Na dworcu kolejowym w Zakopanem (Małopolska) zapadł się fragment peronu. Budynek został oddany do użytku zaledwie trzy miesiące wcześniej. PKP zapewnia, że nawierzchnia zostanie naprawiona w ciągu kilku dni.
Remont stacji kolejowej Zakopane zakończył się częściowo w grudniu ubiegłego roku. Dworzec został oddany do użytku. Teraz jednak okazało się, że konieczne są kolejne naprawy – na jednym z peronów zapadło się kilka metrów nawierzchni.
"Sytuacja nie ma wpływu na ruch pociągów"
Dorota Szalacha z PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. poinformowała we wtorek, że sytuacja nie ma wpływu na ruch pociągów, a defekt ma zostać naprawiony w ciągu kilku dni.
- Na stacji Zakopane stwierdzono podmycie nawierzchni fragmentu peronu. Miejsca, gdzie wystąpiły nierówności zostały zabezpieczone. Sytuacja nie ma wpływu na ruch pociągów - przekazała Szalacha. Dodała, że wykonawca w trybie pilnym w poniedziałek przystąpił do naprawy nawierzchni.
- PLK SA współpracują z wykonawcą w celu jak najszybszego naprawienia peronu. Ze wstępnych deklaracji wynika, że prace potrwają kilka dni - poinformowała Szalacha. Jak wskazała, przyczyny uszkodzeń będą wyjaśnione przez komisję.
Kolej w Zakopanem
Według umowy, dokończenie wszystkich prac na stacji Zakopane i odbiór końcowy robót planowany jest na maj bieżącego roku.
Prace związane z ruchem kolejowym na stacji Zakopane kosztowały blisko 65 mln zł i są realizowane w ramach kontraktu na linii nr 99 Chabówka – Zakopane. Prace wykonuje firma ZUE S.A.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24