Pod prąd jedną z najbardziej ruchliwych ulic. "Prawie doprowadził do kolizji". Nagranie

Kierowca jechał pod prąd aleją Jana Pawła II w Bydgoszczy
Jechał pod prąd aleją Jana Pawła II w Bydgoszczy
W Bydgoszczy kierowca jechał pod prąd aleją Jana Pawła II - jedną z najbardziej ruchliwych ulic w mieście. Niewiele brakowało, by doprowadził do kolizji. Nagranie z niebezpiecznej jazdy trafiło do policjantów, którzy ustalają tożsamość kierującego. Grozi za to wysoka grzywna, oraz punkty karne.

Do zdarzenia doszło na początku lutego na alei Jana Pawła II w Bydgoszczy. - Kierujący pojazdem marki Chevrolet Aveo wjechał pod prąd i kontynuował jazdę w kierunku ronda Toruńskiego. Prawie doprowadził do kolizji drogowej. Na szczęście w tym przypadku do tragedii nie doszło - przekazał podkomisarz Remigiusz Rakowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Czytaj też: Zawróciła na ekspresówce i jechała pod prąd. Nagranie

Zdarzenie zarejestrowała kamera samochodowa innego uczestnika ruchu, który przesłał materiał na skrzynkę „Stop agresji drogowej”.

Kierowca jechał pod prąd aleją Jana Pawła II w Bydgoszczy
Kierowca jechał pod prąd aleją Jana Pawła II w Bydgoszczy
Źródło: KWP w Bydgoszczy

Surowe konsekwencje dla kierowcy

- Dzięki temu nagraniu policjanci będą mogli ustalić sprawcę wykroczenia i nałożyć na niego mandat karny. Za jazdę pod prąd grodzi grzywna do trzech tysięcy złotych oraz sześć punktów karnych. Jeżeli sprawa trafi do sądu, to kierującemu grozić będzie grzywna w wysokości nawet do trzydziestu tysięcy złotych - poinformował policjant.

Dodał, że "jazda pod prąd to jedno z najpoważniejszych wykroczeń drogowych, które naraża życie i zdrowie kierowców oraz innych uczestników ruchu". - Przestrzeganie zasad ruchu drogowego, uważność i odpowiedzialność za kierownicą to kluczowe elementy w unikaniu takich niebezpiecznych sytuacji. Każdy kierowca powinien zdawać sobie sprawę z konsekwencji jazdy pod prąd i podejmować wszelkie możliwe działania, aby ich uniknąć - podkreślił podkomisarz Rakowski.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: