49. festiwal filmowy w Gdyni: bez olśnień i bez faworyta

Źródło:
tvn24.pl
Zwiastun filmu "Dziewczyna z igłą"
Zwiastun filmu "Dziewczyna z igłą"
The Match Factory
Zwiastun filmu "Dziewczyna z igłą"The Match Factory

Dziś poznamy zdobywców Złotych Lwów 49. festiwalu filmowego w Gdyni. Wypada jednak już teraz podkreślić, że to pierwszy Festiwal Polskich Filmów Fabularnych od wielu lat, który do końca nie ma faworyta. Dziełem w pełni spełnionym jest w br. wyłącznie duńsko-polska "Dziewczyna z igłą" Magnusa von Horna, pozostałe produkcje typowane na faworytów, niestety rozczarowały lub w najlepszym wypadku mocno podzieliły publiczność.

Po tłustych latach dla polskiego kina dobiega końca jedna z najsłabszych edycji Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Nie tylko zabrakło olśnień - jak w ubiegłym roku "Kos" Maślony, a przed dwoma laty "Chleb i sól", ale także na dzień przez galą nagród próżno szukać chętnych do typowania zwycięzcy.

Bez wątpienia obrazem najbardziej spełnionym okazał się obsypany nagrodami pozaregulaminowymi na tzw. Młodej Gali film "Dziewczyna z igłą" Magnusa von Horna. Bądźmy szczerzy: polskiemu kandydatowi do Oscara "Pod wulkanem" Kocura daleko do dzieła Szweda, mimo iż komisja selekcyjna zdaje się mocno wierzyć w jego walory. Większość fanów reżyserskiego debiutu Kocura, do których się zaliczam, była filmem zawiedziona, choć ma on też zagorzałych zwolenników. Tyle tylko, że zaliczają się oni do mniejszości, co dosadnie pokazały wczorajsze nagrody Młodej Gali. "Pod wulkanem" nie uhonorowano ani jedną nagrodą, podczas gdy "Dziewczyna z igłą" zgarnęła ich aż pięć - w tym Nagrodę dziennikarzy.

Oczekiwanemu filmowi "Minghun" Jana P. Matuszyńskiego chciałabym poświęcić osobny rozdział, o czym za moment. "Simona" Adriana Panka, która miała potencjał na fascynujące kino, to moim zdaniem największe rozczarowanie tego festiwalu.

Dziewczyna z igłąGutek Film

Między kinem noir a mroczną baśnią

O filmie Magnusa von Horna, który z Gdyni wyjeżdżał już niemal ze wszystkimi ważnymi nagrodami, prócz tej najważniejszej - Złotych Lwów, pisaliśmy począwszy od premiery "Dziewczyny z igłą" na festiwalu w Cannes. Film zasłużenie zyskał świetne recenzje, a że Duńczycy wybrali go swoim kandydatem do Oscara, jury będzie miało twardy orzech do zgryzienia. Czy zdecyduje się przyznać główną nagrodę obrazowi, który właśnie rozpoczyna rywalizację o najważniejszą filmową nagrodę na świecie, również z polskim kandydatem? Pozostaje mieć nadzieję, że jedynie walory artystyczne produkcji będą brane pod uwagę.

A tymi film Magnusa von Horna mógłby obdzielić kilka tegorocznych konkursowych tytułów. Nakręcony niczym thriller noir ma jednocześnie wiele z mrocznej baśni (rodem braci Grimm), mimo że powstał w oparciu o prawdziwe wydarzenia. Wspaniałe, czarno-białe zdjęcia Michała Dymka (tu nagroda wydaje się pewna) sprawiają, że zanurzamy się w tę klimatyczną, stylową, choć epatującą nędzą i smutkiem opowieść z drżeniem serca. Film zachwyca nie tylko stroną wizualną. Po mistrzowsku zmontowany przez Agnieszkę Glińską (nagrodzoną już za pracę z von Hornem) po raz kolejny udowadnia, że szwedzki reżyser pozostaje twórcą tropiącym konsekwentnie zło i niezawinione cierpienie bezbronnych ofiar.

Reżyser przenosi nas do Kopenhagi drugiej dekady XX wieku, czyniąc bohaterką biedną szwaczkę. Karoline (wspaniała Vic Carmen Sonne) jest zdana tylko na siebie, jej mąż zaginął na wojnie, która właśnie dobiega końca. Dla kobiety każdy dzień jest walką o przetrwanie. Jak wiele duńskich kobiet szyje mundury dla armii, a samotność i bieda sprawiają, że wdaje się w romans z właścicielem fabryki i zarazem jej pracodawcą. Gdy zajdzie z nim w ciążę i naiwnie liczy na małżeństwo, matka mężczyzny zrobi wszystko, by do związku tych dwojga nie dopuścić. Mimo wszystko dziewczyna decyduje się urodzić dziecko, przekonana, że oferująca pomoc w adopcji niemowląt kobieta, zapewni mu dostatnią przyszłość. Karoline podejmuje nawet pracę u niej, a gdy odkrywa, co naprawdę dzieje się z dziećmi trafiającymi do kobiety, jest już za późno. Nie da się powstrzymać lawiny zła.

Choć cała opowieść jest wręcz utopiona w mroku, zakończenie filmu przynosi nadzieję, a dla Karoline jest rodzajem katharsis. To bodaj jedyny film festiwalu, który zostaje w nas jeszcze na długo po seansie.

Kadr z filmu "Simona Kossak"FPFF

Płytki film o wielkiej postaci

Jej życie to gotowy scenariusz na film fabularny i aż dziwne, że dopiero teraz filmowcy postanowili go nakręcić. Historia outsiderki ze słynnego, artystycznego rodu, która wyjeżdża na odludzie, do puszczy, by realizować swoją pasję - badanie życia zwierząt, a do tego poznaje tam miłość swojego życia, zapowiadała się na niezwykłe dzieło. Niestety, twórca świetnego "Daas" i wstrząsającego "Wilkołaka" nie wykorzystał potencjału, jaki tkwił w jej biografii.

Bardzo czekałam na ten film. Simona Kossak (Sandra Drzymalska), córka malarza Jerzego Kossaka, wnuczka Wojciecha i prawnuczka Juliusza Kossaka, artystów, którzy zapisali się w historii polskiego malarstwa jako twórcy obrazów historycznych, wybrała własną drogę. Z wykształcenia biolog, z zamiłowania leśnik, od dziecka miała status ekscentryczki. Od najmłodszych lat znosiła do Kossakówki chore jeże, ptaki z przetrąconymi skrzydłami. Przyszła profesor nauk leśnych, sama siebie określała mianem zoopsychologa, czyli psychologa zwierząt. W pustej leśniczówce zwanej "Dziedzinką" zgromadziła wraz z fotografem Lechem Wilczkiem, swoim życiowym partnerem taki inwentarz zwierząt, że miejsce to robiło wrażenie niezwykłego zoo.

To wszystko znajdziemy w świetnym dokumencie Natalii Korynckiej-Gruz "Simona", niewiele z tego niestety, trafiło do filmu Panka. Reżyser nie bardzo wie, w którą stronę zmierza- nie widać obłędnej pasji naukowej Simony, nie mówiąc już o zgromadzonym w Dziedzince inwentarzu zwierząt, z których każde miało własna historię. Dzik śpiący -zgodnie z prawdą na łóżku właścicielki, i przemazujący się po ekranie słynny kruk Karasek, to trochę za mało.

Zmarnowany został niesamowity materiał na film, nie wiedzieć czemu wątek trudnych relacji matki z córką, (jak zawsze świetna Agata Kulesza) przesłonił najważniejsze- życiową pasję niepowtarzalnej Simony Kossak. Nie dowiemy się z filmu także nic o odkryciach niezwykłej zoopsycholog, czy słynnych audycjach radiowych prowadzonych przez nią latami. Znajdziemy w filmie ledwie ich ślady. W dodatku twórca buduje postać Kossakówny niejako na tle zależności do otaczających ją mężczyzn u władzy. Nie bardzo rozumiem, po co?

Nawet znakomita w wielu innych rolach Sandra Drzymalska nie przekonuje jako Simona.. Mam jednak wrażenie, że zwyczajnie nie dano jej szansy na wejście w skórę fascynującej bohaterki.

Marcin Dorociński w "Minghun", fot. Łukasz Bąk, Wonder Films

W obronie "Minghuna" Matuszyńskiego

O filmie Damiana Kocura pisaliśmy już w tekście TUTAJ. Wato jedynie powtórzyć, że decyzja komisji selekcyjnej nie dziwi - to wciąż niezłe kino, a naprawdę w br. wybierać nie było z czego. (Chyba że komisja zdecydowałaby się wysłać "Zieloną granicę" Holland, obraz z 2023 roku, wciąż mający prawa do startu w oscarowym wyścigu).

Mnie jednak zależy na zatrzymaniu się przy ciekawym, choć nie do końca udanym obrazie Jana P. Matuszyńskiego "Minghun". Od kilku dnia trwa bowiem lament nad rzekomą krzywdą, jaką wyrządzono Dorocińskiemu, obsadzając go w tak nieudanym filmie "pełnym kontrastów i totalnego chaosu". (Myślę, że obie te rzeczy były akurat pod kontrolą twórców.) Tymczasem sam aktor podkreśla, że to jeden z jego najważniejszych i osobistych filmów. i nie czuje się "skrzywdzony". Przeciwnie.

"Minghun" to historia wdowca (Marcin Dorociński), który po nagłej śmierci ukochanej córki decyduje się, (po okresie protestów) wraz z teściem - Chińczykiem, odprawić tytułowy chiński rytuał zaślubin po śmierci,. W wielkim skrócie chodzi w nim o to, aby dusza nie zaznała samotności w zaświatach. Zaczyna się więc szukanie idealnego partnera dla zmarłej, a zbieg okoliczności sprawia, że mężczyźni odkrywają jej tajemnicę. Dzięki temu znajdują idealnego partnera. Pogrzeb i ślub zostają odprawione jednocześnie.

I tu znów pojawia się "lament" nad umieszczeniem humorystycznych wtrętów w filmie, za sprawą których "(...) otrzymujemy chaotyczną tragikomedyjkę". Zdaniem recenzenta "twórcom brakuje też subtelności i wyczucia". Otóż jest wręcz odwrotnie . Po pierwsze Matuszyński niezwykle subtelnie prowadzi opowieść- sam zresztą dedykował filmu zmarłemu niedawno ojcu - i niczego nie narzuca. Raczej zaprasza nas do rozmowy o radzeniu sobie ze stratą. Po drugie humor pomaga zbalansować ogrom smutku i przywrócić równowagę całej opowieści.

Nie wszystko w filmie działa, stąd pewnie poczucie zawodu. Matuszyński sam zawiesił sobie poprzeczkę bardzo wysoko, debiutancką "Ostatnia rodziną". To był najwybitniejszy debiut po 1989 roku. Film - arcydzieło. W efekcie oczekujemy od niego, że każdy kolejny będzie mu dorównywał. Ale to tak nie działa. Być może minghun to jednak dla nas zbyt odległa kulturowo tradycja, byśmy nie mieli poczucia "dziwaczności", podczas jej odprawiania? Ale przy wszystkich potknięciach - w sporym stopniu dzięki wybitnej kreacji Dorocińskiego, w pewnym momencie film zaczyna działać jako rodzaj medytacji nad odchodzeniem.

A chyba właśnie o to chodziło twórcom.

Autorka/Autor:Justyna Kobus

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: FPFF mat.prasowe

Pozostałe wiadomości

Joe Biden, na dwa miesiące przed zakończeniem swojej prezydentury, dał Ukrainie zielone światło na użycie dostarczonej przez USA broni dalekiego zasięgu do uderzeń w głębi Rosji - poinformował "New York Times", powołując się na amerykańskich urzędników. Dziennik pisze, że taki krok stanowi "poważną zmianę" w polityce Białego Domu, jeśli chodzi o wojnę w Ukrainie.

"Poważna zmiana" w polityce USA. Odpowiedź na "zaskakującą decyzję" Rosji

"Poważna zmiana" w polityce USA. Odpowiedź na "zaskakującą decyzję" Rosji

Źródło:
New York Times, Reuters, PAP

W niedzielę w Obórkach (województwo kujawsko-pomorskie) zderzyły się dwa samochody osobowe. Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu poinformowała, że w wyniku wypadku zginęły trzy osoby.

Tragiczny wypadek. Nie żyją trzy osoby

Tragiczny wypadek. Nie żyją trzy osoby

Źródło:
tvn24.pl

- Do tej pory sojusznicy Iranu zniechęcali Izrael do potencjalnego ataku. Teraz, gdy znaleźli się w defensywie, i to dość głębokiej, funkcji tego straszaka już pełnić nie mogą - mówi Marcin Krzyżanowski, orientalista z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Czy zatem Teheran mocniej postawi teraz na rozwój swojego programu nuklearnego? Izraelscy politycy przyznają w kuluarach, że czas, w którym można było go zatrzymać, minął.

Strategia w regionie się nie sprawdziła. To może broń nuklearna? 

Strategia w regionie się nie sprawdziła. To może broń nuklearna? 

Źródło:
tvn24.pl

Szefowa Forum Ukraińskiego w think tanku Chatham House Orysia Łucewicz oceniła, że zmasowane rosyjskie ataki rakietowe na Ukrainę są wiadomością dla Waszyngtonu, że koszt wspierania Kijowa będzie za wysoki. Dodała, że są także jasnym sygnałem dla Ukraińców, że "Putin chce ich zamrozić w ciągu zimy".

"Wiadomość dla Waszyngtonu" i nie tylko

"Wiadomość dla Waszyngtonu" i nie tylko 

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Boris Epshteyn, urodzony w Moskwie prawnik prezydenta elekta USA Donalda Trumpa, zaproponował, że zostanie specjalnym wysłannikiem Waszyngtonu ds. wojny w Ukrainie i mediatorem między Kijowem a Rosją - poinformował "The New York Times", powołując się na źródła zaznajomione ze sprawą. Dziennik pisze, że Epshteyn szybko "stał się jedną z najbardziej wpływowych osób" w początkowym etapie przekazywania władzy w Białym Domu.

Zaskakująca propozycja od "strażnika Trumpa". "Kilka osób było zszokowanych"

Zaskakująca propozycja od "strażnika Trumpa". "Kilka osób było zszokowanych"

Źródło:
New York Times, PAP

Chciałbym zaapelować do wszystkich zainteresowanych stron, żeby ponad podziałami włączyli się w swojego rodzaju lobbing na rzecz naszych poszkodowanych gmin - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 burmistrz Lądka-Zdroju Tomasz Nowicki, odnosząc się do walki ze skutkami wrześniowej powodzi. Paweł Szymkowicz, burmistrz Głuchołaz, mówił, że "wąskim gardłem" w jego mieście jest niewystarczająca ilość pracowników socjalnych.

"Chcielibyśmy, żeby o nas nie zapominać". Apel burmistrza

"Chcielibyśmy, żeby o nas nie zapominać". Apel burmistrza

Źródło:
TVN24

Nadchodzi załamanie pogody. W najbliższym tygodniu przez Polskę przetoczą się fronty atmosferyczne z opadami deszczu, deszczu ze śniegiem, a także samego śniegu. W południowo-wschodnich regionach będzie sypać obficie. Spodziewamy się też bardzo porywistego wiatru, a nawet burz.

Śnieżyce, burze i wichury. "Sytuacja będzie poważna"

Śnieżyce, burze i wichury. "Sytuacja będzie poważna"

Źródło:
tvnmeteo.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed silnym wiatrem w powiatach nadmorskich. W porywach może wiać nawet do 80 kilometrów na godzinę. Niebezpiecznie będzie przez cały poniedziałek.

Bardzo silne porywy wiatru. IMGW ostrzega

Bardzo silne porywy wiatru. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Napływ cudzoziemców na polski rynek pracy jest niezbędny do rozwoju gospodarczego - uważa Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Jego zdaniem problem najmocniej uderzy w przemysł. Za dziesięć lat do obsadzenia wszystkich stanowisk zabraknie około 400 tysięcy osób. Jednocześnie - jak stwierdził - sama imigracja czy aktywizacja zawodowa nie wystarczą, by poradzić sobie z narastającą zapaścią demograficzną.

Polsce grozi potężna luka na rynku pracy. "Zapaść"

Polsce grozi potężna luka na rynku pracy. "Zapaść"

Źródło:
PAP

Zamiast obiecanych rządowych pieniędzy - opóźnienia i rozczarowanie. A im bliżej zimy, tym mniej cierpliwości. Od przejścia wielkiej wody minęło już wiele tygodni, a w wielu przypadkach błyskawicznego wsparcia wciąż nie ma. Powodzianie czekają i nie tylko oni pytają, skąd ta zwłoka w wypłatach i kiedy przyspieszenie.

Co z pomocą dla powodzian? "Byli tutaj, ocenili szkody i czekać trzeba. Jak długo? Nie wiemy"

Co z pomocą dla powodzian? "Byli tutaj, ocenili szkody i czekać trzeba. Jak długo? Nie wiemy"

Źródło:
Fakty TVN

Najem krótkoterminowy w wielu europejskich krajach jest powodem niezadowolenia lokalnych społeczności. Uważany jest za jedną z głównych przyczyn wysokich cen na rynku najmu. Szereg krajów już zdecydowało się na wprowadzenie ograniczeń prawnych, takich jak choćby konieczność uzyskania licencji czy maksymalną liczbę dni najmu mieszkania w tym systemie. Inne dopiero pracują nad takimi rozwiązaniami.

Fala rozlewa się na całą Europę. Kolejne państwa reagują

Fala rozlewa się na całą Europę. Kolejne państwa reagują

Źródło:
PAP

Szef MSZ Radosław Sikorski zapowiedział, że jeśli zostanie prezydentem, pierwszego dnia urzędowania odbierze Antoniemu Macierewiczowi Order Orła Białego. Dodał też, że Pałac Prezydencki "nie będzie azylem dla przestępców".

Radosław Sikorski o tym, co zrobi pierwszego dnia urzędowania jako prezydent

Radosław Sikorski o tym, co zrobi pierwszego dnia urzędowania jako prezydent

Źródło:
PAP

17 listopada mija 35 lat od usunięcia pomnika Feliksa Dzierżyńskiego z placu Bankowego. O demontażu monumentu zbrodniarza zdecydowała rada miasta, jako podstawę podając budowę metra, ale nie argumenty historyczne. Stację podziemnej kolejki otwarto tu 12 lat później.

"Tłum zawył, rzeźba pękła i runęła na bruk". 35 lat temu zdemontowali pomnik "Krwawego Feliksa"

"Tłum zawył, rzeźba pękła i runęła na bruk". 35 lat temu zdemontowali pomnik "Krwawego Feliksa"

Źródło:
PAP

W jednym z lokali gastronomicznych w Polkowicach na Dolnym Śląsku doszło do awantury z udziałem pięciu osób. Jedna z nich, 29-letni mężczyzna, odniosła obrażenia. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Awantura w lokalu, jedna osoba poszkodowana

Awantura w lokalu, jedna osoba poszkodowana

Źródło:
tvn24.pl

Nikt nie powstrzyma Putina telefonami. Atak z ostatniej nocy, jeden z największych w tej wojnie, udowodnił, że dyplomacja telefoniczna nie może zastąpić prawdziwego wsparcia całego Zachodu dla Ukrainy - podkreślił premier Donald Tusk. Kanclerz Niemiec Olaf Scholz powiedział w niedzielę, że warto było porozmawiać z Putinem, aby rozwiać jego złudzenia, że Zachód ma zamiar zrezygnować ze wsparcia dla Ukrainy.

Tusk: nikt nie powstrzyma Putina telefonami. Scholz się tłumaczy

Tusk: nikt nie powstrzyma Putina telefonami. Scholz się tłumaczy

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Arktyczne zimno z północy dotrze do nas w dwóch falach. Jaka pogoda będzie w drugiej połowie listopada i na początku grudnia? Sprawdź długoterminową prognozę na 16 dni, przygotowaną przez przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: zima zrobi pierwszy krok w stronę Polski

Pogoda na 16 dni: zima zrobi pierwszy krok w stronę Polski

Źródło:
tvnmeteo.pl

Pekin jest teraz lepiej przygotowany na wojnę celną z USA niż w 2016 roku, kiedy Donald Trump rozpoczynał pierwszą kadencję prezydencką – ocenił brytyjski dziennik "Financial Times". W rywalizacji ze Stanami Zjednoczonymi Chiny mogą wykorzystać swoją pozycję głównego dostawcy surowców o krytycznym znaczeniu.

"Sygnały ostrzegawcze" ze strony Pekinu. "Chiny jeszcze nie dokonały prawdziwego odwetu"

"Sygnały ostrzegawcze" ze strony Pekinu. "Chiny jeszcze nie dokonały prawdziwego odwetu"

Źródło:
PAP

- To są emocje, które mogą zrozumieć tylko rodzice wcześniaków - tak o doświadczeniach opieki nad takimi dziećmi mówiła Natalia Szewczak. Dziennikarka i mama wcześniaków podzieliła się swoją osobistą historią, która zainspirowała ją do napisania reportażu. Po nim rozpoczęły się prace nad ustawą o dodatkowym urlopie, którą lada dzień zajmie się Sejm. Pomogła w tym Fundacja Koalicja dla Wcześniaka. - Od momentu, kiedy napisałam petycję po naszym spotkaniu, zaczęła się wielka, piękna akcja współdziałania - wspominała wiceprezeska instytucji Elżbieta Brzozowska.

"Który rodzic to przeżył?". Po reportażu zaczęła się "magia". Podpisały się tysiące osób

"Który rodzic to przeżył?". Po reportażu zaczęła się "magia". Podpisały się tysiące osób

Źródło:
TVN24
"W sporcie nie ma bogów. Wszyscy mamy swoje wady i zalety". One są wcześniakami 

"W sporcie nie ma bogów. Wszyscy mamy swoje wady i zalety". One są wcześniakami 

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Premier Donald Tusk przeprowadził w mediach społecznościowych prawyborcze ankiety dla internautów. Choć pytanie było to samo, to wyniki różnią się w zależności od platformy, na której zostało opublikowane. "Fascynujące! Na X i na Instagramie, przy rekordowej frekwencji, identyczne proporcje, ale różni zwycięzcy" - skomentował szef rządu. "Ale to dopiero rozgrzewka. A już jutro wielki sondaż wśród ogółu wyborców" - dodał. W przyszłym tygodniu w Koalicji Obywatelskiej zapadnie decyzja, kto będzie kandydatem klubu na prezydenta - Radosław Sikorski czy Rafał Trzaskowski.

"Fascynujące!". Donald Tusk o 24-godzinnych sondach

"Fascynujące!". Donald Tusk o 24-godzinnych sondach

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Spór wokół ogrodzenia postawionego przez katolicką szkołę salezjanów w Toruniu a mieszkańcami. Zdaniem społeczników doszło do złamania prawa, ponieważ płot powstał na terenie zielonym, gdzie rosną rośliny będące pod ochroną. Potwierdziły to wyniki kontroli przeprowadzonej przez inspektorów ochrony środowiska. Prezydent Torunia powiadomił prokuraturę.

Rodzice i księża postawili płot, część mieszkańców protestuje. Sprawę bada prokuratura

Rodzice i księża postawili płot, część mieszkańców protestuje. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

Honorowym dawcom przysługują dwa dni wolne od pracy – jeden w dniu oddania krwi, a drugi w dniu kolejnym. Poseł Bartosz Romowicz (Polska 2050 - Trzecia Droga) w interpelacji skierowanej do dwóch ministerstw napisał, że pracodawcy zwracają uwagę, że "niektórzy pracownicy nadużywają uprawnień" przysługujących im z tego tytułu. Odpowiedzi w tej sprawie udzielił wiceminister zdrowia Jerzy Szafranowicz.

Dodatkowe dwa dni wolne z zaskoczenia. Ministerstwo komentuje

Dodatkowe dwa dni wolne z zaskoczenia. Ministerstwo komentuje

Źródło:
tvn24.pl
"Jego największym wrogiem był on sam". Dziadek Leonardo DiCaprio w Gnieźnie

"Jego największym wrogiem był on sam". Dziadek Leonardo DiCaprio w Gnieźnie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W sobotę w Miejskim Centrum Kultury w Bydgoszczy odbył się pokaz trzech reportaży z programu TVN24 "Czarno na białym". Później odbyła się dyskusja z autorami materiałów. Tematem przewodnim wieczoru było "dziennikarstwo w czasach propagandy". - Możemy usłyszeć od tych, którzy oglądają nasze reportaże, jak je odbierają, co im odpowiada, co im nie odpowiada, jak w nich to rezonuje. To jest zawsze bezcenne - mówił reporter "Czarno na białym" Marcin Gutowski.

Reportaże "Czarno na białym" na dużym ekranie i dyskusja z reporterami

Reportaże "Czarno na białym" na dużym ekranie i dyskusja z reporterami

Źródło:
TVN24
Seks z nieletnią, zabicie psa, ręce niemyte od dekady. Wszyscy ludzie prezydenta Trumpa

Seks z nieletnią, zabicie psa, ręce niemyte od dekady. Wszyscy ludzie prezydenta Trumpa

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Pomaga na co dzień, a tuż przed świętami zaprasza, by się do tego pomagania przyłączyć. Fundacja TVN i program "Uwaga!" TVN organizują akcję charytatywną. W kolejnych tygodniach będzie szansa na poznanie podopiecznych i ich potrzeb.

Fundacja TVN wraz z programem "Uwaga!" rozpoczyna świąteczną akcję dla małych wojowników. Finał 17 grudnia

Fundacja TVN wraz z programem "Uwaga!" rozpoczyna świąteczną akcję dla małych wojowników. Finał 17 grudnia

Źródło:
Fakty TVN

Te listy do Mikołaja chwytają za serce, bo mieszkańcy DPS-ów proszą albo o dużo - o skrócenie cierpienia czy zdrowie, albo o bardzo mało - brakuje im bluzki z długim rękawem, pary butów czy kredek. Listów z roku na rok jest coraz więcej. W mediach społecznościowych na profilu akcji jest instrukcja, jak przygotować paczkę dla wybranego seniora. Można też przesłać datek.

Mieszkańcy łódzkich DPS-ów napisali listy do świętego Mikołaja. Proszą w nich o książki, kawę czy słodycze

Mieszkańcy łódzkich DPS-ów napisali listy do świętego Mikołaja. Proszą w nich o książki, kawę czy słodycze

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W sobotę ruszyła 24. edycja Szlachetnej Paczki, która co roku pomaga kilku tysiącom rodzin przed świętami. - 2,5 miliona Polaków żyje w skrajnym ubóstwie, w tym pół miliona dzieci - powiedziała na antenie TVN24 Joanna Sadzik, prezeska Stowarzyszenia Wiosna. W tym roku "weekend cudów", kiedy dary powędrują do potrzebujących, zaplanowano na 14 i 15 grudnia.

Zbliża się "weekend cudów". Kilka tysięcy rodzin czeka na pomoc

Zbliża się "weekend cudów". Kilka tysięcy rodzin czeka na pomoc

Źródło:
TVN24