Na jednym z parkingów w Nakle nad Notecią (woj. kujawsko-pomorskie) kobieta zatrzasnęła przez przypadek w nagrzanym samochodzie dwuletniego synka. Temperatura na zewnątrz oscylowała w granicach 30 stopni Celsjusza. Dzięki szybkiej interwencji policjantów chłopca udało się w porę wydostać.
Jak przekazała Komenda Powiatowa Policji w Nakle nad Notecią, kobieta, wychodząc z samochodu, zostawiła kluczyki w stacyjce i po zamknięciu drzwi centralny zamek zamknął pojazd, przez co nie mogła otworzyć auta. Kobieta poprosiła o pomoc policjantów. Ci po kilku minutach byli już na miejscu.
"W samochodzie na tylnym siedzeniu znajdował się jej 2-letni synek. Policjanci poinformowali kobietę, że jeśli będzie to konieczne, wybiją szybę w celu wydostania dziecka. Mundurowi wspólnie z jednym ze świadków znajdujących się na miejscu, zaczęli dłońmi ściągać szybę w drzwiach bocznych w dół, licząc, że mechanizm nie wytrzyma i szyba pod naporem siły otworzy się" - poinformowała nakielska policja.
Dwulatek cały i zdrowy
Po kilku próbach udało się opuścić szybę i uwolnić zatrzaśniętego chłopca.
"Pomimo iż od zgłoszenia do wyciągnięcia dziecka z samochodu minęło tylko kilka minut, widać już było pojawiające się na czole dziecka kropelki potu" - czytamy w policyjnym komunikacie.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock