Świętokrzyscy policjanci zatrzymali w niedzielę 42-letniego mężczyznę, podejrzewanego o to, że śmiertelnie potrącił 16-letniego chłopca i uciekł z miejsca wypadku.
Do wypadku doszło w nocy z piątku na sobotę na drodze wojewódzkiej z Buska-Zdroju do Wiślicy (woj. świętokrzyskie).
"Wstępnie się przyznał"
W miejscowości Siesławice jadący tą trasą kierowca znalazł na poboczu ciało nastolatka. Funkcjonariusze ustalili, że chłopak został potrącony przez inny pojazd – świadczyły o tym zabezpieczone na miejscu wypadku ślady. Nastolatek wcześniej bawił się ze znajomymi, prawdopodobnie wracał pieszo do domu.
Jak poinformował oficer prasowy buskiej policji Tomasz Piwowarski, zatrzymany kierowca to mieszkaniec powiatu kazimierskiego. - Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Wstępnie przyznał się do zarzucanych mu czynów - powiedział.
Mężczyźnie grozi do 12 lat
Po wypadku świętokrzyska policja i funkcjonariusze z powiatów proszowickiego i miechowskiego w Małopolsce sprawdzili ponad 200 pojazdów, które mogły brać udział w wypadku.
Za potracenie ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca wypadku mężczyźnie może grozić do 12 lat więzienia.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Do wypadku doszło w nocy z piątku na sobotę w miejscowości Siesławice (woj. Świętokrzyskie):
Autor: ps/b / Źródło: TVN24 Kraków