Zełenski przekazał, że w kierunku Polski wystrzelono w sumie 92 drony i że zostały one zestrzelone przez ukraińskie wojsko. - Tak, strąciliśmy je nad terytorium Ukrainy - powiedział szef państwa ukraińskiego na briefingu prasowym. - 19 doleciało do nich (do Polski - red.) - dodał.
Do wielokrotnego naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony doszło w nocy z 9 na 10 września.
- Można powiedzieć, że leciały one do nas. Ale widzimy kierunek i, jak to się mówi, choreografię tego lotu. Dlatego uważamy, że (w kierunku Polski - red.) leciały 92 (drony - red.) - mówił Zełenski, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
Ukraińscy urzędnicy mają rozmawiać z Amerykanami
Ukraiński przywódca powiedział również, że podczas jego niedawnego spotkania z Donaldem Trumpem, do którego doszło przy okazji posiedzenia Zgromadzenia Ogólnego ONZ, podzielił się z nim "pewną wizją tego, co można zrobić" w odpowiedzi na działania Rosji.
Zełenski przekazał też, że Ukraina i USA rozpoczęły "wstępne rozmowy" na temat dwustronnej umowy o wolnym handlu. W najbliższym czasie - pod koniec września lub października - ukraińscy urzędnicy odwiedzą Stany Zjednoczone, a dyskusje mają dotyczyć właśnie gospodarki i uzbrojenia.
Odnosząc się do działań Moskwy ukraiński przywódca zapewnił, że jeśli jej działania doprowadzą do blackoutu w Ukrainie, to jego kraj weźmie odwet.
Media: Trump jest otwarty, by znieść ograniczenia dla Ukrainy
W piątek "Wall Street Journal", powołując się na źródła, przekazał, że w Nowym Jorku Trump miał przekazać Zełenskiemu, że jest otwarty na zniesienie ograniczeń dotyczących wykorzystania przez Ukraińców amerykańskiej broni do uderzania w cele w głębi Rosji.
Trump miał powiedzieć, że nie jest przeciwny temu pomysłowi, lecz źródła gazety przekazały, że jednocześnie nie złożył żadnych deklaracji w sprawie zniesienia amerykańskich ograniczeń dotyczących takich ataków. "Jeśli słowa Trumpa oznaczają zmianę w polityce, mogłoby to pozwolić Ukrainie na atakowanie większej liczby celów w Rosji, na dalszej odległości" - oceniła gazeta.
Portal Axios poinformował wcześniej, że Zełenski miał poprosić Trumpa o pociski dalekiego zasięgu Tomahawk. Administracja bierze pod uwagę Tomahawki i inne uzbrojenie dalekiego zasięgu dla Ukrainy - przekazały źródła "Wall Street Journal". Precyzyjne pociski manewrujące Tomahawk mają zasięg około 1600 kilometrów, znacznie większy od zasięgu pocisków ATACMS.
Autorka/Autor: mjz/ToL
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wojtek Jargiło/PAP/EPA