Krakowscy policjanci zatrzymali 56-letniego mężczyznę, który miał posługiwać się skradzioną kartą płatniczą. Jak podają, do chwili zablokowania karty podejrzany wydał około dwóch tysięcy złotych, wykonując kilkadziesiąt transakcji zbliżeniowych.
Zgłoszenie o kradzieży karty trafiło do funkcjonariuszy w listopadzie minionego roku. - Pokrzywdzona nie wiedziała gdzie mogło dojść do kradzieży. Dopiero po kilku dniach zorientowała się, że jej karta zniknęła i wówczas zablokowała dostępne środki – informuje Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej komendy policji. Do tego czasu "nowy właściciel" karty wydał dwa tysiące złotych.
- Sprawca wykonał kilkadziesiąt transakcji. Wszystkie do 50 złotych, płacąc zbliżeniowo – tłumaczy rzecznik. Jak dodaje, asortyment, który był wybierany przez złodzieja, to zazwyczaj używki, głównie papierosy i alkohol.
Uciekał przed policją
Policjanci szybko ustalili, w których sklepach sprawca robił zakupy skradziona kartą. Na postawie nagrania z monitoringu przygotowali rysopis sprawcy.
- Jego zatrzymanie nie było łatwe bowiem mężczyzna nie posiadał stałego miejsca zamieszkania, a wiedząc, że może być poszukiwany przez stróżów prawa, ciągle zmieniał miejsce pobytu – relacjonuje Gleń.
W końcu jednak policjantom udało się namierzyć mężczyznę. Został on zatrzymany i przedstawiono mu zarzuty oszustwa, za które grozi do 8 lat więzienia.
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska Komenda Policji