Ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie zniknęło 8 endoskopów o łącznej wartości pół miliona złotych. Zdaniem pracowników szpitala doszło do kradzieży. Teraz sprawę wyjaśnia policja.
Endoskopy zniknęły z tzw. czerwonej chirurgii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie przy ul. Kopernika. Do kradzieży miało dojść w poniedziałek wieczorem lub we wtorek rano. – Jeszcze w poniedziałek po południu lekarze korzystali ze sprzętu – mówi Katarzyna Cisło z małopolskiej policji.
Brak endoskopów zauważył jeden z pracowników placówki. O zdarzeniu zostali zaalarmowani policjanci. Ci teraz wyjaśniają sprawę. – Dokonaliśmy oględzin, zabezpieczyliśmy monitoring z miejsca zdarzenia. Trwają przesłuchania pracowników – relacjonuje Cisło.
Podobna sprawa we Wrocławiu
Zdaniem Marii Włodkowskiej, rzeczniczki szpitala, sprawa może być powiązana z kradzieżą, do której doszło w szpitalu we Wrocławiu. Pod koniec listopada z terenu tamtej placówki skradziono 11 specjalistycznych urządzeń do badań.
Policjanci także sprawdzają ten wątek. – Nie da się ukryć, że sprawy są podobne. Będziemy nawiązywać współpracę z wrocławskimi funkcjonariuszami – podkreśla Cisło.
Tymczasem krakowski szpital organizuje zapasowy sprzęt, by zapewnić ciągłość świadczeń. – Sprzęt zostanie wypożyczony od producenta – mówi Włodkowska.
Rzecznik w rozmowie z nami zaznacza, że sprzęt, który zniknął z krakowskiego szpitala na terenie Unii Europejskiej, jest "niesprzedawalny". – Każdy z endoskopów posiada swój numer i paszport. Nie da się go tak po prostu sprzedać dla zysku – tłumaczy.
Pod koniec listopada z terenu wrocławskiego szpitala skradziono 11 specjalistycznych urządzeń do badań:
Autor: mmw / / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Wikiedia | Zetpe0202