Pomnik kaprala niedźwiedzia Wojtka, jednego z symboli armii generała Władysława Andersa, stanął w Parku Jordana w Krakowie. Uroczyste odsłonięcie monumentu odbyło się w niedzielę, w 70. rocznicę zdobycia przez żołnierzy 2 Korpusu Polskiego klasztoru na Monte Cassino.
Odlana z brązu podobizna Wojtka, wysoka na 2,3 metra znajduje się w rozwidleniu alejek w krakowskim parku, z których jedne kierują się ku placowi zabaw, a drugie ku galerii Wielkich Polaków - tu są popiersia znamienitych rodaków.
Stoi na mapie ze szlakiem bojowym
Autorem projektu rzeźby jest Wojciech Batko, artysta-rzeźbiarz, absolwent krakowskiej ASP. Zgodnie z jego koncepcją, Wojtek stoi na mapie, na której odbiciami niedźwiedzich tropów i żołnierskich butów został oznaczony cały jego szlak bojowy.
Prawą łapą zwierzę wskazuje drogę do pomnika swojego dowódcy, gen. Władysława Andersa.
Z prywatnych pieniędzy
Jak podkreślił jeden z pomysłodawców pomnika Brytyjczyk mieszkający w Krakowie Richard Lucas, odlana z brązu figura będzie przypominała o Wojtku oraz o historii nie tylko obecnym pokoleniom, ale i kolejnym. Opowieści o Wojtku i jego podobizna w parku będą szczególnie atrakcyjne dla najmłodszych.
- Ucząc się o Wojtku, trzeba pamiętać o polskiej historii. Dzięki Wojtkowi cały świat pozna historię Polski, historię tamtego okresu – mówił podczas uroczystego odsłonięcia Lucas. Dodał także, że od dzisiaj na trasie turystów odwiedzających Kraków znajdą się nie tylko Rynek, Kazimierz, Wawel, ale i Park Jordana, a w nim podobizna bohaterskiego niedźwiedzia. Brytyjczyk zaznaczył, że pomnik powstał dzięki funduszom prywatnym.
W odsłonięciu figury z brązu wzięli udział fundatorzy, m.in. Andrzej Targosz oraz dzieci ze szkoły im. Armii Krajowej z Niecieczy.
Nietypowa lekcja patriotyzmu
Przewodniczący rady miasta Krakowa Bogusław Kośmider podziękował, w imieniu miasta pomysłodawcom i sponsorom za postawienie pomnika.
- Niektórzy myśleli, że to jest przesada, ale my wiedzieliśmy, że to nie jest przesada, a bardzo dobry sposób dla uczczenia patriotyzmu – mówił i zaznaczył, że pomnikiem na pewno zainteresują się dzieci, które do parku przychodzą z rodzicami, najmłodsi będą się tu uczyli patriotyzmu.
"Polski bohater"
Wojtek - syryjski niedźwiedź brunatny - w kwietniu 1942 roku został przygarnięty przez żołnierzy Armii Andersa na terenie obecnego Iranu. Wojtek został wpisany na listę personelu 22. Kompanii Zaopatrywania Artylerii. Z żołnierzami, najpierw w stopniu szeregowca, a potem kaprala, przeszedł szlak bojowy od Iranu, przez Irak, Syrię, Palestynę, Monte Cassino do Szkocji.
Po demobilizacji jednostki oddany został do ogrodu zoologicznego w Edynburgu, gdzie żył do 1963 r. Umieszczona jest tam tablica ku czci "polskiego bohatera".
Ma już pomnik w Londynie
Niedźwiedź ma już swój pomnik w Instytucie gen. Władysława Sikorskiego w Londynie. Wojtek przeszedł do historii jako pierwszy miś uhonorowany specjalnym bankietem przez szkocki parlament.
Pierwszą książkę o Wojtku "Wojtek spod Monte Cassino: opowieść o niezwykłym niedźwiedziu" w 1968 r. napisał Wiesław Lasocki, w czasie wojny zesłany do ZSRR, następnie żołnierz gen. Andersa, który po wojnie osiadł w Londynie. Ukazała się w emigracyjnym wydawnictwie Gryf, a w 1971 r. przetłumaczono ją na angielski. Losy Wojtka spod Monte Cassino spopularyzowała Aileen Orr swoją książką "Wojtek The Bear: Polish War Hero".
Autor: JUST/b / Źródło: PAP