Według sąsiadów, mężczyzna miał używać obraźliwych słów, a następnie oddać strzał z przedmiotu przypominającego broń. Podczas policyjnej interwencji najpierw zaprzeczał, że posiada strzelbę, a chwilę później celował nią w funkcjonariuszy. Odpowie za czynną napaść i posiadanie broni.
- W sobotę po południu otrzymaliśmy zgłoszenie z Krzczonowa koło Myślenic, dotyczące mieszkańca tej wsi, który ze swojej posesji miał oddać strzał z przedmiotu przypominającego strzelbę. Podczas policyjnej interwencji 63-latek zaprzeczał jakoby posiadał jakąkolwiek broń. Po chwili sięgnął za framugę drzwi, wyjął przedmiot przypominający długą broń i wycelował ją w stronę funkcjonariuszy- relacjonuje Szymon Sala z myślenickiej policji.
Mężczyzna był pijany
Jak dodaje, sytuacja wyglądała groźnie, bo mężczyzna trzymał palec na spuście. Policjanci go obezwładnili i odebrali mu samopał. 63-latek został przebadany alkomatem. W chwili zatrzymania miał 2,5 promila alkoholu we krwi.
- Na miejscu pojawili się również kryminalni, którzy podczas przeszukania domu i budynków gospodarczych znaleźli broń pneumatyczną i śrut. Zatrzymany nie miał pozwolenia na posiadanie broni i amunicji. Podczas przesłuchań, sąsiedzi poinformowali że 63-latek miał używać gróźb i niecenzuralnych słów a następnie oddać strzał – informuje Sala.
Był już notowany
Ze wstępnych oględzin wynika, że samopał, którym mierzył do policjantów, był zdolny do wystrzelenia pocisku, co zgodnie z ustawą, kwalifikuje go jako broń. Biegli sprawdzą także czy zabezpieczony karabinek pneumatyczny był przez mężczyznę przerabiany. 63-latek był już wcześniej notowany. Teraz odpowie za nielegalne posiadanie broni i czynną napaść na funkcjonariuszy. Grozi mu za to nawet 10 lat więzienia.
Autor: Jork / Źródło: TVN24 Kraków/ małopolska policja
Źródło zdjęcia głównego: tvn24