Dwóch mężczyzn i kobieta, wszyscy kompletnie pijani, zostało zatrzymanych przez małopolskich policjantów. Poruszali się jednym samochodem, co chwilę zmieniając się za kierownicą.
Kierowcy zostali zatrzymani w piątek wieczorem w Olczy w Zakopanem. Jak przyznają policjanci, "takie interwencje zdarzają się bardzo rzadko".
- Policjanci zostali wezwani na interwencję, ponieważ na drodze nagle, bez powodu zatrzymało się osobowe audi, tamując ruch dla innych kierowców. Jak relacjonowali świadkowie, wysiadł z niego kierowca i pasażerka, po czym zamienili się miejscami. Jednak auto daleko nie odjechało. Po przebyciu kilkuset metrów kobieta znów zatrzymała pojazd na środku drogi i ustąpiła miejsca za kierownicą drugiemu z pasażerów, który z kolei nawracając wjechał w ogrodzenie – relacjonuje Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.
Do domu wrócili pieszo
Policjanci przebadali całą trójkę alkomatem. Pierwszy kierowca, 39-latek z powiatu tatrzańskiego kierował, mając w organizmie 3,5 promila alkoholu. 36-letnia kobieta, również z powiatu tatrzańskiego, kierowała, mając w organizmie 3,8 promila alkoholu. Najmłodszy z kierowców, 26-latek miał 2,8 promila.
Policjanci zatrzymali prawo jazdy 39-latka. Okazało się, że 36-latka straciła uprawienia już wcześniej, również za jazdę po pijanemu, a 26-latek nigdy prawa jazdy nie zrobił.
- Pojazd odholowano, a troje kierowców powrót do domu kontynuowało pieszo – informuje Gleń.
Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska policja