Wójt ostrzega przed niedźwiedziem, który odwiedza miejscowość turystyczną

Spotkanie z niedźwiedzią rodziną
Niedźwiedź w centrum Zakopanego
Źródło: Paweł/ Kontakt 24

Niedźwiedź coraz częściej odwiedza turystyczny Olchowiec w gminie Czarna w Bieszczadach. Kuszą go pojemniki na odpady, tak zwane dzwony. Wójt ostrzega przed drapieżnikiem, wystąpił już o zgodę na jego płoszenie.

- Niedźwiedź pojawia się pod tak zwanymi dzwonami na odpady oraz między domkami – powiedział wójt Czarnej Bogusław Kochanowicz.

Jak zaznaczył, Olchowiec, gdzie zazwyczaj przebywa wielu turystów, leży obok dużego kompleksu leśnego. - Tam niedźwiedź prawdopodobnie ma swoją gawrę – dodał.

Według wójta, niektóre osoby pozostawiają worki z odpadami obok pojemników. - To sprawia, że niedźwiedź wyczuwa odpady organiczne i przychodzi grzebać w śmieciach – mówi Kochanowicz.

W poszukiwaniu resztek pojawia się także między domkami letniskowymi.

Wójt zaapelował, żeby odpady wrzucać tylko do pojemników.

Ostrzeżenie przed niedźwiedziem
Ostrzeżenie przed niedźwiedziem
Źródło: Gmina Czarna

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Poprosił o zgodę na płoszenie

W poniedziałek wójt Czarnej wystąpił do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie z wnioskiem o możliwość płoszenia drapieżnika. Zgodę otrzymał w czwartek. Aktualnie trwa poszukiwanie specjalistycznej firmy, która się tym zajmie.

Równolegle na stronie internetowej gminy wójt ostrzega przed drapieżnikiem. - Niedźwiedź co prawda jest gatunkiem z dobrze wykształconym naturalnym instynktem lęku przed człowiekiem, jednak mając na uwadze znane już przypadki ataków, rekomendujemy, aby w trakcie leśnych wycieczek nie zbaczać z wyznaczonych i uczęszczanych tras i szlaków, nie chodzić pojedynczo, obserwować teren w zasięgu wzroku, a także unikać wchodzenia w gąszcz leśnych młodników i zarośli – przypomina.

Natomiast w przypadku spotkania z drapieżnikiem – dodał wójt – należy podjąć próbę spokojnego oddalenia się, obserwując zwierzę.

W Bieszczadach i Beskidzie Niskim bytuje ponad 200 niedźwiedzi; to 90 procent ich polskiej populacji. W nadleśnictwach bieszczadzkich rozstawiono tablice z napisami "Uwaga niedźwiedzie". Mają oznaczyć miejsca, gdzie rzeczywiście spotykano te drapieżniki.

Źródło: Google Maps
Czytaj także: