17-latek, który w internecie udostępnił prześmiewczy filmik z prezydentem Andrzejem Dudą, nie będzie odpowiadał za groźby karalne. Prokuratura umorzyła postępowanie po tym, jak zawiadamiający wycofał skargę. – Zrobił to po przeczytaniu opublikowanych w sieci przeprosin – tłumaczy prokuratura. Śledztwo w sprawie znieważenia wciąż trwa.
Pod koniec stycznia 17-letni internauta, który udostępnił prześmiewczy filmik dotyczący prezydenta Andrzeja Dudy w Internecie, usłyszał zarzut kierowania gróźb karalnych pod adresem zawiadamiającego o możliwości popełnienia przestępstwa.
Teraz okazuje się, że mężczyzna nie będzie za to odpowiadał, bo zawiadamiający wycofał skargę.
– Prokuratura wezwała przywodzonego na przesłuchanie uzupełniające. Wtedy oświadczył, że wycofuje zawiadomienie w związku z przeprosinami od internauty, które ten opublikował w sieci – informuje Waldemar Starzak z prokuratury rejonowej w Nowym Sączu.
Prokurator wyraził zgodę na umorzenie postępowania.
Trwa śledztwo w sprawie znieważenia
Tymczasem wciąż trwa śledztwo w sprawie znieważenia prezydenta, jednak jak zaznacza Starzak, nie toczy się ono przeciwko nikomu. – Na razie prokuratura wykonuje zaplanowane czynności – zaznacza.
Śledczy dysponują także opinią biegłych, którzy sprawdzali komputer 17-letniego internauty. Ten wrócił już do właściciela. – Mężczyzna nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń co do stanu sprzętu – zaznacza Starzak.
Śledztwo prokuratury dotyczy filmiku , jaki pojawił się w sieci 11 listopada 2015 roku. W oryginalnym filmie widać, jak prezydent składa kwiaty pod pomnikiem Romana Dmowskiego w Warszawie.
Przeszukano mieszkanie 17-latka
Internauta udostępnił jednak przerobioną wersję, tak, że film ogląda się od tyłu. Przez to wydaje się, że prezydent zabiera kwiaty i odchodzi spod pomnika chwiejnym krokiem. Autor dodatkowo podpisał film. Sugeruje w nim, że prezydent nie był trzeźwy, a kwiaty "kradł".
W związku ze sprawą policja przeszukiwała mieszkanie 17-latka.
Andrzej Duda skomentował wejście prokuratury do mieszkania internauty na swoim profilu na Twitterze. "Gość sobie odkręcił filmik, dla jednego śmieszny, dla innego złośliwy ale w sumie bez znaczenia bo "odkręcony". Prokuratura? Dajcie spokój:/" - napisał na portalu społecznościowym.
Autor: mmw/gp / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: tvn24