Rzucił w niego krzesłem, a potem uderzył. Pan Marek zmarł po trzech tygodniach. Co się wydarzyło w osiedlowym pubie?

Do pobicia doszło w osiedlowym pubie
Do zdarzenia doszło we Włęczu pod Toruniem
Źródło: Google Maps

W połowie kwietnia w jednym z osiedlowych pubów w Toruniu (woj. kujawsko-pomorskie) rozegrała się tragedia. W ogródku piwnym 23-latek zaatakował 51-letniego Marka R. Najpierw rzucił w niego krzesłem, a później uderzył. Mężczyzna stracił przytomność, trafił do szpitala, gdzie po trzech tygodniach zmarł. Teraz Adriana Ciechackiego organy ścigania poszukują listem gończym.

Dramat rozegrał się w sobotę (15 kwietnia) w osiedlowym pubie przy ulicy Wojska Polskiego w Toruniu. W lokalu przebywali klienci w tym 51-letni Marek R. oraz 23-letni Adrian Ciechacki.

Czytaj też: Miał pobić 51-latka, mężczyzna nie żyje. 23-latek zapadł się pod ziemię, szuka go policja

Jak informuje dziennik "Nowości", według zeznań barmanki, członkowie młodego towarzystwa, prosili, żeby mężczyzna odszedł. Z informacji gazety wynika, że 51-latek mógł być zbyt natarczywy, co wprawiło w pewnym momencie w nerwowość 23-latka.

Do pobicia doszło w osiedlowym pubie
Do pobicia doszło w osiedlowym pubie
Źródło: tvn24.pl

Tragedia w ogródku piwnym

Prokurator Rejonowy Toruń Centrum-Zachód Marcin Licznerski przekazał tvn24.pl, że "krytyczne zajście miało miejsce w ogródku piwnym, na zewnątrz pubu Max".

Do pobicia doszło w osiedlowym pubie
Do pobicia doszło w osiedlowym pubie
Źródło: tvn24.pl

- Widać na obrazie z monitoringu i potwierdza to naoczny świadek zdarzenia, że Adrian C. najpierw rzucił krzesłem w pana Marka, a potem go uderzył - wyjaśnił prokurator.

51-latek trafił z obrażeniami głowy do szpitala, gdzie zmarł po trzech tygodniach. - Przyczyną zgonu Marka R. było rozległe pourazowe uszkodzenie centralnego układu nerwowego - potwierdził prokurator Marcin Licznerski.

Do pobicia doszło w osiedlowym pubie
Do pobicia doszło w osiedlowym pubie
Źródło: tvn24.pl

Zarzuty i list gończy za 23-latkiem

Śledczy chcą ogłosić 23-latkowi zarzuty popełnienia przestępstwa opisanego w artykule 156 Kodeksu karnego. Chodzi o spowodowanie u ofiary ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Paragraf 3 przewiduje, że jeżeli następstwem czynu jest śmierć człowieka, sprawca podlega karze pozbawienia wolności nie krótszej niż pięć lat. Po ostatniej nowelizacji kodeksu karnego treść tego paragrafu brzmi jeszcze surowiej: "podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 5 albo karze dożywotniego pozbawienia wolności".

Adrian Ciechacki z Torunia jest poszukiwany listem gończym
Adrian Ciechacki z Torunia jest poszukiwany listem gończym
Źródło: KMP w Toruniu

- Czyn zarzucany podejrzanemu zagrożony jest karą pozbawienia wolności od lat 5, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności (według przepisów obowiązujących w dacie czynu), obecnie karą od lat 5 pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności – decyzja będzie należała do sądu w czasie orzekania - podał Licznerski.

Podejrzany jest poszukiwany listem gończym. - Sprawca ukrywa się przed organami ścigania. Prokurator w ramach prowadzonego śledztwa, wydał list gończy za poszukiwanym - przekazała młodsza aspirant Dominika Bocian, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.

Wszystkie osoby, które mogą pomóc w ustaleniu miejsca pobytu Adriana Ciechackiego proszone są o kontakt z funkcjonariuszami Komendy Miejskiej Policji w Toruniu pod numerem telefonu 47-754-26-07, 47-754-23-81 lub e-mail: dyzurny-torun@bg.policja.gov.pl. Informacje można przekazywać anonimowo.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: