Właściciel wypożyczalni quadów w Zakopanem, który miał zaatakować nożem jednego z mieszkańców miasta, usłyszał kolejne zarzuty. Odpowie nie tylko za groźby i spowodowanie uszczerbku na zdrowiu mężczyzny, ale też za narażenie go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia.
- Właściciele pól rozjeżdżanych przez kierowców quadów poszli porozmawiać z właścicielem wypożyczalni.
- Na nagraniu, do którego dotarliśmy widać, że mężczyzna w pewnym momencie wyciągnął nóż.
- Właściciel wypożyczalni przyznał się do zarzutu spowodowania uszczerbku na ciele i kierowania gróźb karalnych.
Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu Justyna Rataj-Mykietyn, w toku dochodzenia podejrzanemu uzupełniono zarzuty o przestępstwo z art. 160 par. 1 Kodeksu karnego, zgodnie z którym kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech. - Termin zakończenia śledztwa wyznaczono na 30 kwietnia. Po analizie całego zgromadzonego materiału dowodowego zapadnie decyzja, co do dalszego toku postępowania – dodała.
Quady rozjeżdzają ich pola
Po incydencie, który wydarzył się pod koniec stycznia na zakopiańskiej Olczy, Stanisław G. usłyszał najpierw zarzut kierowania gróźb karalnych oraz spowodowania uszczerbku na zdrowiu. Do ataku nożem na jednego z właścicieli dewastowanych przez pojazdy terenowe gruntów doszło w momencie, kiedy mieszkańcy domagali się od podejrzanego zaprzestania działalności na ich terenach.
Jak ustalili śledczy, Stanisław G., będąc pod wpływem alkoholu (0,9 mg/l w wydychanym powietrzu – około 1,9 promila), zaatakował nożem jednego z właścicieli gruntów i ranił go w rękę. Podejrzany przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia, wskazując, że działał pod wpływem emocji wywołanych konfliktem dotyczącym przejazdów quadów po prywatnych gruntach.
Zabezpieczony w sprawie film – jak podkreśla prokuratura – nie budzi żadnych wątpliwości co do przebiegu zdarzenia. Dowodem w sprawie jest również nóż wielofunkcyjny, którym posłużył się sprawca. Po ataku Stanisław G. miał kierować wobec pokrzywdzonego groźby pozbawienia życia.
Wobec mężczyzny zastosowano dozór policyjny, poręczenie majątkowe w wysokości 10 tys. zł, zakaz kontaktu z pokrzywdzonym oraz zakaz zbliżania się do niego na odległość mniejszą niż 50 metrów.
Nowe uchwały
Sprawa zwraca uwagę na narastający konflikt wokół działalności wypożyczalni quadów i skuterów śnieżnych w Zakopanem oraz sąsiednich miejscowościach, takich jak Poronin i Kościelisko. Mieszkańcy od lat skarżą się na nielegalne wjazdy pojazdów terenowych na prywatne grunty, szlaki turystyczne i obszary chronione, w tym Bachledzki Wierch.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
W odpowiedzi na rosnące niezadowolenie społeczne i liczne interwencje związane z dewastacją pól, pod koniec marca radni gmin Kościelisko i Poronin jednogłośnie przyjęli uchwały ograniczające rekreacyjne korzystanie z quadów, skuterów śnieżnych i samochodów terenowych. Nowe przepisy mają chronić środowisko, zapewnić bezpieczeństwo oraz spokój mieszkańcom i turystom.
Nowe regulacje m.in. zakazują poruszania się tego typu pojazdami bliżej niż 500 metrów od zabudowań oraz w godzinach nocnych. Ograniczają również prędkość do 20 km/h i zabraniają jazdy po ścieżkach rowerowych, łąkach, polach, pastwiskach i prywatnych drogach gruntowych bez zgody właścicieli lub zarządców.
Autorka/Autor: wini/gp
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Zakopanem