Szpital zawiesił działalność oddziału i bloku operacyjnego. Mieszkańcy muszą jeździć do oddalonych placówek

szpital lozko korytarz
Golub-Dobrzyń
Szpital powiatowy w Golubiu-Dobrzyniu (Kujawsko-Pomorskie) zawiesił na pół roku działalność oddziału chirurgicznego i bloku operacyjnego. Powodem jest trudna sytuacja finansowa. Mieszkańcy muszą jeździć do oddalonych o kilkadziesiąt kilometrów placówek w Toruniu, Lipnie, Brodnicy czy Rypinie. - Trzeba mieć zdrowie jak koń i mieć kogoś, kto jeszcze cię zawiezie, bo z nogą rozwaloną przecież nie pojedziesz sam do szpitala oddalonego o 50 kilometrów - zauważa jedna z mieszkanek.

Na początku września szpital powiatowy w Golubiu-Dobrzyniu poinformował w komunikacie o zawieszeniu działalności oddziału chirurgicznego i bloku operacyjnego na sześć miesięcy.

"Uprzejmie informujemy, że z dniem 1 września 2025 r. na okres 6 miesięcy zostaje zawieszona działalność Oddziału Chirurgicznego oraz Bloku Operacyjnego w Szpitalu Powiatowym sp. z o.o. w Golubiu-Dobrzyniu. W związku z powyższym prosimy o nieskierowywanie pacjentów wymagających hospitalizacji w zakresie chirurgii do naszego szpitala. Pacjentów należy kierować do najbliższych placówek medycznych posiadających czynne oddziały chirurgiczne. Przepraszamy za wszelkie niedogodności i dziękujemy za wyrozumiałość" - brzmiał komunikat.

Niezadowolenie mieszkańców

W komunikacie pojawiła się również informacja, że mieszkańcy mogą korzystać z usług oddalonych o kilkadziesiąt kilometrów lecznic w Toruniu, Lipnie, Rypinie i Brodnicy.

Pod postem w mediach społecznościowych pojawiły się komentarze niezadowolonych mieszkańców.

- Wskazali i proponują inne szpitale tylko w tych innych szpitalach robią się duże kolejki oczekiwania, a dojazd też zajmuje czas i dodatkowo trzeba na tej izbie przyjęć czy SOR odczekać około 6 godzin zanim cię przyjmą i zszyją ci ranę nogi. Trzeba mieć zdrowie jak koń i mieć kogoś kto jeszcze cię zawiezie, bo z nogą rozwaloną przecież nie pojedziesz do szpitala oddalonego o 50 kilometrów - twierdzi jedna z mieszkanek.

- Wstyd, brak słów. Należy zmienić po prostu zarządcę, który nie ogarnia. Czemu inne szpitale mają wszystkie oddziały czynne a nasz nie? Chyba należy zmienić kierownictwo, które sobie nie radzi - dodaje z kolei poruszona pani Anna.

W podobnym tonie wypowiada się pani Monika. - Od ponad roku nowy skład, i od ponad roku w kierunku szpitala poza ogłoszeniem upadłości nie dzieje się nic dobrego. Pacjenci są odsyłani do szpitali dalej. Gdzie są złożone obietnice o tych cudownych działaniach i uleczeniu naszego szpitala od klęski? - pyta kobieta.

Problemy finansowe szpitala

Justyna Wileńska, prezeska zarządu szpitala, w rozmowie z tvn24.pl wyjaśniła, że obecnie golubsko-dobrzyńska lecznica znajduje się w procesie restrukturyzacji, który jest konieczny do stabilizacji finansowej szpitala.

- Niestety, oddział chirurgiczny, a także blok operacyjny zostały zawieszone od 1 września 2025 roku do 28 lutego 2026 roku. Decyzja o zawieszeniu działalności oddziału została podjęta w wyniku trudnej sytuacji finansowej szpitala, która groziła ogłoszeniem upadłości. Oddział chirurgii generował znaczne straty, które nie były możliwe do pokrycia w obecnym stanie finansowym placówki. Zdajemy sobie sprawę, jak istotną rolę odgrywa oddział chirurgii w zapewnianiu opieki medycznej pacjentom, jednakże musimy skupić się na odzyskaniu płynności finansowej szpitala - twierdzi Justyna Wileńska.

I dodaje: - Podejmujemy wszelkie możliwe działania, aby jak najszybciej ustabilizować sytuację finansową. Przywrócenie działalności oddziału chirurgii jest dla nas sprawą najwyższej wagi. Jednocześnie koncentrujemy się na dalszym rozwoju oraz podnoszeniu jakości opieki medycznej, które stanowią nasze kluczowe cele. W tym wymagającym okresie ściśle współpracujemy z innymi placówkami, aby zagwarantować pacjentom opiekę na najwyższym poziomie.

Jak zapewnia prezeska zarządu, szpital robi wszystko, aby przywrócić funkcjonowanie oddziału chirurgii i bloku operacyjnego z dniem 1 marca 2026 roku.

Braki kadrowe problemem szpitala

Wniosek szpitala został zaopiniowany przez kujawsko-pomorski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia. Jak wyjaśnia rzeczniczka prasowa tej jednostki Barbara Nawrocka, "szpital jako przyczynę czasowego zaprzestania działalności wskazał braki kadrowe, głównie lekarzy specjalistów".

- Na podstawie wniosku złożonego przez prezesa zarządu Zimmerman Filipiak Restrukturyzacja S.A. z siedzibą w Warszawie, działającego jako zarządca szpitala powiatowego w Golubiu Dobrzyniu, wojewoda kujawsko pomorski 25 sierpnia 2025 roku wydał decyzję, udzielając zgody na czasowe zaprzestanie działalności oddziału chirurgii ogólnej i bloku operacyjnego w okresie od 1 września 2025 roku do 28 lutego 2026 roku. Dla nas bezpieczeństwo zdrowotne pacjentów jest najważniejsze. Wnioskujący szpital zapewnił, że pacjenci z okolic Golubia Dobrzynia mogą skorzystać ze świadczeń w placówkach w Lipnie, Rypinie i Toruniu - informuje Barbara Nawrocka.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: