33-latek postrzelił z broni pneumatycznej kota, zwierzę musiało zostać uśpione. Mężczyzna został zatrzymany przez policję, grozi mu do trzech lat więzienia.
Policjanci z komisariatu w Wojniczu (Małopolska) zainteresowali się sprawą po tym, jak media społecznościowe w lutym obiegła wiadomość o kocie, który z raną postrzałową trafił do weterynarza i musiał zostać uśpiony. Kilka dni później funkcjonariusze dotarli do 33-letniego mężczyzny.
- Mężczyzna został zatrzymany. Podczas przeszukania jego posesji policjanci zabezpieczyli broń pneumatyczną, z której sprawca strzelał. Podczas przesłuchania tłumaczył się, że strzelał do przedmiotów poustawianych na linii lasu. W pewnym momencie zauważył przechodzącego kota, wycelował i strzelił – relacjonuje Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.
Grozi mu więzienie
33-latek usłyszał zarzut znęcania się nad kotem, za co grozi mu do trzech lat więzienia.
- Sąd może dodatkowo orzec wysoką grzywnę, nawet do 100 tysięcy złotych oraz zakaz posiadania jakichkolwiek zwierząt – uzupełnia Gleń. Ponadto policjanci ustalają, czy znaleziona u mężczyzny broń pneumatyczna nie wymaga posiadania zezwolenia.
Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: KWP Kraków