Powiedziała dyżurnemu, że wisi na ogrodzeniu. Nie potrafiła jednak sprecyzować, gdzie dokładnie się znajduje. Policjanci z Krosna zostali we wtorek nad ranem wezwani przez zrozpaczoną mieszkankę miasta.
Kobieta zadzwoniła na policję we wtorek po godzinie 2. Poprosiła o pomoc w zejściu z płotu, przez który próbowała przejść. - Zgłaszająca nie potrafiła wskazać miejsca, w którym się znajdowała. Udało się jedynie ustalić rejon miasta, w którym mogło dojść do tego zdarzenia – tłumaczy Paweł Buczyński, rzecznik prasowy krośnieńskiej komendy policji.
Policjanci przeszukali wytypowaną okolicę. 41-latka czekała na nich na ogrodzeniu przy ul. Wolności. - Funkcjonariusze zauważyli wiszącą głową w dół kobietę, której nogi uwięzione były pomiędzy metalowymi elementami płotu. Uwolnili ją – informuje Buczyński. Okazało się, że kobieta jest pijana. Nie odniosła żadnych poważnych obrażeń
- Wstępne ustalenia wskazują, że do zdarzenia doszło podczas niefortunnej próby sforsowania ogrodzenia przez pijaną 41-latkę – podaje rzecznik.
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Google Maps