mówił.
Zespół Kiss pojawił się na scenie w latach 70. Ich hardrockowy i glamrockowy styl szybko zyskał fanów. Uznaje się go za jednego z prekursorów heavy metalu. Znakiem charakterystycznym członków grupy były pomalowane na czarno-biało twarze i czarno-srebrne kostiumy.
Ich hity z 1975 roku, takie jak hymn "Rock and Roll All Nite" i album koncertowy "Alive!", stały się klasykami rocka. Wszystkie 26 ich albumów uzyskało status złotej płyty, sprzedając się w Stanach Zjednoczonych w nakładzie co najmniej 500 tysięcy egzemplarzy, co stanowi rekord wśród amerykańskich zespołów. 14 pokryło się platyną, sprzedając się w nakładzie ponad miliona egzemplarzy, choć niektóre z tych płyt ukazały się już po odejściu Frehleya z zespołu.
Frehley miał na twarzy wymalowane gwiazdy, a jego sceniczną personą był "Spaceman". Pozostał w zespole Kiss przez cały okres jego świetności w latach 70. i odszedł z niego w 1982 roku. Mimo trudnej relacji z kolegami z zespołu, Simmonsem i Stanley'em, dołączył na krótko w latach 90. do reaktywacji Kiss. W 2014 roku zespół trafił do Rock and Roll Hall of Fame. Jego ostatni występ z Kiss miał miejsce w 2018 roku na Kiss Kruise.
Po odejściu z grupy, Frehley założył własny zespół o nazwie Frehley’s Comet, który wydał dwa krążki, a potem rozpoczął udaną karierę solową w 1978 roku platynowym debiutanckim albumem. Jako artysta solowy nagrał przebój "New York Groove" z 1978 roku.
Miał córkę Monique i żonę Jeanette. W wywiadzie z 2018 roku powiedział, że to właśnie Monique zainspirowała go do wytrzeźwienia w 2006 roku.
Autorka/Autor: Martyna Nowosielska-Krassowska//am
Źródło: Consequence, People, Guardian, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: SGranitz/WireImage/Getty Images