44-latek, który w Polsce został skazany za morderstwo, ukrywał się w Szwajcarii. Mężczyznę namierzyli świętokrzyscy policjanci.
W październiku 1999 mężczyzna zabił mieszkańca podwarszawskiej miejscowości. Został skazany na 15 lat więzienia, ale w 2012 roku został przedterminowo zwolniony z odbywania kary. - Sąd przydzielił mu kuratora – tłumaczy Kamil Tokarski, rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji.
Mężczyzna, mimo zakazu, wyjechał z Polski, a później spowodował wypadek samochodowy w Luksemburgu. Tamtejszy sąd wydał wyrok skazujący, jednak mężczyzna ukrył się przed wymiarem sprawiedliwości.
Wpadł w Szwajcarii
Sąd Okręgowy w Warszawie w 2015 roku wystawił list gończy. Został też wydany europejski nakaz aresztowania. - Początkowo świętokrzyscy kryminalni namierzyli mężczyznę we Francji, lecz 44-latek szybko zmienił swoją lokalizację – relacjonuje rzecznik.
W końcu został wytropiony w Szwajcarii i zatrzymany przez tamtejszą policję. W piątek został przetransportowany do aresztu śledczego w Warszawie. - Spędzi za kratami resztę wyroku za zbrodnię, której się dopuścił – uzupełnia Tokarski.
Autor: wini/r / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: mat. prasowe